Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

okokokokokokoko

Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

Polecane posty

okoko nie mówiłam, że za słabe. Mam podobne. Prasuję pościel, koszule i szukam czegoś co mi posłuży na lata. Juz chyba wybrałam. O takie coś chce, jak nie to podobne. Juz mi się nie chce tego oglądać i czytać. Za duży wybór, można oszaleć... http://www.bosch-home.pl/produkty/sprz%C4%85tanie-i-prasowanie/%C5%BCelazka-i-stacje-pary/stacja-pary/TDS2555.html?source=browse

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wpadam tak tutaj na chwilke.Pisze u wrzesniowek, choc moja zOska ur sie w sierpniu :) Julka...pamietam,ze mieszkasz za granica, ale nie wiem czy twoj maz jest polakiem czy nie? jak tam twojemu synkowi idzie mowienie? Moja mala w 80% angielski, 15% polski i 5% hiszpanski. ja niestety nie spedzam z nia za duzo czasu wiec wszyscy wokolo po angielsku. bardzo mi zalezy aby umiala polski wiec kupuje polskie ksiazki do czytania, dvd.moj maz prawie zero polskiego wiec jemu troche na reke aby Zoska za duzo po polsku nie mowila. Pisze bo mam kilka pytan.... Trampolina....planuje kupic dla moich siostrzencow i szukam opini na ich temat. Moze ktos ma z waszych znajomych lub rodziny. Baby shower....jestem jedna z organizatorek tej imprezy dla znajomej polki i wszyscy mi mowia,zebym jakies zrobila polskie jedzonko, polskie tradycje i zabawy z tym zwiazane. Wiec mam problem bo w Polsce nie robi sie tego typu imprezy. Jedyne co mam to zrobie faworki (bedzie to drugi raz w zyciu ),mam polska muzyke i flage....hmmm Takze jak macie jakis pomysl to prosze pomozcie mi. pozdrawiam z bardzo zimnej i zasniezonej Minnesoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Ana za link, chyba sobie kupię taki jak Ty jesteś zadowolona:) Viola- ja właśnie do firmy co odzyskują dane zaniosłam dysk, ale było za późno bo nadpisałam pliki i nawet oni nie dali rady nic zrobić. :( Powiem Wam że chyba zlikwiduję konto na fb, bo juz mnie to drażni, ze wszędzie wszystko jest na fb....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, lady naprawde polecam ten odkurzacz i dodam ze ma gwarancj na 2lata a nie jak inne na rok Oczko i Jula pisalyscie ostatnio o tym jak dzieci spostrzegaja roznice w budowie, u mnie nie ma problemu bo jestesmy takie same i specjalnie sie oprzed mala nie chowam nago, gorzej reaguje moj maz kiedy mala np wejdzie kiedy on sie kapie haha on wstydzi sie jak holera :) mala wie ze tata ma ptaszka i juz nie robi to na niej wiekszego wrazenia; uczymy ja dyskrecji, zeby pukac jak ktos jest w lazence, zeby nie zagladac jak ktos sie ubiera itd ale ostatnio jak sie razem kapalymsy mala tak patrzy na mnie i mowi tak, "mamusiu masz fajne cycusie , takie jak balony" myslalam ze zejde ze smiechu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny🌻 Vanilka->Gratulacje!!!!!Super warunki tam macie,gdyby u nas tak bylo,mozna tylko pomarzyc:) LadyMia->to mnie teraz pocieszylas:( no trudno nic nie zrobimy jak sie nie uda. Oczko-> najlepsza to by byla wpadka hehe Ana-> a nasza to zawsze do łazienki przychodzi jak sie kąpiemy,mąż zawsze duzo piany ma takze nic nie widzi hehe chyba ze prysznic bierze to sie zamyka zeby nie wchodzila do łazienki bo tez sie wstydzi :) Pozdrowionka🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izabelcia, mój mąż jest polakiem. Filip dobrze mówi po polsku. W żłobku ma holenderski i też mówi, ale już mniej. Rozumie ponoć wszystko, ale nie mówi jeszcze płynnie. Z czasem przyjdzie pewnie. Także u nas w domu jeden język, też łatwiej. Ja bym zrobiła bigos :D Prosty i szybko, a jak macie tam zimno to jak znalazł :) I keksa, proste ciasto. W sumie nie wiem czy to typowo polskie, ale łatwe :) Wg mnie najlepszy przepis http://mojewypieki.blox.pl/2008/02/Keks.html Wczoraj czytam wieczorem małemu kto Ty jesteś? Polak mały itd Na koniec pytam jego; Kto Ty jesteś? -mamusi synek ufofany ( ukochany) hah ana- balony :D Dzieci są śmieszne. Mój ma pełno różnych haseł, muszę to chyba gdzieś zapisywać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jula a ja poszlabym z malym na badania zeby pobrali mu troche tego kataru, zrobili posiew i zrobili lek typowy na to co ma w katarze, 2tyg to dlugo wiec moze jakas bakteria sie tam zagniezdzila co do tego leku co masz zaryzyklowalabym tez i podawaly 2-3dni jezeli bylaby poprawa ok ale jezeli nie to odstawilabymi moze wtedy na badania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ana lekarka wczoraj mu chciała zrobić posiew, ale on się nie dał. A na siłę nie było sensu. On się panicznie boi lekarzy, nie chce nawet wejść do przychodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka -ja tak jak Ana - spróbowałabym mu podać to lekarstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa_tap
czesc dziewczyny, ja Was tez czesto czytam, ale nie pisze, bo nie mam i o czym. Admin sie nie odezwal, wiec nie odzyskalam nicka. Na fb nie pisze, bo nie mam i chyba nie bede miala. Moj maly od lata robi juz siku do nocnika i nie ma zadnego problemu z wychodzeniem z domu, bo potrafi dlugo trzymac. Mimo wszystko od czasu do czasu zdarzy mu sie posikac w majtki, przede wszystkim w przedszkolu, gdzie panie nie moga zajmowac sie wylacznie nim (srednio 3 razy w tygodniu). Zakladam mu tez pieluche na noc. Myslalam, ze juz nie musze, bo czesto budzi sie z sucha, ale jednak zakladam, bo cos tam zawsze posika. Moja pediatra twierdzi, ze trzymanie moczu w nocy samo przyjdzie. Poki co pielucha. Oko, Julka, Lady -> super, ze sie zdecydowalyscie. Ja tez bym chciala, ale mamy mega skomlikowana sytuacje. Naturalne zaplodnienie wykluczone, bo mamy ryzyko choroby genetycznej. Pozostaje in vitro. Nawet jesli bysmy sie zdecydowali, przeraz mnie ryzyko ciazy mnogiej. Maz jest po dwoch operacjach wyciecia dysku i nie moze niczego podnosic, wiec nie wiem, czy te wszystkie przeszkody sa do pokonania. Zaczynam sie zamartwiac, ze juz nie bedziemy mieli drugiego dziecka:( Pozytywnie Wam zazdroszcze i trzymam kciuki za Wasze starania. Izabelcia-> ja mieszkam w Hiszpanii i moj maz jest Hiszpanem. Maly chodzi tu do przedszkola i w 60% mowi po hiszpansku, reszte po polsku. Jak rozmawia z tata, to po hiszpansku. Ze mna stara sie po polsku, ale ma duzo mniejszy zasob slownictwa i uzywa slow hiszpanskich jesli czegos nie umie powiedziec. Ja mowie do niego po polsku, czytam mu ksiazeczki i puszczam bajki po polsku. Wymaga to troche wysilku, ale powoli widze efekty. Julka-> zelazko goraco polecam. Ja mam podobnego Boscha, tylko starszy model. Jestem mega zadowolona, bo podobnie jak Ty prasuje tony koszul meza. Co do odkurzacza, to dyson jest dla mnie za ciezki.Szukalam, pytalam, a w koncu kupilam AEG Vampyr (mialam go juz kiedys), taki zwykly odkurzacz z workiem. jestem b. zadowolona, bo jest poreczny, niedrogi, wytrzymaly i swietnie ciagnie. Do tego mial okazyjna cene, bo koncowka serii. Jak sie zepsuje kupie nowy i nie bedzie mi zal. Co do roznic w budowie kobiet i mezczyzn, moj maly tez je postrzega i mowi, ze mama nie ma siusiaka. Ani ja ani maz sie nie kryjemy. Ubieramy sie przy nim i nie ma tabu. Smieszy mnie jak mowi: "tata ma siusiaka, victor ma siusaka, dziadek ma siusiaka, mama nie ma".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa_tap
Julka -> zapomnialam Ci napisac, ze my tez juz walczymy dwa tygodnie z katarem. Maly przeziebil sie na poczatku stycznia, potem spadlo mu na oskrzela, a potem znow dostal kataru. Teraz ma juz tylko resztki na oskrzelach, podaje leki wykrzusne, ale nos na zatkany. Wydzieliny malo. Jak mu do przyszlego tygodnia nie przejdzie, to zawioze go de lekarza. Ja bym Ci tez radzila podac lekarstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewi_tap
Lady - > przepraszam za pomylke. Decuzji o drugim dziecku chciala pogratulowac Violci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hahahaha:) Ja też myślę powoli o 2gim:D Dziewczyny nie wiecie cy mogę sobie ściągnąć program do pitów i wydrukować normalnie na A4 jednostronnie, spiąć zszywką i zanieść do skarbówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa_tap dzięki za info o żelazku, chyba je kupię, lub philipsa. Muszę do sklepu jechać i zobaczyć. Jak dla mnie to za duży wybór, nie lubię robić takich zakupów, porównywać itp Często wysyłam męża :D Lady może na wakacje 2012 znowu się spotkamy wszystkie razem, na innym topiku :D A wiecie podałam mu te krople. ale dam raz dziennie, a nie dwa. Zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie w pracy masakra, nawet nie wyobrażałam sobie takie obrotu sprawy, nie mieści mi się w głowie, jak moga rodzić się takie chore pomysły. Szkoda gadać. Czuję się dzisiaj fatalnie. Szkoda, po prostu szkoda. Teraz kombinuję, co tu zrobić. Julka ja to ze sprzętem ostatnio ostrożnie, bo kupiłam kilka rzeczy, które miały służyć na lata i zaraz po zakończeniu gwarancji się zje..... Julka no po prostu odpowiedz rozkładające na łopatki :D. Z jakim lekiem bo nie mogę znaleźć? Co do leków na katar, to nie znam, sam musi przejść. Izabelcia z polskich przyjemności, nie możesz zrobić pierogów? Może być żurek do popicia :). Krokiety to jest też coś do ręki, co można złapać i zjeść. Możesz małe tymbaliki drobiowe z warzywami. Do tego sałatka jarzynowa :D. Ze słodyczy, to zdecydowanie sernik, coś z makiem, jak dostaniesz. No i różnego rodzaju drobne, kruche ciastka. LadyMia, w ostatnim Focusie jest dobry artykuł o FB. Ana, mąż nie ma problemu bo Miki tak wygląda, ja się nie wstydzę ale już ogólnie ma to gdzieś, sam się chwali mi, że ma jajeczka a mama nie :D. Violcia, zdecydowanie tak byłoby najlepiej. Ewitap prawie się zdecydowałam. A adopcja? A może pogrzebanie trochę w genach przed zapłodnieniem. Wiem, że już są jakieś takie metody, programowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To na katar to nasonex. Ciagną się gluty ponad 2 tygodnie. A co się w pracy dzieje? Jak zajdziesz w ciążę to na L4 zmykasz? :D długo teraz Cię nie było ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie nie było mnie tydzień. Masakra, nie dało się nas zbratać, to uznali, że nas wszystkich podzielą. Nie będe pisać dokładnie co i jak, bo to już jest tak mega specyficzna sytuacja. Napiszę wam na maila co i jak. Jak dam radę, bo na razie to zabieram się za gorącą czekodę na smutki. chodzi mi taka parszywa myśl po głowie, co by jak zajdę w ciążę od razu spitolić na L4, jak nigdy nie myślałam, że można tak zrobić, chciała pracować do końca, a teraz myślę o l4 i o wychowawczym. Do tego stopnia jestem wkurzona, że dumam jak by im tu kolo d... zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie znam tego specyfiku na katar. W sumie tak z doświadczenia, wiem że nic nie działa. Ale takie gluty zielono żółte czy woda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro masz się tylko wkurzać to ja bez skrupułów bym poszła na l4. U mnie to taka lipa, że nawet jak zacznę pracować od września to ile ja popracuję jak chce zajść w ciążę przed grudniem :D haha Tak źle i tak niedobrze. Więc pewnie ciążę odłożę. Albo i nie. Ciężka sytuacja. Stresuję się, bo w sumie jak już się zdecydowałam na dziecko to kłopoty. Czasami myślę, że mogłam rodzić rok temu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślisz, że ja tak nie mam, przy obecnej sytuacji wyrzucam sobie, że mogłam wcześniej. A teraz mam albo do wyboru takie wyjście albo odłożyć ciążę i szukać nowej pracy a dziecko za 2-3 lata :(. Nawet boję się tego na maila pisać :(. Ja już się kurna wszystkiego boję, donoszą jeden na drugiego, nikomu nie można wierzyć, masakra. Powiem wam tylko, że nie mogli naprawić sytuacji to ja zepsuli jeszcze bardziej. Zdegradowali kogoś żebym ja mogła go zastąpić. Mimo iż się nie zgodziłam, że nie chce takich zmian, powiedziano mi, że na moje miejsce jest 8 osób a ja mam być elastyczna. Sprawili, że ktoś został poniżony jeszcze bardziej, a ja stałam się naczelną suk.... bo mam coś kosztem kogoś. A z tamtą sprawa ma się tak, że jest na studiach i jest po prostu naj naj naj, jakaś g.... uczelnia na której ktoś kto maturę zdał niedawno (bo wiele razy się nie udało) mając prawie 40 na karku ma srednia powyżej 4... żenua. No ale powiedziano mi, ze ma być, że jest naj naj naj i jest nie do ruszenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja to jestem taka, że mam skrupuły, ze jak to iść na l4 i w ogóle, a po sobie daję jeździć, czuję się jak nikt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz, ja mam tak samo. Teraz albo za kilka lat. I nie wiem która opcja jest lepsza. Wszędzie są plusy i minusy. Nikt mi nie powie, sama muszę zdecydować. Mogłam słuchać męża :) Ale z drugiej strony- rok temu nie byłam psychicznie gotowa. Jeżeli w pracy masz jak masz to nie powinnaś mieć żadnych skrupułów. Nikt nie ma prawa po Tobie jeździć. Idź na l4 a później na spokojnie szukaj czegoś innego :) Nie ma tego złego, no nie? Dasz sobie radę :) Nie musisz nic pisać ani wyjaśniać na poczcie, spokojnie :) Wszystkie rozumiemy o co chodzi :) Alergia w zimę? W przedszkolu coś chyba złapał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to się jeszcze boję, że będą mi kazali naturalnie rodzić. Wiem, że to głupie ale ja taka panikara jestem że głowa mała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-Mamusia da ćukiejka. - Nie mam, już wszystkie zjadłeś. - W torebce ziabciu maś :D ( mąż do mnie żaba czasami mówi, młody podłapał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się boję państwowego szpitala. U mnie w mieście wybudowali klinikę, coś jak pisała jedna z was, że menu osobne, tv lcd, łazienka, internet w każdej sali. i boję się, ze nie dam rady tam urodzić. Boje się jak choelra, jeszcze w ciązy nie jestem, a na samą mysl o porodzie i o tym co bedzie zaraz po trzepie mnie z nerwów. Nie wiem, masakra. Nie po prostu o tym nie moge myśleć. ja wiem, że jak odłożę, to już nie będziemy mieli biologicznego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie są dania na obiad do wyboru, super wyposażone sale, położne co dzieci noszą jak plączą na korytarzu itp Wszystko super. Opieka naprawdę dobra, mam miłe wspomnienia. Ale co z tego ? Tylko jak stwierdzą, że mam rodzić naturalnie to lipa. Nie ma jak w Polsce, że pójdziesz i posmarujesz. Tutaj wszystko prywatne i tak. Wolę nie myśleć, jak już to wezmę znieczulenie. Mąż będzie ze mną, on taka oaza spokoju że jakoś damy radę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×