Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość koleżanka moja jutro leci

CZY W UK JEST NAPRAWDĘ TAK KOLOROWO ???

Polecane posty

Gość koleżanka moja jutro leci

moja kolezanka leci jutro do Londynu do chłopaka, który pracuje tam od sierpnia na czarno i mieszka w wynajmowanej klitce 2 na 2 metry :O oboje nie znają kompletnie języka ang on pracuje na budowie , ona chce znaleźć coś bardzo ambitnego (bez znajomości języka :P) ja jej mówię, żeby nie liczyła na cuda bo tam wcale nie ma raju jak sie niektórym wydaje (tym bardziej, że mój brat od 1,5 roku jest w Londynie i wiem co mówię) a ona na mnie z pyskiem, ze jej zazdroszczę, że chce ją odwieść od wyjazdu i że tam jest super, i przez rok można odłozyć tyle że tutaj sobie mieszkanie kupi albo dom zbuduje :O powiedzcie kto ma rację ? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 93blueberry
ty masz racje bez znajomosci jezyka nie ma zupelnie szans, jestem w Londynie i wiem co mowie....ja pracuje w zawodzie ale przyjechalam tu po studiach z bardzo dobra znajomoscia angielskiego, prace biurowa dostalam juz na drugim wywiadzie, 3 dni po przyjezdzie, moj facet tez pracuje w zawodzie, wynajmujemy kawalerke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niedlugo ona pozazdrosci tobie, ze zostalas w Polsce... cos bardzo ambitnego bez znajomosci jezyka..hmmm....POWODZENIA!przekaz jej wyrazy podziwu ode mnie i zycz jej wszystkiego naj:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, a pozniej placz i zgrzytanie zebow,bo pracy znalezc nie mozna,ale niech leci i sie przekona sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez postaw, chcby na poziomie \'ja chciec wiedziec ile godzina\' raczej nie ma co liczyc na kariere.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Język powinno sie znać.Choćby po to ,żeby nigdy nie prosić nikogo o pomoc.Tylko samemu załatwiać sprawy.Nie jest az tak źle w UK .Mozna zarobic.W Polsce nie zaoszczedziłabym nigdy tyle co zaoszczedziłam w UK.Ale dobija tesknota.Przynajmniej mnie.Moze z kims bliskim sercu byłoby łatwiej.Ale byłam sama wiec nie wiem jak by było.Na pewno całe zycie na obczyznie nie potrafiłabym byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanka moja jutro leci
dzięki za odzew ;) ;) właśnie od niej wracam tak na marginesie ale powiem wam, ze trochę spuściła z tonu i dzisiaj znowu gadała że wie że tam wcale nie jest tak różowo i wogóle :O a największym sukcesem o jakim mi opowiadała było to, że jej facet po 4 pobytach w Londynie potrafił sobie w piątek sam kupić bilet na metro ;) :P :D co do jej wykształcenia, czy też doświadczenia : skończyła jakieś studium na opiekunkę społeczną i pracowała 2 lata w szpitalu jako instrumentariuszka i chce szukać pracy w jakimś szpitalu własnie ale na moje oko to do szpitala znajomość języka jest konieczna ! bo zmywać gary można znając raptem 2 słowa po angielsku ale w szpitalu raczej nie bardzo podobno ma już pracę tzn od wtorku ma iść pracować do hotelu bo załatwiła jej siostra jej chłopaka, która w tym właśnie hotelu pracuje wiec jak na początek to nie jest tak najgorzej ale jest jeszcze jedna kwestia = otóż zabiera ze sobą ich 5 letnią córkę i liczy na Bóg wie jaką pomoc od państwa tzn zasiłki, rodzinne i takie tam z tego sie już orientowałam to z racji tego, że żadne z nich nie przepracowało legalnie 12 mscy nie dostanie cudów należy jej sie bodajże 80 F miesięcznie rodzinnego i 17 F tygodniowo na dziecko czyli ok 170 F na miesiąc a biorąc pod uwagę fakt, że za mieszkanie płacą 100 F tygodniowo , czyli 400 F miesięcznie to chyba nie cuda :O :O no i dziecko chce od razu do przedszkola posłać i jak jej powiedziałam, ze po pierwsze przedszkola są płatne a po drugie może tak z miejsca nie znaleźć wolnego przedszkola to znowu na mnie skoczyła wiec zmieniłam temat bo nie chciało mi się z nią kłócić :O :O no nic zobaczymy ja im życze jak najlepiej ale wiem, że obecnie w UK wcale nie ma raju ani dla Polaków ani dla innych nacji :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanka moja jutro leci
jej facet po 4 pobytach ---> PO 4 MIESIĄCACH POBYTU miało być :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez z londynu
zla wiadomosc - to 80 funtow rodzinnego i 17 tygodniowo - to jest TO SAMO swiadczenie!!! tego zdajesie nie ma nawet 17 funtow, ale dokladnie nie pamietam... 5 latka do w anglii pojdzie od razu do szkoly, ta jest bezplatna, chociaz tyle... zasilki - owszem, jak sie troche popracuje, na pewno nie na czarno - trzeba miec numer ubezpieczenia (teraz w ogole zaostrzyli przepisy i jest ciezej dostac i dluzej sie czeka). zycze jej powodzenia, ale, szczerze mowiac, czarno to widze. no i nie da sie we trojke mieszkac na 4 metrach kwadratowych, a wynajecie pokoju w londynie (takiego wiekszego) to raczej koszt wiekszy niz 100 tygodniowo - przyzwoita dwojka kosztuje w granicach 120 - 140 zdaje sie (ale taniej pewno tez mozna znalezc, zalezy od warunkow, od tego gdzie sie mieszka itp).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co ja wiem, to tak jak ktos powiedzial powyzej jest tylko jeden dodatek rodzinny ( na dziecko).wynosi on teraz £18.10 tygodniowo... £100.00 tygodniowo za mieszkanie..hmmm..chyba za pokoj w domu zamieszkanym przez innych Polakow, a z dzieckiem to nie wiem jak dlugo tak wytrzymaja...chyba, ze sa juz do tego przyzwyczajeni.dobrze, ze przynajmniej ma prace na poczatek..ps.w Londynie teraz nawet na zmywaku trzeba znac jezyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanka moja jutro leci
no proszę, czyli ja jej źle powiedziałam, ze dostanie prawie 170 F bo myślałam, że jedno nijak sie ma do drugiego ale widzę, że jednak to nie jest tak :O ehhh a co do szkoły - dziecko dopiero w lutym kończy 5 lat wiec do lutego to chyba tylko do przedszkola mieszkają z 2 innymi Polakami tzn siostrą jej faceta, jej kolesiem i już na dniach urodzi im się dziecko mają w sumie 2 pokoje - każdy 2 na 2 metry i w jednym będzie mieszkała moja koleżanka z facetem i 5 letnią córką a w drugim siostra jej chłopaka, jej narzeczony i dziecko i ona sobie wymyśliła, że jak nie załatwi od razu przedszkola to dziecko będzie zostawało w domu z siostrą jej faceta, tylko że nie wiem czy to wypali bo ta siostra będzie miała swoje obowiązki przy noworodku i może sobie nie poradzic z nim i jeszcze z ich córką, która jest nad wyraz że tak powiem niedobra i niegrzeczna :O no ale plany sa poprostu daleko siężne i cokolwiek powiem, co mogłoby je negować to od razu ona mnie atakuje, ze zadroszczę :O :O sorry ale ja wolę w Polsce za 1200 zł pracować, mieć blisko rodzinę, przyjaciół i ukochanego niż zapieprzać dużo więcej w Londynie a finanssowo wychodzić bardzo podobnie lub troszkę lepiej :P zwłascza, ze ja też zupełenie angielskiego nie umiem bo całe życie tylko niemiecki i niemiecki choć gdybym chciała to nauczyłabym się w mig bo mam talent do języków obcych :D zresztą mój brat pojechał do Londynu a umiał tylko się przedstawić i zamówić piwo :classic_cool: no i teraz po ponad roku śmiga strasznie i wszystko sobie umie sam załatwić no ale sorry jej koleś po 4 mscach ledwo sobie umie bilet kupić :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez z londynu
w anglii dzieci ida wczesniej do szkoly niz w polsce, 5 latka to juz szkola (na bank, sama w szkole pracuje :) ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilly.9
Finansowo bardzo podobnie lub troche lepiej?????.Nie rozsmieszajcie mnie.Ja zarabiałam o niebo lepiej.Nie ma porównania.Miesiecznie miałam na zbytku 600 funciaków.Gdzie w Polsce tyle odłoże??!.Nigdzie.Są ludzie którzy nadal zarabiają w Polsce kilkaset zł.Aż krew mnie zalewa.No ale to nie mój problem :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilly.1.
Finansowo bardzo podobnie lub troche lepiej?????.Nie rozsmieszajcie mnie.Ja zarabiałam o niebo lepiej.Nie ma porównania.Miesiecznie miałam na zbytku 600 funciaków.Gdzie w Polsce tyle odłoże??!.Nigdzie.Są ludzie którzy nadal zarabiają w Polsce kilkaset zł.Aż krew mnie zalewa.No ale to nie mój problem :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanka moja jutro leci
no wiem, ze wcześniej ale ona ma dopiero 4 latka i 8 mscy :D :P pozatym jak pójdzie to pewnie od września jak będzie miała 5 lat i 7 mscy i o ile jeszcze tam będą :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanka moja jutro leci
Lilly.1. ---> zależy jaka praca, jakie wykształcenie, jaka znajomość języka itp :P ja podejrzewam, ze bardzo ambitnej pracy w Anglii nie znajdę i na pewno nie odłożyłabym 600 F miesięcznie Ty moze i tyle odkładałaś ale może zarabialaś dużo :P a facet tej mojej koleżanki pracuje tam od sierpnia i wszystkiego sobie praktycznie odmawia i przez 2 msce odłożył tylko 300 F także wiesz, nie każdy ma szczęcie albo też i umiejętności wystarczające na tyle, zeby znaleźć super płatną pracę tak, zeby spokojnei starczyło na mieszkanie, jedzenie, ciuchy , przyjemności typu dyskoteki , puby i inne i jeszcze żeby odłożyć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanka moja jutro leci
"ja podejrzewam, ze bardzo ambitnej pracy w Anglii nie znajdę i na pewno nie odłożyłabym 600 F miesięcznie " chodziło mi o to, ze z moją znajomością jezyka mogłabym ewentualnie zmywać gary za 3 F na godzinę :P więc skad bym miała 600 F odłożyć :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbaaabbb
"przez rok można odłozyć tyle że tutaj sobie mieszkanie kupi albo dom zbuduje " koszt mieszkania w PL +-300tys PLN=50 tys funtow. to chyba dluzej niz rok trzeba by ciulac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanka moja jutro leci
bbbaaabbb ---> ciułać ale chyba tak że całą wypłatę odkładać na konto i nie ruszać a przeciez jeszcze trzeba za coś mieszkać, jeść, ubrać się itd ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilly.1.
Za 3 funty to chyba nielegalnie.Skoro najnizsza stawka to chyba teraz 5.52. Owszem przez pierwsze miesiące tez nie odkładałam po 600 f.Najpierw musiałam się ustatkowac jakos..Zreszta to chyba zalezy jakie kto ma potrzeby .Ja potrzebuje dobrze zjesc i ubrac sie.Natomiast puby mnie nie interesują wiec nie trace na takie "uciechy" No ale i tak jestem za wyjazdami bo tu mi sie nie podoba.Zarobkowo i wogóle.Jestem samotna wiec musze oszczedzac zeby jakos później na starosc sobie radzic :-)emeryturka+ oszczędności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to czy jada w dwojke bez znajomosci jezyka to jeszcze ale branie ze soba dziecka w takiej sytuacji to zupelna katastofa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teraz juz w całej Anglii
znalezienie pracy jest niemożliwoscia, nawet do hotelu czy na zmywak. Przy agencjach pracy koczuje mnóstwo takich Polakow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupoty.
Bzdura.Nie słuchajcie.Praca nadal jest.Wystarczy spojzec ile ofert w jobcentre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanka moja jutro leci
ja sie na temat pracy nie wypowiadam bo nie byłam więc nie wiem :D :D ale dużo pewnie zalezy od tego kto ma jakie wykształcenie, jaką znajomość języka i jakie wymagania bo mam koleżankę, której żadna praca nie pasuje i wybrzydza na wszystko :P ehhh nic to ;) koleżanka obiecała dzwonić i zdawać relację więc będę wam pisac jak im sie powodzi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez z londynu
do glupoty - pewnie ze ofert jest od groma, tylko na ilu jest napisane - jezyk nie wymagany? na zadnej.... wiem, bo chodzilam tam z kims bez jezyka, komu w Polsce nie dalo sie przetlumaczyc, ze to nie tak latwo... jest oferta - potem trzeba zadzwonic do doradcy, dowiedziec sie o niej czegos wiecej, napisac aplikacje, isc na rozmowe kwalifikacyjna.... ciekawe jak to zrobic nie mowiac po angielsku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupoty.
Nie pisałam nic o języku bo dla mnie jest oczywiste ze jezyk trzeba znac ale denerwuje mnie jak ktos komus odradza wyjazd dlatego ,że NIE MA PRACY.Bo moim zdaniem jest.Zawsze znajduje szybko pracę. No ale bez znajomosci nie jechałabym bo nie dosc ze to obcy kraj to jeszcze niemoznosc porozumiewania sie moze byc dobijająca.Owszem pracowałam z osobami które znały jezyk bardzo słabo albo tylko podstawy czyli prawie nic.Ale teraz kiedy jest taki napływ emigrantów najczesciej dobra znajomosc to podstawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość negra87
ja bylam w Angli a dokładnie w Doncaster 3 miesiace, pojechalam w ciemno i to w najgorszym okresie - na wakacje!!! na poczatku z praca nie bylo zbyt ciekawie ale potem po miesiacu znalazłam cos stałego i nawet nie bylo tak źle , a jak wyjerzdzala na początku października to moglam juz przebierac w ofertach. ludzie wyjedrzajcie nic nie tracicie, bo w Polsce pracuje sie tylko na jedzenie i mieszkanie i dorabia bogoli. nie ma sensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy ciemni
NIE zauważyliście,żE ONA PISZE O SOBIE A NIE O żADNEJ KOLEżANCE!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×