Senator PO powiedział ciąża to nie choroba

I będąc na zwolnieniu pracować w tej samej firmie aż do porodu, za dodatkowe wynagrodzenie oczywiście :D Pomimo tych zawrotów i mdłości :D:D:D Grunt to mieć głowę do interesu ;)

ależ tutaj zawistnicy sie wypowiadają,naprawdę az przykro sie robi...Najlepiej wedłóg was pracować przez 9 miesięcy i urodzić może przed bramą w pracy,egoisci . Jestem zdumiona ile tu osób broni zuzu podczas gdy tam najwiecej tonie naszych pieniedzy z podatków bezpowrotnie okazałe biurowce zusu was nie bulwersują a duże wynagrodzenia pracowników też was nie irytują ani ich wyprawki pracownicze ani nagrody??I uwierzcie mi tam nie wchodzi w gre 600 czy 1000 złotych tylko dużo , duzo większe pieniadze... Zdrowa ciaza to nie choroba ale nawet przy takiej z kazdym miesiącem przybywa róznych dolegliwosci z ktorymi naprawdę cieżko jest pracować....W przypadku urodzenia chorego dziecka myslicie ze zus tak wiele ma do zaoferowania ?Sa to smieszne pieniądze a weżcie pod uwagę matka chorego dziecka prawie nie ma możliwości podjecia pracy....To samo ma sie co do wychowawczego....to są naprawde smieszne pieniadze które nie pokryły by nawet kosztow opiekunki...Nigdy nie byłam na zwolnieniu az do obecnej ciazy...chodziłam do pracy z zapaleniem płuc nawet lub angina zostawałam po p[racy zawsze tyle ile trzeba bylo , pracowałam czasem nawet po 16 godzin ...zawze lojalna i gotowa do wyrzeczeń , i co z tego teraz mam? Duzo niedoleczonych chrób powikłań z tym związanych itrudna ciążę z racji zaniedbania swego zdrowia.Więc nie mówcie mi ze nie mam prawa pójść raz w zyciu na zwolnienie i ze ciąza to nie choroba bo nie macie chyba pojecia o czym mówicie...Poszukajcie oszczędności w tym kraju tam gdzie naprawdę sie go rozkrada na oczach całego państwa...

jak będe chciał to pójde nawet w drugim miesiącu na zwolnienie a am guzik do tego MÓJ WTBÓR

a senator byl w ciazy ze wie??

u nas w pracy byla kobieta w ciazy i niestety zdarzylo sie tak, ze w zwym.. na naszego powaznego kontrahenta i szefowa wyslala ja na L4.. firma miala straszne straty z tego zajscia, bo niby kazdy rozumie,ze ciazy itd, ale nikt by sie w tej sytuacji nie chcial znalezc..

o rany, to na kolanach mu siedziała? :D

a ja jestem w 7 miesiacu i pracuje jak na razie mailam tylko 3 tyg zwolnienia (bo wiecej nawet gdybym chciala to bym nie dostala) pomimo ze w ciazy choruje na cholestaze i prace moze i amm za biurkiem ale niezbyt ciekawa bo robie w tym biuzre wszystko od zakupow i spzratania popzrez papiery i to na niezbyt czystym i wygodnym miejscu jak serwis samochodowy, od olejow i benzyny mam cholerne uczulenia, ale parcuje bo by mi w domu odbilo, tez mnie szlag trafia jak mi lekarz ironicznie pyta sie czy bede miala czas urodzic skoro nie chce isc na L4 tylko do pracy :( zalosni sa sami lekarze, jak rozpiescili laski co tylko sie lenia to tak potem to wyglada, jakos moja matka pojechala do porodu wlasnie prosto z pracy taksowka i dawala rade pracowac w ksiegarni, a teraz wszystkie sie znalazly chorowite, fakt wspolczuje tym co amja rzeczywiscie ciezko zwlaszcza w marketach, ale wiekszosc z nich wlasnie pracuje bo musi na chleb zarobic, a paniusie zza biurka ida na L4, jak sie nigdy w zyciu nie pracowalo to nawet za biurkiem ciezko w ciazy siedziec. z drugiej strony to czasami tez sie zastanawiam nad L4 skoro od tylu lat place co miesiac 1/4 pensji na ZUS to powinno mi sie chyba tez cos nalezec ze swiadczen?

ja skonczylam studia i mam super prace nie musze w smarach siedziec, kretynko.

widac ze ci ten porod prosto z pracy zaszkodzil

jakbys byla na miejscu tej paniusi zza iurka to by firma miala straty bo bys nic nie byla w stanie zrobic ze swoim pozal sie Boze wyksztalceniem jak jestes taka madra to idz sprobuj

kretynki to wy jestescie, jestem ksiegowa z wyksztalcenia, mam skonczone dwa fakultety i co z tego, a na zarobki nie narzekam, i firemke mam fajna :p

tak pomarzyc dobra rzecz:)

a i jak by ktoś nie wiedział to na serwisie nie pracuje ani jedna osoba bez skonczonych studiów, myślicie że mechanik samochodowy to sie nie uczyl? a tez w smarach siedzi, wiec zastanowcie sie zanim kogos poobrazacie

tak pomarzyc dobra rzecz:)

mysza jak patrze na twoja ortografie i sposob wyslawiania sie to nie wierze ci ze masz jakiekolwiek studia, ani nawet ze masz cos wiecej niz zawodowke

nie chce mi sie z toba gadac, reprezentujesz za niski poziom

skad ty jestes z hajnowki?

widze ze na tym temacie nie ma z kim rozmawiac, a marzyc to ja mazre o zdrowym dziecku i żeby nigdy nie było leniwe!!!!!! tak jak co poniektore laseczki mgr po prywatnych szkolach marketingu :P

co do wyksztalcenia to nie trafilas:) ale tu sie zgodze z toba, ze te wszystkie platne "studia" sa dla idiotow. choc lepsze to niz zawodowka. a imie dla dzieciaka to tragiczne wybralas. tadziu, fuj...

mieć wyższego wykształcenia?

ale mozna tylko tam sa wyjatkowo wredne baby, byly u nas 2 takie w pracy. tadziu bedzie ladnie brzmialo na wsi.

mysza ale zobacz ja trafilam z twoim pochodzeniem to moze masz jeszcza kasia na imie a nazwisko panienskie bylo na p.?

laska piszesz o poziomie, a to od Ciebie sloma z butów wychodzi ... szkoada gadać, ja się pochodzenia nie wstydzę pochodze i mieszkam w Katowicach, mam na imię Ania a na nazwisko Masny jak taka ciekawa jesteś, imie Tadeusz mi się podoba i tyle, a Tobie pewnie by się podobało Samanta albo kevin jak wiekszości płytkich wykształciuchów, i tadeuszka doczytalaś ale bloga już nie otworzyłaś, ja się nie ukrywam tak jak Ty pod pomarańczowym nickiem

mysza moja droga samanta i kevin tez nie w moim guscie. i powiem ci ze czytam rzeczy ciekawsze niz twoje wypociny, nie potrzebuje miec bloga w necie ani go czytac, zwlaszcza twojego.

...cóż mechanikiem nawet bardzo dobrym można być jednak bez studii nie przesadzajmy wiem bo mam brata mechanika....ale to nie o to chodzi , nie chodzi też o to w ciązy by wykonywać heroiczny wysiłek ani wdychać jakieś hemiczne opary...czasem moze i można to znieśc ale to zapewniam wcale ale to wcale nie służy nienarodzonemu dziecku...a i jeszcze jedno ja nie jestem ksiegową ale moja praca jest też praca siedzacą i uwierzcie mi w takiej pozycji z brzuszkiem jest bardzo I coraz bardziej uciążliwie,a po 8 godzinach w 5 miesiącu ciąży miałam problemy z podniesieniem się i dotarciem do domu , wiec nie wyskakujcie tu z tekstami o lenistwie bo zawsze byłam uwazana za bardzo pracowita osobę może ciąza to nie choroba ale na pewno bardzo odmienny stan kiedy kobieta musi zrobić ze swej strony wszystko by zapewnić swemu dziecku jak najlepszy rozwój... pomyślcie czasem o tym wszyscy przeciwnicy....

szatynka ja się z Tobą zgadzam, mnie też jest cieżko juz pracować, ale chcę więc mój wybór, pisałam tylko wczesniej, że to lekarze powodują nieuzasadnione L4 namawiając niepotrzebnie, bo jesli ktoś nie chce być na zwolnieniu to nie trzeba mu tego na chama wciskać, a jak ktoś się faktycznie źle czuje to poprosi pewni sam o to i wtedy OK, pełne prawo, tez pisałam wcześniej że skoro tyle się co miesiąc płaci to tez się coś należy od ZUS. a co do mechaników to wierzę, chociaż jak raz w moim serwisie mają wszyscy studia, no ale cóż nei wszyscy umieją w to uwierzyć jak widać :( poza tym wykształcenie nie jest żadnym wyznacznikiem, ja parcowałam od 16go roku zycia i się równolegle uczyłam, nie mając skończonych studiów często zajmowałam wyższe stanowiska i otrzymywałam wyższe wynagrodzenie niż Ci po studiach.

jak czytam niektore komentarze to sie noz w kieszeni otwiera. Nie jestem w ciazy ale planujemy z mezem dziecko, pracuje na kierowniczym stanowisku, mam mocno stresujaca i odpowiedzialna prace i chcialabym pracowac tak dlugo jak pozwoli mi na to zdrowie. Ale jesli lekarz kaze mi lezec albo stres sie nasili w pracy to nie ma mowy zebym pracowala. Nie bede ryzykowac zdrowia i zycia mojego dziecka dlatego, ze co niektorzy uwazaja ze kobiety pracujace umyslowo siedza tylko i pija kawke przez 8 godzin dziennie.

ale masz zdrowe podejście do pracy:) i to się ceni vada loca, popieram Cie w 100%