Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ana1974

Nie mam ochoty na sex

Polecane posty

Gość Podniecona jestem
Bo tak wygodniej...po co sobie kłopotów robić i bałagan w życiu....żona posprząta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jestem żonaty
nie rozumiem aluzji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra a teraz niech ktoś
mądry powie, jak zwiększyć ochote na seks? moją - kobiecą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobre pytanie - ja kiedyś też ja zadałem na innym topiku i dostałem wiele \"dobrych rad\" ale żadna nie działała :(. Zresztą dziś tez je zadałem i 0 odzewu. Tamte pomysły zostałey sprawdzone jak już napisałem z wynikiem negatywnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra a teraz niech ktoś
jakie to były rady? tonący brzytwy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra a teraz niech ktoś
mogłaś sobie darować, lepiej się czujesz że Ty masz a ktoś nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
począwszy od prostych w stylu: lapmka wina a jak nie działa to butelka ;), świce, kolacja, wspólny wyjadz, pozbysie sie dziecka z domu i intergacja, poprzez trudniejsze: szczera rozmowa, otoczenie miłością, pokazywanie jak bardzo mi się podoba i rozpala, wiecej odpoczynku (przejęcie wszystkich obowiązków domowych), mniej stresu, badania lekarskie, oznaczenia poziomu hormonów itp. po wizyty u seksuologa itp. Wszystko co usłyszałem i przyszło mi do głowy przerobione z marnym efektem. Diagnoza lekarska brzmiała: \"Pani poprostu nie chce\" i tyle ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra a teraz niech ktoś
chyba jestem przemęczona i niedospana przejęcie obowiązków domowych, ... to brzmi jak s-f..... wspólny wyjazd we dwoje, albo dziecko do dziadków Tego mi trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pociesze cię
i tak ci nic nie pomoże :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra a teraz niech ktoś
pomoże pomoże, to przejściowe jest, tylko jakoś z impasu trzeb awybrnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jestem żonaty
ja tez przerabiałem wspólny wyjazd na weekend. Przez ten czas wychodzilismy z łózka tylko na posiłki a po powrocie jak reką odjął... znów szarośc dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko zależy od układu jaki macie. MI było łatwo bo przed ślubem wszystko robiłem sam (chodzi o prace domowe ;)), wiec nie miałem problemów z przejęciem tych obowiązków. Raszta miła ale brak efektów. np. mo kolacji z winkiem przy świecach można usłyszeć: jeśli bardzo chcesz to ja sie zmuszę ... nic dodać nic ująć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to było jakiś czas temu ... teraz jesteśmy na etapie: wiem że chcesz ale ja nie mam siły się zmusić ;). nie żebym marudził bo mam naprawdę wspaniałą żonę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja luba nie ma problemów z seksem jak narazie- wraca zdziabana z roboty, a tu ktoś jej podaje obiad jest złą na świat, a tu ktoś jej mówi komplementy stara się ten ktoś z nią rozmawiać rozpieszczać głaskać i całować bez okazji robić masaże i kąpiele z piankami i olejkami świeczki jej pali przy łożku chyba jej miło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jestem żonaty
moja sie nie zmusza ale robi to bez slowa, czasem mowi: jak juz jestes w środku to jest fajnie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak ja zjebany z roboty wracam, to nawet dobrego słowa w domu nie usłyszę. Nie wspomnę nawet o świecych czy kąpielach lub masażach. ;) A moja żona nie pracuje. Takie jest życie heeeeej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jestem żonaty - rok temu z kawałkiem tak było ;) teraz się zmieniło ... a z tym że się nie zmusza to nie wiesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawski ---> to może nie wystarczyć. Niestety, nawet kiedyś taki post uruchomiłem na tym forum. Od półtora roku moja Pani ma obniżone libido. Pojawiło się to po zażywaniu tabletek Microgynon 21. Po 4-5 miesiącach żona straciła apetyt na sex i na razie zdaża się nam to bardzo rzadko. Najczęściej w weekend. To może potwierdzać teorię, że zmęczenie i monotonia w domu prowadzi do utraty chęci na wspólne igraszki. Pewnie musimy częściej zadbać o urozmaicenie w łóżku. Ale znowu poza domem żonie też się nie chce, bo nie lubi w obcym miejscu. Błędne koło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ana1974
jestem przerazona tym co piszecie :( czyli wychodzi na to ze dla faceta najwazniejszy w zyciu jest sex , zona ci nie da ale kochanka zawsze. kochanke nigdy głowa nie boli, nie ma okresu, nie marudzi i przedewszystkim zawsze ma ochote na sex. kurcze to co mam dawac mojemu mezowi bo on chce a inaczej znajdzie sobie kochanke ??? czy moje uczucia sie nie licza, on ma czas dla mnie tylko w łozku i to na czas sexu pozniej idzie spac. mam troszke problemow ,dzisiaj juz nie wytrzymałam i zaczełam płakac ,to zamiast mnie przytulic i powiedziec dasz sobie rade ,wszystko bedzie dobrze to złapał mnie za du.. i powiedział ze zrobi mi dobrze i zaraz mi wszystko przejdzie. a mnie mało szlak nie trafił ,czy du.. da sie wszystko załatwic !!!!!!!! miałam mu juz cos powiedziec ale sie powstrzymałam ,bo dosc ze nie dostaje kiedy chce to jeszcze sie na niego wydzieram- przemilczałam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Swoją drogą, dlaczego partnerzy używają swoich partnerów do wyładowywania frustracji? Dlaczego żona miałaby wyładować złość na mężu? Bo jest najbliżej? Bo to mąż i z nim nie trzeba się liczyć? Nie rozumiem, ale tak wynika z częstych opisów. Zapominamy, o co nam chodziło na początku. To smutne. Potem takie niedomówienia i nieporozumienia nas rozdzielają. Facet może się rozładować w łóżku, ale babka musi mieć najpierw czułość, aby zaskoczyć. To nas różni. Jeśli od rana kobieta będzie przez dzień cały zła, to nie powie, o co jej chodzi, a na wieczór to się nie zmieni. Nici z seksu. Jeśli od rana facet będzie zły, to powie, o co mu chodzi i nerwy puszczają. Wtedy najchętniej wyżyłby się w seksie. Tymczasem żona mu nie da, bo jest zła. Błędne koło, którego nikt nie przerwie. Jesteśmy inaczej skonstruowani, ale należy zawsze pamiętać, że coś nas łączy, że jesteśmy sobie najbliźsi. Jeśli nie, to ta druga strona poszuka sobie kochanka/kochanki. Przepraszam za taki wykład, ale jako starszyzna tego forum, oceniam Wasze dzieje i porównuję ze sobą. Też nie jestem doskonały. Niestety, wiem to, co opisałem, ale wkurza mnie czasem odmowa mojej Pani. I na to nie mam rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×