Czy bylibyście z kimś kogo kochacie, ale ten ktoś jest beznadziejny w łóżku?

Czy waszym zdaniem długo bylibyście z taką osobą, czy byłoby wam to raczej obojętne (chociaż seks też jest ważną częścią związku)

bardzo zabawne :D aż się uśmiałam ;) nie mam kilkunastu lat ani dwóch razy więcej :) Tylko się zastanawiam czy ktoś byłby skłonny zerwać związek bo widziałby przeszkody w życiu intymnym

Agnieszko porozmawiaj z partnerem o swoich pragnieniach,byc moze wczesniejszym partnerkom wystarczaly jego marne umiejetnosci

a dluzsza mete chyba sie nie da... ale ponoc mozna sie docierac :D :D wiec najpierw sama musiz wiecdziec co lubisz [ostro czy delikatnie] i mu to POWIEDZ !

pewnie skończyło by sie rozstaniem, bo bez dobrego seksu ja bym sie sprawnie odkochała

Ehh, nic bardziej nie nie dręczy czlowieka niż nie dopieszczenie, więc albo rozpad, albo ktoś na boku...

Ja jestem w takim związku . W sumie od 9 lat w tym 7 małżeństwa. Moja żona jeżeli o sex to poraszka przysłowiowy materac. Prosze rozmawiam i nic jak grochem o ściane.

tak ale pracowałabym nad tym problemem :S

pRACUJE OD WIELU LAT I NIC :-( JUŻ WSZYSTKIEGO PRUBOWALEM

no właśnie, już wyjaśniam, że to nie o mnie chodzi. Nie jest to pytanie związane bezpośrednio ze mną, ale dzięki za "troskę" dominkowaaaaaaa ;) Pytam się tylko co inni sądzą na ten temat oraz osób, które się już w takiej sytuacji znalazły.

-----> pepeiotr - ale kochasz ją mimo to, i byś jej nie zostawił jak sądzę? A byliście z tym problemem u jakiegoś seksuologa ? Próbowałeś kiedyś dłuższej gry wstępnej?

Kotku ja uwielbiam gre wstępną to najprzyjemniejsze w seksie. A co do seksuologa zona zawsze przeklada albo nie miala czasu albo sie spuznila albo cos tam . Zawsze jest powod.

facet nie jest dobry w łożku ale kocham go mimo tego. Seks nie jest najważniejszy i wolebyć z kimś kogo kocham i jest kiepski w łożku niż z kimś do kogo nic nie czuje ale za to jest super w łożku. Nawet bym nie mogła zdradzić chłopaka.

mimo to podziwiam, że cały czas trwasz przy niej. Wiem , że już jesteście dosyć długo po ślubie takjak pisałeś, ale może kiedyś coś się zmieni w nastawieniu Twojej żony do tych spraw (mam nadzieję).

Byłam z kimś takim prawie 4 lata, kochalam ,ale w łózku był kiepski. Rozstaliśmy się lecz sex nie miał z tym nic wspólnego.

Też taką mam nadzieje dlatego trwam . Ale nie poradziłem sobie z tym.

Na dłuższą metę nie do wytrzymania. Miłość mija kiedyś

słuchaj jak ja faceta kocham to on jest dla mnie najseksowniejszym i najwspanialszym kochankiem!!!!nawet jesli jest bierny i mało wyuzdany to ja tego nie widze!!!jest mi cudownie a jesli faceta nie kocham to widze takie rzeczy......mysle,że przestałas go kochac

a co jezeli sie kochamy oboje a ochota na sex zanika u niego?Byl niesamowity w luzku ale....

Ale moja zona jest najpiękniejsza na świecie. Naprawde.

Uroda też przemija :O

e tam moja zona im starsza tym piekniejsza. Powaga. Teraz naprawde jezd piekna kobieta wczesniej trochu dzieciak

do pepeiotr---> Może i jest "najpiękniejsza" ale dla ciebie...za to w łóżku materac i flak :O zero życia w niej...to nekrofilia z twojej strony :P

no coz trojkacik widac w zyciu wszystkiego miec nie mozna. A kazdy ma jakies zboczenia

ja z moim mężem mieliśmy (on miał ) taki kryzys przez 8 miechów prawie . dostawałam na łeb . (nawet niby- kochanki sie doszukałam ) . i jak ruszyłam na ostrą rozmowe z nią , jak mnie mężulek przekonywał , jak zaprzeczał . od razu mu sie przypomniało ,jaką ma sunię w domu :D:P teraz jest od tamtego incydentu .

ta taka kocica czasem potrzebna w domu facet tez lubi czuc ze sie walczy o niego

on miał kryzys albo miał dosyć a ciebie cip*sko swędziało więc nawrzucałaś chłopowi...baba w ruji gorsza od pirani :P

bo nie wiesz co zrobiłaby z twoim \"Jaskiem \" pirania . Uwierz lepiej z kobieta :p

a jak cie swędziało ci*psko to trzeba się porządnie myć...najlepiej kwasem żrącym :P