czy zamierzacie kupowac mieszkania? czy ieszkac w wynajetych

cale zycie? jak sie bardziej oplaca?

My z mężem kupiliśmy mieszkanie. Płacimy raty, ale wiem, że płace za swoje. Nikt mi nie powie\" sorry, ale ... musicie sie Państwo wyprowadzić\" No i dzieci zawsze mogą je dziedziczyć W zyciu nie chciałam płacic nikomu za wynajem - zal było mi kasy ;-)

ja teraz zastanawiam się nad kupnem jakiegoś mieszkanka. Wiem ze kredyt hipoteczny splaca się dziesiatkami lat ale wynosi on tyle co opłata za wynajem bynajmniej mieszka się na swoim.

Nie znasz znaczenia słów to ich nie używaj :O Bynajmniej???

tez mi sie wydaje, ze lepij kupic wlasne, w koncu rata za mieszkanie wychodzi tyle co oplata za wynajecie, tylko ten kredyt na 30 lat jest przerazajacy, zanim skonczylaby go spalcac mialabym 60 lat

To bierz ten kredyt póki bank Ci go daje. Jeśli przekroczysz peqwien wiek możesz już nie dostać, jako emerytka mozesz nie dać rady go spłacać. A po drugie nie wiesz jak życie ci się ułozy - może z jakiejś przyczyny będzieesz mogła go spłacic wczesniej - tego ci bank nie zabroni, przynajmniej nie powinien.