Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

okokokokokokoko

Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

Polecane posty

żartem to są Polskie zarobki ja negocjowałam dwa tygodnie ale fakt że w pierwszej chwili oferta mnie ubawiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciuciuli muciuli--> też bym sie popłakała bo u mni emleko to deficyt a jeszcze , że to mlesio dla Pyzuni, to jak bóbr. Nie wiem czemu Malir , ot tak może palnęłam . Fluidy może :) Ale niani juz bym nie miała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e nie no za taką kase to nie. Zresztą negocjacje zawsze zaczynają sie od najniższej stawki. W ogóle wisi oferta z mojego starego miejsca pracy , cały czas szukają kogoś na moje miejsce hahahha, ale kasa lepsza, i mniej godzin i każdy tydzień jak przechodze koło graftonu to sobie czytam to ogłoszenie zaczynam wierzyć powoli że czeka na mnie:P ot takie rozmyślania ściętej głowy o niczym,bo wiązało by się to z wywróceniem mojego życia jeszcze raz do góry nogami. Ale hmmm czasami brakuje mi tych emocji i adrenaliny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
duzo nie wynegocjowałam ale dostane apartament, chciałam jeszcze samochód ale powiedziekli że dopiero po okresie próbnym wiec jeszce teraz samochód musze kupić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karusia ty juz odchowałas dwójkę jak twoje dzieci reagowały na Twój powrót do pracy? cbardzo źle było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malir jak oschodzą koszta mieszkania to super :) Nam tez firma doplaca, ale 80 % i tylko przez rok. Rok mija w kwietniu i dlatego na wakacje chcemy kupic juz swoje bo tu planujemy zostac poki co. A z negocjacjami bylo tak, ze maz powiedzial, ze nie jedzie :D Zadzwonili po 3 dniach z wieksza pensja i doplata do mieszkania :) Wiec sie zdecydowalismy, ja i tak juz nie pracowalam, ze wzgledu na zagrozona ciaze i szczerze mowiac bylo mi wszystko jedno, mialam juz z lekka moja depresje chyba :o Ale sie ulozylo, co najwazniejsze :) Maly juz po kapieli i spi- szybko co? Ale dzis byl jakis zmeczony bardzo :) A ja wyslalam meza po winko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzis czytałam topik o kalendarzu gdzie sa wklejane zdjecia dziecka. Chyba cos takiego zrobie dla mamy i tesciowej. na allegro ktos sie tym zajmuje. Ja chyba sama kupie taki kalendarz co mozna fotki wklejac- fajny pomysl co? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dziewczyny wy tu o super robotach piszecie a ja na lodzie zostałam. byłam p.o. kierownika, w połoiwe ciązy konkurs wygrałam i juz miałam umowiony termin podpisania odpowiedniej umowy ale zanim to nastapiło wyladowałam w szpitalu z zagrozeniem ciazy. i wlasnie bedac w szpitalu dowiedziałam sie ze w pracy ciecia, likwiduja 40% stanowisk pracy, w tym moje. milusio... myslalam ze spokojnie posiedze sobie na macierzynskim i wroce do pracy a juz teraz musze sie za czyms nowym rozgladac. wrrrr......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do powrotów do pracy to z Pawłem siedziałam 3 lata na wychowawczym i kończyłam studia a Emilia jak miała pół roku poszła do żłobka więc była za mała żeby dać mi odczuć że coś jest inaczej.Może więcej cycka ssała ja prowadziłam restaurację wszystko miałam na głowie,zamówienia,pracowników 20,praktykantów,rozliczanie dotacji,dokumentację ,kadry,musiałam nieraz robić po 12 godzin lub 7 dni w tyg i zarabiałam niecałe 3 tyś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzisiaj mam paskudny nastrój. No ale co zrobić. Dostałam w końcu okres. Wy tu o takich robotach, o pensjach hehehe, to ja nie wiem jak my żyjemy :D. A Karusia Subway jest w KRK, w Galerii Krakowskiej na samej górze, więc jak to wchodzić na rynek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak sobie myślę, że mam zapierdzielać za 1500 zł miesięcznie maks, po swoich studiach to dramat. Muszę się zebrać za jakieś kolejne studia. Żeby nie wylądać na lodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karusia-> ja oczywiście pewnie bardziej panikuję niż jest sens ale strasznie się boje że będzie mu trudno się przystosować nowe miejsce niania a mamy brak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na początku pracowałam za darmo :-( a później za 824 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a w ogole to dotknela was sytacja na gieldzie? Znajomy stracil 1/3 oszczednosci :( A my wymienilismy troche euro jak 3,9 stalo :D Jednak 3,9 a 3,2 to roznica :D okoko jak pomysle o pracy za 1500 to mna trzesie 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 lata temu w polityce czy newsweeku w przepowiedniach na nowy rok bylo napisane co sie stanie w tym roku :P Nie wierze , ze rzad USA tego nie przewidzial :D alez mnie glowa boli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczko--- funduszami zajmuje sie zawodowo, nie martw sie odbije sie... Mam nadzieję, ze nie ulokowalś swych oszczędności w funduszach akcyjnych myśląc o krótkiej inwestycji. Jak zakładałaś dłuższy okres lokowania kasy-spij spokojnie.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mam troche kasy na funduszach, i jeszcze jesli dobrze pamiętam to jakies 40 % kazałam ulokować na giełdzie , żeby troszke agresywniej i w sumie nie chce wiedziec ile straciłam , bede sprawdzać przy wzrostach bo teraz nie ma sensu sie denerwować. a za 1500 to do PL nie mam po co wracać . Nie pociągne jako mama i tata :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My czekamy. Sa to pieniadze ktore akurat nie sa potrzebne. Szczerze mowiac, nie znam sie na tym ufam malzonkowi :D A on mowi, ze czekac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to powiem Ci oczko (tylko nie obraź sie proszę), że trzebabyło poczekać a tak sporo straciłaś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jula --mnie tez głowa daje popalic jak by mi ktoś szpile w oczodoły ehhhh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale z tymi polskimi pensjami to dramat jakis. Znajoma wlasnie skonczyla pedagogike i dostala prace w szkole w zerowce na rok za 800 zl a potem jakas podwyzka :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się też na tym nie znam, inwestował mój tato z bratem. Brat ekonomista. Wycofali pieniądze. Pliszka a kim jesteś z wykształcenia. Bądź w jakim zawodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie wiem, mnie też łeb boli. Dramat. A co do pensji, koszmar. Ja nie mogę w swoim zawodzie liczyć na dobrą pensje. Dlatego będe się dokształcać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz bromba ja to mam taki plan że skocze do swojej agentki i przerzuce wszystko co zostało na stabilniejszy fundusz, , płace i wymagam zarzadzania moja kasą w sposób odpowiedni do sytuacji, ufam , że mam jeszcze jakieś pieniądze, hahahhaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×