Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ala miesiąc po slubie

Czy mówicie do swoich teściów - mamo, tato?? Mi nie przechodzi przez gardło!

Polecane posty

Gość ala miesiąc po slubie

Jesteśmy miesiąc po slubie a ja nie potrafie sie przełamać, nawet teściowa i teściu brzmi dziwnie głupio mi sie tak odezwać i nie potrafie z siebie wykrztusić... Rodziców mam tylko jednych, swoich i poprostu tylko oni są dla mnie mamą i tatą. Jak to wygląda u was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimowy śnieg
My jestesmy razem 4 lata, a do rodziców T. mówię mamo i tato od ponad 3 lat. Po pół roku tak zaczęłam sie do nich zwracać. No i najwazniejsze - nie jesteśmy jeszcze małżenstwem :D:D:D:D Dopiero w marcu będę mogła legalnie tak nazwać teściów ;) On również mówi do moich rodziców - mama i tata. Po prostu tak jakoś wyszło :):):) i jest fajnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala miesiąc po slubie
To podziwniam, my jakoś nie potrafimy sie przemóc, czasem sie wymkneło na pan i pani..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimowy śnieg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimowy śnieg
coś mi się nie wysłało :( Ja też uważam, że rodziców mam jednych, a zwracam się tak do rodziców narzeczonego, żeby było miło i rodzinnie np. kiedy spędzamy razem święta itp. Zreszta uważam, że skoro on ich kocha a ja kocham jego to nie muszę się krępować w mówieniu mama i tata :) To chyba kwestia przyzwyczajenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem 4 i pół roku po ślubie i nie mówię do moich teściów mamo tato....i nie będę mówić...zwracam się do nich bezosobowo...mó mąż do moich rodziców mówi mamo tato....już długo przed ślubem tak mówił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala miesiąc po slubie
Yhy - bezosobowo czyli jak? Ja dziś chciałam zapytać czy jutro z nami gdziej pojedzie i mnie przytkało bo co powiedziec "pojedziesz z nami teściowa?" heh "mamo pojedziesz z nami" mi nie przeszło, samo "pojedziesz z nami" też nie bo głupio mi było na ty, no i tak się męczę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **kinder
ja z moim mężem znamy sie 10 lat, 4 lata po ślubie i nie mówie do teściów mamo i tato i raczej nie będę. Też mówie bezosobowo. Mój mąż do moich rodziców mówi Mamo i Tato, zreszta zaraz po ślubie moi rodzice powiedzieli mu ze jesli chce moze sie tak do nich zwracac, więc sytuacja była jasna od początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no np.zamiast powiedzieć :mamo podaj mi sól...mówię:mogę prosić sól...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xavierka
Ja mam tylko teściową i też mi nie przechodzi "mamo". Mamy dziecko więc do teściowej mowie np. Babcia basia może pójdziemy na spacer?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mówienie bezosobowo
jest żałosne i tyle :O lepiej juz mówić na pan i pani chyba, bo tak to wygląda, ze nie potraficie sie normalnie odezwać z kulturą. Nie zawsze pasuje mówić bezosobowo, np. dzwonisz i co mówisz- niech teściowa zrobi coś tam? Beznadziejne i dziecinne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yujhtrg
ja mowie po imieni i maz tez mowi do moich po imieniu i problem z glowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yujhtrg
a bezosobowo to im chyba chodzilo o unikanie zwrotow typu mamo, i tesciowo/. zamiast chcesz mamo herbaty. chcesz tesciowo herbaty/ chce pani herbaty ---> może herbete?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mowie mamo,ale w inny sposob niz do rodzonej mamy.mowie -zrobic mamie kawke? byla mama wczoraj u lekarza?itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **kinder
sama jesteś żalosna .... duzo zalezy od tego jakich ma się teściów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kinder---> racja...ja nie lubię moich teściów i NIE BĘDĘ do nich mówić mamo tato....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasciwie to byloby fajnie ,aby to tesciowie wyszli z propozycja jak sie do nich zwracac, bo inaczej (jezeli synowa), to moze wyjsc \"glupio\" (narzucajaco?), a najrozsadniej,aby dzieci zapytali rodzicow w jaki sposob ich wspolmalzonek/ka powinni sie do tychze rodzicow zwracac, bo rzeczywiscie czasem wychodza krepujace sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
berenka---> moi teście by chcieli żeby mówić nich mamo tato ponieważ inne synowe i zięciowie mówią do nich mamo tato...tylko ja nie mówię....i co z tego że by mi powiedzieli że mam do nich mówić mamo tato jak i tak nie będę tak mówić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość budowniczka
ja mowilam tak jak taka ONA26 moze mama chce herbaty?moze mama pojedzie gdzies tam z nami do tescia mowie tata bo go lubie fajny jest facet a teraz juz 3miesiac sie nie odzywamdo tesciowej , i mam spokoj nawet przy mezu mowie tesciowa a maz do moich rodzicow mowi Mamo i Tato

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na początku zwracałam się do nich bezosobowo, bo też nie przeszłoby mi przez gardło \"mamo, tato\". W końcu sami zaproponowali żeby im mówić po imieniu. Jakoś nie wyobrażam sobie nazywać rodzicami ludzi, którzy nimi nie są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mówienie bezosobowo
**kinder sama jesteś żalosna .... duzo zalezy od tego jakich ma się teściów yhy kinder---> racja...ja nie lubię moich teściów i NIE BĘDĘ do nich mówić mamo tato.... To mówcie pan/pani- w czym problem? Wszystko jest lepsz od bezosobowego imienia. Wierzcie mi, ze kiedyś spotka was taka sytuacja, ze was zatka i nie będziecie umiały wybrnąć słownie. Poza tym nie chciałabym na każdym kroku zastanawiać się, jak wypowiedzieć zdanie, zeby wyszło bezosobowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtr
Ja po trzech latach związku mówię do przyszłej teściowej per pani. Ciekawe czy mi zaproponuje po ślubie jakąś zmianę. No bo chyba nie mi wypada pierwszej? No i wolałabym mówić do niej po imieniu a nie mamo choć właściwie do mojej mamy zwracam się zdrobniale więc czułabym że to trochę inne słowa (nigdy nie mówiłam "mamo" do mamy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błąd....
ja też do teściowej mówię mama a do mojej mamy zawsze mówiłam i mówię mamuś. i jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zegarynka 82
ja jestem po slubie 5 m-cy i w czasie przygotowan do slubu (ostatni tydzien ) zaczełam mówiec mamo tato ale jak mnie wk.... po weselu wiec przestałam i na mówie do tesciowej bezosobowo a jak o niej opowiadam to mówię "teściwa to czy tamto"...do tescia na raize nie miałam okazji bo jest za granicą troche smiesznie ze wczesniej mogłam a teraz nie przejdzie przez gardło:-) moj maz mówi do mamy .."czy mama...."tak jak to napisałayscie wyzej i jest ok chic tez z 2 m-ce mowił pani albo tesciowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiiiaaa
ja jestem ponad rok po slubie i tez nie moge sie przemoc..:( Tesciowa slysze tylko przez telefon i zanim wzielam slob z jej synem uwielbialam do niej dzwonic i gadac godzinami a teraz unikam kontaktow i wymiguje sie jak moge zeby tylko z nia nie rozmawaiac bo nie moze mi przejsc przez gardlo :mamo:O Kiedymoge mowie bezosobowo ale jak sie nie da to mowie:mama..mama to czy tamto a czuje sie jak kretynka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiiiaaa
jej,slub a nie slob....sory nie wiem czemu takiego byka szczelilam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic o tym nie sadze...
mówienie bezosobowo ---> wcale nie zalosne. Czasmi nie wiadomo jak sie dokogos odezwac. I mowienie bezosobowo jest jedynym rozwiazaniem :) Zawsze mozna wszystko powiedziec tak, by nie mowic na Ty/Pan?mamo. I jakos nie musze sie zastanawiam jak sformulowac zdanie :P Do wielu osob zwracam sie bezosobowo ;) Bo przeszly ze mna na "Ty", a ja sie nie moge przemoc. Ale przeciez "Pan" nie powiem ;) mowienie bezosobowo to bardzo dobre wyjscie :) Mowienie w formie 3 to rowniez dobre wyjscie, takie trzymajace dystans ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anastazja 2
yhy czytam co piszesz i jakie mają opinie inni na zadany temat. Zaczne od Ciebie. Piszesz, ze nie lubisz teściów. Znasz zapewne powody. I nie krytykuj,e Ciebie za to. Chcę tylko zwrócić Ci uwagę, ze te same cechy co teściowie ma - moze narazie jeszcze ukryte - Twoj mąż! Napewno tak jest. To sie wynosi w genach. Niebawem Twoj mąz będzie taki jak jego rodzice. Przypomnij sobie moje slowa za 5 lub 10 lat. Wtedy Ty dojrzała kobieta bedziesz szukac przyjaciela ktory nie bedzie taki jak mąż! A teraz do teściów. Moj teśc zaproponowal mi w dniu ślubu abym do niego i tesciowej mówiła po imieniu. Argumentował: staliśmy się iweksza rodziną, wiec mówienie po imieniu bedzie naturalne. Oczywiście moi rodzice tez tak zrobili wzgledem mego męża. Wszyscy mówimy sobbie po imieniu. (oczywiscie do moich rodziców dalej mówię : mamo, tato i mąż takze)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mówienie bezosobowo
"mowienie bezosobowo to bardzo dobre wyjscie"- chyba sobie kpisz! Ciekawe jakbyś się czuła, gdyby ktoś nie wiedział, jak cię nazwać. I nie zawsze można wybrnąć z takiej sytuacji. Przykłąd podala autorka. Choćby głupie pytanie, czy teściowa gdzieś z wami pojedzie lub czy coś zrobi? i jak powiesz- czy można z nami pojechać?:O Musisz skrzętnie pilnować, żeby czasem nie zdarzyła sie taka sytuacja, bo jak wtedy wybrniesz? Znam sytuacj, gdzie synowa już 2 lata zwraca się do teściów bezosobowo- śmiech na sali. Nie mogę, jak podchodzi np. do tescia i pyta- zrobić herbaty? Żenujące jest tak nie umieć się odezwać po ludzku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mówienie bezosobowo
I nie powiecie mi, ze mówienie bezosobowo to dla was komfortowa sytuacja, bo w to nie uwierze. na pewno w głębi duszy sami wiecie, ze wolelibyście jakoś normalnie się zwracać, tylko po prostu nie wiecie jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×