o jaką pracę Waszym zdaniem mogę się starać?

Mam wykształcenie średnie, 24 lata, studiuje zaocznie ekonomie na 2 roku, nie mam żadnego doświadczenia zawodowego poza rocznym stażem odbytym w Urzędzie Skarbowym w dziale informacji, wprowadzania danych i bezpośredniej obslugi podatnikow, jezyk angielski znam slabo, znam sie na komputerach i obsludze urządzeń biurowych.Z moimi kwalifikacjami na jaką pracę mam szanse?

na zadna :)

do bidronki na kasę na pewno cie przyjmą :P

no dzięki:) to bardzo pocieszająca wypowiedz

chodzi o to, że ja nie chce pracowac w sklepie. moze ja mam za duze wymagania? czy z moimi kwalifikacjami nie mam szans znalezc jakiejs przyzwoitej pracy?

a niby czemu nie ma szans na zadna?

recepcjonista :) pod warunkiemmiłej aparycji i komunikatywności

może konsultant telefniczny/teleankieterka? na początek chyba warto...

recepcjonistką bym chciala byc zaparoponowano mi prace w bok orange ale odmowilam bo podobno klienci sa bardzo nie mili i jest to nieprzyjemna praca

pracownik biurowy osoba wprowadzająca dane asystentka

pewnie że masz szanse ale zależy jakie znajomości bo ja mam Technikum znam angielski i mam 1 stażu a już jestem kierownikiem sporej firmy w Lerwick na Shetland Islands miałem znjomości nie... :)

jesli jesteś ładna, szczupła i ok. 170, jesteś z centralnej Polski, lubisz wyzwania i podróże, mogę Ciebie zaaatrudnić daj może @,

Jestem ładna, szczupła mam 173 cm wzrostu i jestem z Lublina ale nie interesuje mnie sponsoring:P Kurde takie fajne prace mi wymyślacie a prawda jest taka, że mnie nie chcą nawet do sklepu odzieżowego bo nie mam doświadczenia z obsługa kasy:o chociaż w sklepie bym raczej nie chciała...

żaden sponsoring, będziemy przyjaciółmi, a zatrudniona będziesz u mnie w firmie

:o

tak a w jakim charakterze bede zatrudniona?sekretarki-obciągarki? dziekuje bardzo ale szukam normalnej pracy

a praca w hotelu jako kelnerka interesowałaby Cię?

na asystentke czy recepcjonistke w hotelu raczej sie nie nadajesz, chyba ze podszlifuj angielski. sekretarka tez musi znac jezyk obcy.

poszukaj na jobpilot.pl słowo daję szukałam ostatnio osoby z takimi kwalifikacjami na stanowisko asystenta do naszego dzialu; masz ogromny potencjał - początek kariery i nauka; po skończeniu studiów będziesz miała to czego osoby kończące studia dzienne nie mają - czyli doświadczenie zawodowe nie załamuj się tylko do przeglądania ogłoszeń i do dzieła!

od razu dostaniesz sie na pokoje ok 800 zł na miesiąc do tego możesz próbować na kuchnię ale o szefie ani pomocy nie myśl bo trzeba ok 2-5 lat stażu najlepiej gdzieś do zamiatania,wynoszenia śmieci albo w ostateczności na ulicę

wystawię Tobie dobre świadectwo pracy, skieruję na szkolenia, potem zawsze masz łatwiej znasz ludzi, masz papiery,

valentyna - chyba lepiej jak bedzie szef podwójnie zadowolony niz miałabys byle misiowi obciagać ...

proponowałam serio, więc dziwię się że masz takie podejście. zarobki 1000 PLN + spore napiwki ale skoro taka praca Cie hańbi - nie kontynuuję tematu

co za menda sie za mnie podszywa:o praca jako kelnerka mnie nie interesuje, wolałabym prace przy komputerze a jakie obowiazki ma asystent? na takie stanowisko trzeba chyba najpierw skonczyc studia kurcze dalam ogloszenie do gazety moze ktos jutro do mnie zadzwoni..

fakturzystka w hurtowni?

wiem, że to nic nadzwyczajnego ale pozwala poznać ludzi, już kilka osób z restauracji dostało ciekawą pracę dzięki naszym klientom i nie mówię o innej restauracji. Jedna z dziewczyn np jest specialista ds jakości w pewnej firmie mimo że wcześbniej nie miała z tym styczności.... pracowała u na pól roku

ja jeszcze radzę zacząć przygodę choćby z angielskim ;-)

ona......dziekuje za zainteresowanie ale praca kelnerki nie wchodzi w gre, nie szukam byle czego, nie jestem w sytuacji ktora zmusza mnie do podjecia jakiej kolwiek pracy, chce znalezc cos sensownego i cos w czym bede czuc sie dobrze.

wszystko zależy od firmy u nas asystent ma pracę taką, która wymaga nadzoru - mniejsza odpowiedzialność niż specjalista ja na Twoim miejscu przeglądałabym ogloszenia i wysyłała ile się tylko - zawsze jest szansa, ze na rozmowę zaproszą - a każda rozmowa kwalifikacyjna to także coś co przydaje się później

jednym słowem przegrałaś życie valentyno, bo tak na prawdę nikogo sobą nie reprezentujesz.....