Magister na zmywaku w Anglii i tym podobne przypadki

Jakie znacie z zycia wziéte przypadki osób pracujacych na niskich stanowiskach ale majacych w miare dobre wyksztalcenie

Technik geodeta na stanowisku kelnerki

Acha,jeszcze moja kolezanka wyzsze wyksztalcenie ekonomiczne pracuje jako kelnerka oraz recepcjonistka

dlaczego ci ludzie nie probuja sil w swoim zawodzie, napisac kilkanascie listow zamiast od zmywaka do zmywaka :/

w Polsce jest to samo Nie ma pracy dla ludzi wykształconych, za to jest za mało pracowników fizycznych - murarzy, tynkarzy, hydraulików, rolników itd. Na taśmach w fabrykach stoja ludzie z wyższym wykształceniem Nie trzeba jechać po to do Anglii Fizycznym za niezłą kasę można być i u nas, tyle, że na czarno i to jest jedyna różnica.

jakieś bezsensowne studia(nikomu do nieczego niepotrzebne-nie licząćprofesorów którzy mają etaty na uczelni tylko dzieki tym kierunk.)..... mamm tu np. ma myśli jakieś kulturoznastwa i tym podobne bzdety... zacznijcie w końcu ludzie uczyć sie rzeczy po których bedziecie mieć konkretne umiejętności a nie tylko świstek z napisem MGR.

to nie o to chodzi- tak to jest na zachodzie. mojej mamie nie uznali matury!!! traktuja pl jak jakas bande kretynow a przeciez mamy szkoly na wyzszym poziomie od tych cwokow z zagranicy! jak poszlam do szkoly w niemczech- przezylam szok. to o czym oni sie uczyli, przerabialam przed 2 latami w pl ;)

sorry za moj polski, ale jak sie gada w 5ciu jezykach- to mio sie czasami wszystko miesza ;)

praca w pl jest dla wyksztalconych, wystarczy nie konczyc jak tysiace innych osob pedagogiki, filologii itp.

Nie zgodze sie zupelnie z desperate housewife, ze szkoly \" na zachodzie\" maja taki niski poziom, a polskie sa takie cudne. Studiowalam w Polsce i w Holandii (ekonomie) i na wlasnym przykladzie powiem, ze polskie uczelnie nie ucza NIC poza wkuwaniem i pamieciowa. Uczelnia holederska uczy przede wszystkim myslenia, radzenia sobie z problemami (poprzez np.projekty). Jest tez oczywiscie sesja 4 razy w roku i normalne egzaminy, na ktore nie ma to tamto trzeba wkuwac, ale ogolnie poziom jest wyzszy, bo pojecie nauki jest o wiele szrzej rozumiane niz tylko pamieciowa.

mój znajomy Magister Zarządzania--->robi kanapki na lotnisku w UK

jesli chodzi o studiowanie/czy uczenie sie jakiegos zawodu- to faktycznie- maja wiecej mozliwosci, w niemczech jest nawet szkola -uwaga- 3-letnia- dla sprzataczek ;) wow! po tym jest sie sprzataczka z dyplomem. ale jesli chodzi o podstawowe rzeczy. poziom szkol podstawowych/liceum- to w pl jest ZNACZNIE wyzszy poziom.

A poza tym takich przypadkow, o jaki pytasz autorko znam dziesiatki. Np. moja przyjaciolka, mgr biologii jest kelnerka i dorabia sobie sprzatajac ludzion w chatach, jej kolezanka z roku, ktora razem z nia sie bronila jest barmanka i tak dalej, i tak dalej....:(

letnie dla sprzątaczek :P Nazywa się to "konserwacja powierzchni płaskich" :D

szkoła ma uczyć umiejętności i przygotowywać do pracy w zawodzie ;) Polskie szkoły w większości mają bardzo niski poziom kształcenia intelektualnego, wysoki to jest natomiast poziom wkuwania na pamięć :) nic dziwnego że cała Europa sądzi że polska to zacofany kraj :D