Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Patrycjaxyz

Czy zdecydowałybyście się na dziecko bez ślubu?

Polecane posty

Gość Renata W.
nigdy w zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślubu nie mamy i nie planujemy
córka ma nazwisko męża. Ale akurat znamy wiele osób, które nawet zawarły związek małżeński, ale kobiety zostały przy swoim nazwisku. W moim przypadku to nie deklaracje - to fakty - 15 lat szczęsliwego związku z dzieckiem. ale to szczęście to nasza "praca" a nie slub lub brak ślubu. sam brak slubu też szczęscia nie daje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wyobrażam sobie
takiej sytuacji: dziecko bez ślubu. W grudniu biorę ślub, potem będę myśleć o dzieciach. Na wszystko w życiu przychodzi odpowiedni czas i miejsce. To są zbyt poważne decyzje jak dla mnie i zbyt wiele w życiu zmieniające, aby je podejmować pochopnie albo "wpadać". Ja lubie być pania swojego życia i nie zadowalam się namiastkami, bo i po co? Sytuacja dziecko bez ślubu ograniczałaby moją możliwość wyboru własnej drogi życiowej, a tego bym bardzo nie chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my mammy
dziecko... bez slubu.. Jestesmy razem 4 lata...Wplyw na to mialo wiele okolicznosci. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wydaje mi się
aby pary będące w związku małżeńskim były z jakichś powodów mniej szczęśliwe od tych, które mają dziecko bez ślubu, a wiele osób tutaj próbuje coś takiego udowodnić. Może to jakaś forma usprawiedliwienia? Dla mnie ślub to warunek konieczny w ogóle do tego, aby myśleć o powiększeniu rodziny. Jestem z natury wygodnicka i chcę czuć sie w moim związku bezpiecznie pod każdym względem, także tym formalnym i chciałabym, aby moje przyszłe dziecko również tak sie czuło. Do tego jest mi nieodzowny ślub i nie uważam, aby było to coś złego. Chcę być najpierw żoną, potem matką, bo to jak dla mnie jest zdrowy układ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślubu nie mamy i nie planujemy
nie twierdzę, że slub jest zły. Twierdzę, że nie daje żadnych gwarancji ! Gwarancję daje charakter człowieka. A co do bezpieczeństwa- dziecko ma zawsze takie same prawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w moim mniemaniu
ślub oznacza pewną gotowość na to, aby zacząć przygotowywać się do posiadania dziecka i jest to mój własny i przemyślany wybór. Nie jestem smarkulą, mam 28 lat i czuję się już gotowa i na ślub i na posiadanie dziecka. Nie wiem, co w tym nielogicznego? Świadomie z własnego wyboru biorę ślub, bo już do tego dojrzałam i swiadomie decyduję sie na rolę żony i matki i takie wybory mnie nie ograniczają, bo nie są one rezultatem jakichś przypadków, wpadki czy innych wypadków w moim życiu. Moim zdaniem nie ma co sie czepiać, bo każda kobieta ma taki sam wybór na początku, a jak sobie życiem pokieruje, to już jej sprawa. Ja kieruję tak, bo mi taki układ odpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślubu nie mamy i nie planujemy
oczywiście, że każdy wybiera jak chce. Dla mnie sama chęc zawarcia związku małżeńskeiego jest niewiele warta. Wiele meneli i nieodpowiedzialnych chamów chce brać ślub. Ważny jest człowiek! A czy ze ślubem czy bez to już drobiazgi:) Co kto woli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślubu nie mamy i nie planujemy
acha i nasze dziecko jest planowane ( miałam 28 lat) i chciane - nie jest przypadkiem, wpadką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świadoma decyzja
dwojga dorosłych ludzi zawsze daje jakaś gwarancję i mi nie pitolcie tutaj, że jest inaczej. Sorry. Albo zachowujemy się jak smarkacze, albo jak dorośli, odpowiedzialni za swoje czyny ludzie. Miłość to nie tylko uczucie, to postawa i decyzja. To tak samo jak z dzieckiem - jako osoba odpowiedzialna nie oddasz go, gdy stwierdzisz, że jednak nie masz uczuć macierzyńskich, gdy płacze, ma kolki w nocy i w ogóle wykańcza Cie i doprowadza do depresji. Tak samo jest z miłością do drugiej osoby i ślubem w moim odczuciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli obie strony są dojrzałe, poważnie traktujące związek, przyszłość i rodzinę, to nie widzę potrzeby w zabawę w śluby o ile oczywiście ślub jest dla Ciebie niczym wyjątkowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślubu nie mamy i nie planujemy
własnie - my podjelismy świadomą i odpowiedzialna decyzje o dziecku i o wspólnym jego wychowywaniu. I jesteśmy szczęsliwi ze swoja miłością i możemy zawsze na sobie polegać. Od tylu lat. 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nie jestem gotowa na
posiadanie potomstwa bez ślubu, jak i po ślubie też napewno od razu w Noc Poślubną nie będę zachodzić w ciążę. To samo mój narzeczony/przyszły mąż. Tą decyzję podejmiemy wspólnie, gdy już będziemy na nią oboje gotowi. :) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślubu nie mamy i nie planujemy
a co do ślubów ...powtórzę ...jaka do licha to jest gwarancja i odpowiedzialność? Popatrzcie na przemoc w rodzinie, ojców unikających płacenia alimentów itd itp. Co im dał ślub?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiety myślą trochę stereotypowo, myślą, że skoro przysięgamy przed bogiem, to przysięga jest na całe życie. Niestety żadna to gwarancja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycjaxyz
Ślubu nie mamy.... tutaj Cię poprę w 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wy PO PROSTU
zrobiłyście sobie dzieci bez ślubu i żyjecie bez ślubu, a ja PO PROSTU zrobię sobie dziecko po ślubie i nie muszę się nikomu tłumaczyć: CZEMU??? Bo tak czuję i tak chcę. PO PROSTU. Bo TAK. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No to myślę stereotypowo
i co z tego? Ilu ludzi myśli stereotypowo w dzisiejszych czasach pod wpływem np. mass mediów? Nie widzę powodu, aby w tak ważnych dla mnie sprawach silić się na oryginalność, bo po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycjaxyz
Wy to znaczy kto? Przecież zdania są podzielone....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślubu nie mamy i nie planujemy
ale ja od nikogo nie wymagam, żeby "zrobił sobie dziecko" przed slubem:) ja tylko mówię, że slub niczego nie gwarantuje ps chyba juz tysiąc razy to pisałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co tobie dało
to, że nie wzięłaś ślubu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślubu nie mamy i nie planujemy
nie mam nic przeciwko slubom jeżeli ktoś lubi takie uroczystości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość candywoman
dla mnie małżenstwo nie jest zadna gwaranacja bezpieczenstwa czy szczescia jesli kiedykolwiek zdecyduje sie na slub to tylko wtedy kiedy bede pewna swojego partnera, kiedy bede miala gwarancje ze da mi szczescie, spokoj, bezpieczenstwo a tak chce miec wolna reke aby w wypadku kazdej ewentualnosci, czy zdrady czy czegokolwiek temu podobnego poprostu odejsc za duzo sie naogladalam nieszczesliwego malzenstwa poza tym mam wlozone do glowy ze malzenstwo to samo zlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślubu nie mamy i nie planujemy
nic mi nie dało:D tak samo jak slub nic by mi nie dał.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi ślub da wiele
i nie muszę się tłumaczyć, co mi da. :) I tak nie zrozumiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasienia
Jestem nieślubnym dzieckiem,ale mam wspaniałych Rodziców-których bardzo kocham. Z dzieciństwa pamiętam ślubne dzieci (z małżeństw ) z przykrymi przeżyciami,ślubne dzieci cierpiące przez swoich ślubnych rodziców. (awantury,bijatyki,pijactwo). Moi rodzice pomimotego że nie razem to zapewnili mi ciepły dom,miłóść i oparcie w życiu i to jest najważniejsze. Dzisiaj mam synka 2 latka i 3 lata jestem po ślubie. Jestem wierzącą osobą i mój mąż też.Dziecko zostało po ślubie spłodzone.W małżeństwie były też trudne chwile (jeszcze przed dzieckiem) gdybyśmy byli tylko parą to spakowałabym sie i odeszłabym. Jednak przysięga dana mężowi i Bogu skłoniła mnie (i męża myślę też) do walki o nasze szczęście i dzisiaj nie żałuję tego. Bardzo się we trójkę kochamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×