Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lawa_wulkanu

która z Was tak naprawdę jest spełniona?

Polecane posty

Spełnienia ma się w oczy.. i moim zdanie nie jest to wiązany stricte z orgazmem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spełenienie \"poduszkowe\" - super, po to nam natura dała możłiwość przeżywania rozkoszy, zeby ją przeżywać :) Staram się żyć w zgodzie z naturą - woją i misiamacza :) ale czasem, kiedy budzę się rano obok niego właśnie tego właściwego, kiedy za ścianą posapuje potomek - czuję się spełniona bardziej niż po wielokrotnym orgazmie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz Energy ja to chyba przezywam nadal bardziej fizycznie ;) sama zresztą doskonale wiesz o czym mówię ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyby spełnienie polegało na orgazmie to kobieta z wibratorem nie potrzebowałaby niczego więcej, a chyba potrzebuje. Po czym poznać że kobieta ma orgazm?? poza tym o czym pisał Reno to dodam jeszcze jedno-można zapytać- jeśli jest spełniona to powie prawdę, jeśli nie to skłamie że miała;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stąd uważam że seks bez uczuć(nie musi być to zaraz miłość) jest jak masturbacja przy użyciu cudzego ciała. Masturbacja może być przyjemna, ale... wolę sex;) ps kiedyś na Słowacji kolega Martin z Martina powiedział \"nie ma seksu bez laski\" rozpętała się w naszym polskim gronie rozmowa czy seks oralny jest niezbędny czy nie, dopiero po jakimś czasie ktoś zauważył że po słowacku laska znaczy miłość;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własciwie to o ajakie spełnienie autorowi topicku chodzi?? kobieta spełnia się na wielu poziomach życia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy kazda harmonia musi miec sens??:P ide szukac a co znajde to się porozkoszuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myslałam ze o gorących rytmach mówisz ale czy przy akordeonie się takie uzyska??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba odpowiednio obejmować, delikatnie acz stanowczo ściskać, przebierać palcami, w odpowiednim tempie naduszać guziczki... tak, myślę że się da:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba się mocno tym instrumentem zainteresuje ;) narasta i .....??? co dalej??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałoby się żeby narastało wiecznie, aż osiąga apogeum;) w White rabbit zaraz po nim kończy się utwór, zaś w bolerze jest jeszcze część sprowadzająca dzwięki w dół, uspokajająca utwór...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to chyba bolero jest ciekawsze ale wiesz czasem naprawdę inaczej się nie da jak krótko zakończyć;) Bardziej mnie jednak ciekawią te palce na przyciskach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jakby oczywiste dla muzyka że trzeba je delikatnie muskać, łagodne harmoniczne dżwięki, z czasem gdy utwór narasta i sekcja rytmiczna zaczyna dominować nad finezją, to i artysta guziczki nadusza mocniej, aby nie dać zagłuszyć się, tylko współgrać z nastrojem utworu. znów nabiarają znaczenia delikatniejsze dzwięki po apogeum, pomagają łagodnie sprowadzić orkiestrę, uspokoić emocje, dopieścić całość jakimś niuansem, i ile dyrygent ma jeszcze siłę, czasem prowadzenie orkiesty symfonicznej to zbyt duży wysiłek fizyczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze i wysiłek fizyczny za to taka muzyka przyprawia ciało o drżenie. reaguje na to niesamowicie czasem się napina a czasem luzuje :) towarzyszy temu wręcz rozkosz ;) ehhh jak pomyslę o tych guziczkach :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×