Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

autorrrrkaaaaaa

GDY NIE CHCE SIE NIC, KOMPLETNIE NIC

Polecane posty

Chodzi o ... uczelnie. Macie cos takiego, ze budzicie sie rano i myslicie, co by tu zrobic, zeby nie isc na uczelnie?? A jak juz tam dotrzecie, to nie mozecie sie doczekac, jak ten koszmar sie skonczy?? Odbębnicie te kilka godzin laboratoriow, nie mowie juz nawet o wykladach, bo na nie nie chodze i robicie wszystko, zeby dotrzec jak najszybciej do domu. Jak macie kolokwium, to nie robicie w jego kierunku nic. Ewentualnie skserowanie sciagi. Nie zalezy Wam na niczym, wisi Wam kolo, wisi Wam wszystko, co zwiazane z uczelnia. Zyjecie odliczaniem dni do piatku i kochacie weekendy. Nie macie tak, co?? A ja tak mam I nie wiem, jak sobie z tym poradzic Przeszlam dwa lata studiow bez stresu, na lajcie, a teraz ... Wrocilam zza granicy w drugim tygodniu nauki, zanim doszlam do siebie byl listopad. Potem mialam problemy natury uczuciowej. ... I tak jestem na dniu 21.11. i nie mam zaliczonego jeszcze ani jednego kolokwium. Nie zalezy mi. Mam dwe poprawki z tamtego roku. Mysle o poprawianiu semestru. Rodzice mnie zabija. Ale to chyba nie jest koniec swiata, jak skoncze studia rok pozniej, prawda? Ja po prostu nie mam sily, nie mam glowy do nauki. Czy ktos z Was mnie rozumie?? Nic mi sie nie chce, nic Prosze, poradzcie mi cos, pocieszcie mnie. U mnie w grupie zaczal sie wyscig szczurow. Kazdy dziobie, zalicza kola, a ja... A ja sobie chodze, oddaje puste kartki lub cos tam malo madrego stworzonego, bo zapamietalam cos przed samym kolem, bo cudem zajrzalam do ksiazki... Mowie Wam, ja siebie nie poznaje. Ale chyba kazdy z nas ma takie chwile bezsilnosci, chwile zwatpienia, prawda?? pomozcie mi, prosze. P.S. Jestem na trzecim roku na Politechnice. Studia dzienne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, no swietnie... ale moze ja bym chciala ... tylko nie wiem co sie dzieje, nie wiem jak przejsc kryzys?? dzieki za spostrzegawcze stwierdzenie. A jak chce ci sie spac, to kladz sie do lozka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MASZROZWIAZANIE
no i co? poprzedniczka miala racje ,nie przynudzaj takim tematem ,jak nie chcesz to sie nie ucz jak chcesz to sie ucz bozeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem na ostatnim..5 roku zaocznych i...JUż NIE CHCE MI SIę!!! szlag mnie trafia...hmm może i by mnie faktycznie trafił, ale tego tez mi się nie chce ;) wiesz? jak rozwiodłam się z mężem i jak w 2 miesiące musiałam znaleźć dach nad głową dla mnie i dzieci i jak musiałam pracować, w dodatku rozpoczęłam studia (mając 30 lat)..to wtedy mi się chciało, miałam power, mogłam przenosić góry, wtedy BYłO WARTO! byłam skrupulatna, notowałam jak mróweczka, odmłodniałam a teraz?? co się kurwa dzieje? nie zależy mi..wcale, ani na papierku, ani na satysfakcji, na niczym nie chce mi się pracować, studiować, gotować, myć się! nie ważne co ktos o mnie myśli wiesz? pogoda pod psem! wiesz? mamy prawo do..niechcenia wiesz? w weekend mam referat i egzamin \"zerówkę\" i co? i NIE CHCE MI SIę!! ładny przykład daję moim młodym..szlag by to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×