Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

Jejku chyba ci nawet nie pogratulowałam :). Serdecznie gratuluję i niech wam się układa. A tak na dzisiaj, to coby mu leczo smakowało i katarek przeszedł :). 3 lata :). Jejku to jeszcze kupa czasu :), ale też bym pewnie chciała wrócić do kraju wcześniej i zgodzę się, że własne M jest bardzo ważne.

Jasne, jeżeli robi takie zdjęcia to bardzo chętnie :). Skontaktować się zawsze można. Napisz jeszcze jakiego nicka miała. Hehehe mieszkać mieszkaliśmy już wcześniej to fakt. Gotowi hmmm, wydawało nam się tak :). Mimo, że wszystko było przegadane, przygotowane, to i tak były zaskoczenia :D Nie wszystko da się przewidzieć :)

Tak jak ja ostatnio robiłam. Tyle, że dodało mi się trochę za dużo pasty pikantnej :D I było ostrrre :D. Ale też miało być na kilka dni a zjedliśmy od razu :).

A i jeszcze tak do wszystkich mam przemyślenia nocne, że ja już wiecej rodzić nie będe. Któraś z was tak ma? Ciekawe czy mi przejdzie.

Właśnie przeżyłam tak, że z czasem coraz bardziej nie chcę rodzić po raz kolejny. Chociaż mąż mi obiecał następny poród w prywatnej klinice, bo w normalnym szptalu już sobie podaruję. Pomimo cudownej opieki, to warunki szpitalne, po takim przeżyciu jak poród, koszmarne. A dziewczyny czy któraś z was ma płytę indukcyjną? Bo tak już jesteśmy z remontem blisko. To znaczy pierwsza część za nami, następna przed. Zastanawiamy się nad płytą inudkcyjną, ale kurcze czy dochodzi do tego koszt garów. Mam tefala ingenio. Czy on się nadaje?

u mnie klapa ;( chyba mam baby blusa, do tego nie mam kasy, bo ciagle musze dokladac do mieszkania, juz wplacilismy zaliczne za AGD i kuchnie, bede miec plyte ceramiczna. w niedziele Chrzest malej, nie wiem jak wyjdzie, znowu wydatek bo to w knajpie. W next poniedzialek rocznica slubu, dlatego chrzcimy mala, akurat na rocznice, prezent dla starego juz mam, kupilam mu zloty znak zodiaku z wygrawerowanym tekstem.. ciekawam co ja dostane, w zasadzie nie dostalam od niego jeszcze nic, nawet jak mu dziecko urodzilam...(no comment) ale powiem ze w sobote dostalam zloty pierscionek od..tescia! ;) kupil mi za urodzenie mu wnusi. No ladne nawet to cacko, z dwukolorowego zlota z dwoma rzędami cyrkonii. Zakladam na palec bo zareczynowego nadal nie dam rady, spuchly mi paluchy, obraczke zalozylam na sile i juz nie zdejme ;( w sobote bylismy na USG bioderek i narazie nie sa idealne, w prawej cos tam zeszlo a w lewej jeszcze nie, mam ja czesto klasc na brzuch i za dwa miechy do kontroli ;( ech, mam dosc, siedze sama w domu.

Mam dzisiaj paskudny dzień. Zaczął się okropnie, jest ogólnie okropny nadal, Mam dość. Czasami opadają mi ręce i nie wiem co powiedzieć. Dzisiaj czuję się totalnie bezradna. Kurde no, my rocznicę mamy w ten sam dzień. Było ok, dzisiaj się zrobiło niefajnie. Mam nadzieję, że do rocznicy przejdzie. A co twój mąż taki mało romantyczny i niemyślący o tobie? A ja się dzisiaj nie nadaję do niczego, a tyle roboty przede mną.

okokoko__> ta strasznie pada w Krakowie ??? :)jutro bedzie lepszy, nosek w góre :)

Nie właśnie nie pada. Pogoda jest piękna, ale jak widać po mnie i po Kurde no, jakieś prądy dzisiaj negatywne. :(. Łeb mnie zaczyna boleć. I nadal szukam albumu małego dziecka. Znalazłam tylko jeden, który ma więcej stron niż 60.

Babeczki wszystko przejdzie:) My walczymy nadal z po[południowym marudą. no i jakoś do przodu.Mała wczoraj miała ztraszne wzdecie, przeszło kompletnie dzisiaj po kupce uff uff.dostaje infacol z butelką może pomoże. A ja planuje chrzciny. ze względów technicznych pewnie bedą 3 stycznia.Fajnie tu w kosciele, nikt nic nie pytał, gdzie ojciec i takie tam , żadnych dokumentów biurokracji, pieniędzy.Super. Kupiłam w końcu projekt domu. Musze się zabrać w koncu za ten \"projekt\" bo inaczej bede siedzieć za granicami do usranej śmierci( tak mówi moja mama).Czytam po internecie gdzie i jak i widze że jak n przyszły rok postawie surowy zamknięty to bede wielka. No czas pokaże. mała bedzie jeszcze spać z godzinke to może machne sobie paznokietki . hahahah ale jaja że znalazłam na to czas.Myślałam ,że to jest nie do zrobienia :)buziale babeczki. okoko --> byłaś już na basenie z małym? no i jak wrażenia??

Nie byłam. Wszystkiego się dowiedziałam i oni prowadzą kursy dopiero od stycznia. To znaczy jedne już się zaczęły, ale nie ma już miejsc. Ale dzwoniłam do siebie do Rzeszowa, rozmawiałam z panem prowadzącym te zajęcia i porponuje mi od marca. Mówi, że można wcześniej, ale radziłby od marca, żeby nawet nie wychładzać maluszka teraz. Cena to 250 zł za 12 zajęć, raz w tygodniu w soboty, do wyboru kilka godzin. Jedne zajęcia trwają pół godziny. Także wybierzemy się już w Rzeszowie. Nabór od lutego, przyszłego roku :).

HEj OKOOKOKO.... CZy nadal szukasz fotografa? Jesli tak, to daj znac na: eseneye@gmail.com

Halo Halo, Pliszka - wyslalam Ci mejlem link do mojego profilu na NK jakis dobry czas temu. Wez no odezwij sie No to peklam i zapodalam modyfikowane Zuzi, bo cos mi sie wydaje, ze jak daje jeden cyc, potem drugi, potem wracam do pierwszego i dziecko nadal jest glodne (tak bywalo wieczorami) to cos jest nie tego. Najpierw jakas sladowo ilosc, tak 30 ml. W ogole nie chciala mi tego pic, ale mąż wydawal z siebie rozne dzwieki i jakos ja przekonal:) Dzisiaj juz w ogole zastapilam jedno karmienie i chyba tak zostanie i dziecko mi spalo, 4 godz w ciagu dnia co sie juz nie zdarzalo ostatnio po cycu. Podalam 90 ml, bo chce jakos stopniowo wprowadzac. Oko - ktorym Nanem karmisz? Active czy tym drugim? I jaka jest miedzy nimi roznica? Kurde no - my mamy usg bioder jutro i znajac mojego pecha rowniez bedzie cos nie tak, a moja mala nienawidzi lezec na brzuszku. Zawsze jest taki bunt i krzyk jak ja klade! A i jeszcze, moze wiecie. Jesli karmi sie dziecko mieszanie, tzn cyc i modyfikowane to jak nalezy dawkowac wit K i D3? Szczepienia mam w czwartek, pediatra mi wypisala 5 w jednym i jedną oddzielnie. Nie wiedzialam, ze mozna po szczepieniach goraczkowac. Jakie macie lezaczki bujaczki, bo sie zastanawiam

ja mam fisher price aquarium i jest super.Używam praktycznie od urodzenia i dopiero raz baterie wymieniłam.To jest niby w formie siedzącej ale jak połozysz dziecko trochę w yzej to tak się ciężar ciała rozkłada że dziecko leży jak w foteliku samochodowym,bo na siedząco bym jej jeszcze nie kładła. wyglada dokładnie tak; http://www.allegro.pl/item449989566_fisher_price_hustawka_ocean_wonders_aquarium.html

_chimerka_--> zastrzel mnie , nic nie dostałam.Pdeślij jesli możesz na meila którego podałam na naszej poczcie. Moja na brzuchu też nie lubi i też wiszczy .U nas to wszystko trzeba sposobem , mały cwaniak mi rośnie... Ja też zastępuje jedno karmienie, czasem dwa modyfikowanym mlekiem. AHa mama przywiozła mi kołysanki Justyny steczkowskiej, suuper zasypiam przy nich ja, A Miśka przy Sośnickiej \"porzegnanie z bajką\".ehhh

ja mam też fisher price ale taki prostszy model, dwie opcje kołyska i leżaczek , i trzy zabawki przywieszone. Wysłałam na naszego meila fotki mojej małej luzary minn w pierwszych bojówkach:)) Dziewczyny co robicie z ubrankami z których już wyrosły Wasze pociechy??

Tradycyjnie były wrzaski. Nie potrafię tego opanować. Zasął na rękach :(. I śpi tak nadal. eseneye a masz jakąś stronę internetową? _chimerka_ ja karmię NAN Active, jest duża różnica. \"zawiera bifidus, aktywne kultury probiotyczne chroniące młody organizm przed rozwojem szkodliwych mikroorganizmów\", \"zawiera LcPufa (czyli długołańcuchowe wielonienasycone kwasy tłuszczowe) wspierające rozwój mózgu, wzroku i korzystnie wpływające na układ odpornościowy\" reszta jest podobna. Ma trochę lżej strawne białko. Niestety jest różnica w cenie, bo to zwykłe to około 11-12 zł, a to Active 18-20 zł. Ale wole to wzbogacane. Co do podawania witamin ci nie powiem, bo ja nie podaję. Jedynie Cebion Multi.Co do leaczka bujaczka mam taki, tylko, że z krówką. Ogólnie jesten bardzo zadowolona, nie używam tylko wibracji. Rozkłada się tak, ze mały prawie leży. Pliszka, ja odkładam na następnego potomka.

cześć Dziewczynki !! Byłam z małą u lekarza. Ma infekcję górnych dróg oddechowych. Dostała lekki antybiotyk, żeby jej na oskrzela nie zeszło i kilka syropków.Myślę, że szybko jej przejdzie bo ma tylko katarek i kaszel, bez temperatury.I tak już jest lepiej niż w weekend. W środę do kontroli a w czwartek mamy kontrolę bioderek.Ja już też mam sie dobrze. Nauka spania w łóżeczku jak na początek idzie całkiem nieźle. Niunia w nocy śpi bez żadnych problemów, natomiast w ciągu dnia najpierw muszę ją uspać we wózku i dopiero ją przenoszę do łóżeczka bo inaczej się awanturuje jeśli od razu do łóżeczka.Jeszcze kilka dni i mam nadzieję, że bez wózka się obędzie...

Ja po synku odkładałam ciuszki dla drugiego dziecka ale nie za bardzo się przydadzą no bo w końcu dziewczynka się urodziła : ) Po Majce odkładam dla dzidziusia mojej kuzynki. Za 5 miesięcy rodzi.

a ja sprzedaję:-)

na allegro czy na żydzie?

miałam zamiar na Allegro ale znajoma odkupiła ode mnie ciuszki w rozmiarach 56,62,68 czyli te z których moja mała juz wyrosła.A jak sprzedaje cos na Allegro to robię paki a nie sprzedaje pojedynczo bo jest wygodniej i nie wybiora ci samych lepszych ciuchów

moja Matysia śpi w wózku i to od urodzenia,taki driver maly, trza ja wozic. w łózeczku nie chce za jasna cholere,musi byc mocno uśpiona aby ja tam przeniesc, inaczej jakby wyczuwala, budzi sie i wydziera. Ale nie odpuszczamy, kupilam jej karuzelke Fishera i musze przyznac ze łapserdak sie nia interesuje ;) gada do niej, smieje sie, potrafi ja zainteresowac nawet i na pol godziny. w nocy spi ladnie, potrafimy do niej tylko raz wstac. za to okolo 5 00 - 6 00 budzi sie i gada, nie ma juz spania. Mam pecha bo moj dyżur zaczyna sie o 5 00..dziadyga tez wyczuwa i budzi sie o ..4 49 - 5 00....;/ ale i tak ją kocham ;))))))))))) ps. kupilismy jej ciuszki na chrzciny, Boze jakie cudne ;) taka plaszczyko -sukienka, zrobie w niedziele fotki to Wam podesle.

a no i nastaly kolki ;((( doprowadzaja nas do rozstroju nerwowego ;(( wczoraj pierdziala tak smierdząco ze az na spacer z nią poszlismy aby ją wywietrzyc..;) podaje jej Bebilon antykolkowy i musze przyznac ze on jest w porządku, po nim sie tak nie wydziera. a i herbatke Plantex na zmiane z Hippem ulatwiającym trawienie lub uspokajającym. Infacol sie niestety u nas nie sprawdza ;(((((((

pliszka --->śliczne zdjęcia! marzka--->dwoje takich małych dzieci--podziwiam cię.dzieciaki słodkie.teraz jest ci na pewno ciężko ale już za parę miesięcy poczujesz różnicę.Maluchy będą się razem bawić i chować jeden przy drugim.Taka mała różnica wieku procentuje w przyszłości. magdulka---.mamy bardzo podobne dzieciaki.Jakbym swoją małą oglądała:-)

oczko--->ja robiłam sobie sesję zdjęciową z dziećmi na placu centralnym.Miły pan fotograf policzył nam tylko za film i za odbitki(!).Muszę do niego podejść i umówić się tym razem z Misią.Ale zdjęcia supcio-mówię ci.Na 24 zdjęcia wyszły wszystkie i ani jedno nie było spitolone co przy samodzielnym robieniu zdjęć dzieciom się zdarza bo nie usiedzą:-)

nas na szczęście kolki ominęły i myślę,że tak zostanie bo misia jest już "duża"(2,5miesiąca).Z moich dzieci kolki miała tylko Emilka od 3 tyg.życia.Przez 3 miesiące był sajgon.Moja mała zasypia w bujaczku przez dzień bo wszędzie po domu ją w nim noszę,albo przy cycu jak ją karmię.A w nocy schemat--kąpiel-cyc-spanie. Któraś z was karmi jeszcze tylko cycem?

karusia to bardzo dziwne..bo WSzYSTKIE dzieci maja kolki, w mniejszym lub wiekszym stponiu ale wszyskie, gadalam z lekarzem. Moze mialy tylko sie tak nie darly ;) zginanie nozek, prezenie sie, to są wlasnie kolki. moja ma problemy ze zrobienieniem kupy, i wtedy sie prezy i wydziera.

Hejka :))) Mam mały problem z Mają. Wypluwa antybiotyk i syropki. Muszę obserwować ile wypluje i dobierać po troszku, żeby jednak dostała taką dawkę jaką przepisała pediatra.Podaję jej po malutku pipetą dołączoną do leków a i tak wypluwa cwaniara jedna :) Ten antybiotyk tak na nią zadziałał, że cały czas spała od wczoraj od godz.14 do 7 rano tylko z przerwami na jedzonko :) Mam nadzieję, że to nie jest jakiś nieprawidłowy objaw. Ja karmię narazie tylko cycem.I jestem bardzo szczęśliwa, że mi się udaje. Jak synek był w wieku Majki to już musiałam go dokarmiać bo miałam mało pokarmu :( Kolek nie przerabiałam ani z małym ani z małą. Ufffff...

Karusia--- też zauważyłam duże podobieństwo między naszymi córeczkami :) :) Kurde no--- moja Majka też od urodzenia śpi w wózku. Od kilku dni staram się ją odzwyczaić. Całą noc ładnie przesypia w łóżeczku. Za to w ciągu dnia różnie bywa. Narazie usypiam ją jeszcze w wózku bo inaczej jest bunt. Jak zaśnie mocno to ją przenoszę i śpi dalej ale jak czasem wyczuje łóżeczko to od razu się wybudza, płacze i na nowo usypiam ją w wózeczku. Ale się nie poddaję !!! Nie mam zamiaru zimą prać co drugi dzień dywanu od usyfionych kół he he ;-)