Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nienagielska

wiem, ze angielski to podstawa ale nie znosze tego jezyka

Polecane posty

Gość nienagielska

:O chcalabym go znac ale nienawidze sie go uczyc, nawet nie potrafie pwiedziec co mnie w nm wkurza i czego nie rozumiem.przeciez nie ma deklinacj i koniugacji to nauka tego jezyka powinna byc latwa i przyjemna. a ja nie potrafie zdania sklecic, ciagle sie tylo asanawiam czy w dobrym czasie jest to zdanie czy nie.:O:O czuje potrzebe znania tego jezyka ale mam wrazenie, ze sie go nie naucze i boli mnie to. przeciez teraz kadzy powinien go znac. jak najlepiej sie nauczyc? macie jakies rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. a nie możesz uczyć się innego? :D 2. mów jak najprościej na początek żebyś nauczyła się wyrażać myśli w tym języku - gramatyka przyjdzie później 3. mnie bardzo pomogła muzyka - słuchanie i śpiewanie piosenek pomaga przyswoić konstrukcje zdań, słownictwo, melodię języka itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam radę. :p Tzn powiem na swoim przykładzie. Czasów nie rozróżniam do dzisiaj. No poza terażniejszym, przeszłym i przyszłym. Tymi 3 potrafie się posługiwać- resztą nie bardzo. :p Stwierdziłam, że skoro z czasami mam problem to chociaż słówek się nauczę. Pomagało mi też oglądanie filmów z napisami i słuchanie angielskich piosenek. :p Wiem, że to głupie, ale mi pomaga. :D No i zaczęłam gadać. Gadać, gadać i jeszcze raz gadać. Bez względu na to czym mówię dobrze czy źle. W szkole zawsze nawijam jak potrafię, nauczyciel ewentualnie poprawi i jest ok. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienagielska
ale nawet jak sie naucze innych jezykow to bede wybrakowana, no bo znac angielski wypada. boli mnie to.ucze sie angielskiego od 4 klasy podsawowej a nie jestem nawet na poziomie intermediate, bo jak teraz na studiach mam intermediate to ciezko mi zrozumiec tekst, nie rozumiem o czym baba gada itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm... To może poproś jakąś koleżankę o pomoc? Albo siądź w domu z książka i słownikiem i sobie tłumacz powolutku co tam jest. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi bardzo pomoglo czytanie w jez.ang,na poczatku szlo marnie,slownik i jazda,ale teraz czytam juz bez jego pomocy.to mi wlasnie pomoglo przejsc przez gramatyke,z ktora obecnie nie mam juz problemow.do tego przez pierwsze dwa lata mojego poytu wogole nie mialam stycznosci z polakami,jedynie anglicy,z ktorymi chcial nie chcial musialam mowic w ich jez. pozdrawiam i powodzenia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienagielska
tzn moze jak mam wiecej casu na przeczytanie to zrozumiem albo wlansie jakbym potlumaczyla pare slowek ale jak na zajeciach babka nam daje 3 miuy na przeczytanie to wychodz na to, ze nic z tego teksu nie kumam.najbardziej boje sie egzaminu, boje sie, ze moze nie zdam.ucze sie slowek na klasowki ale pozniej w ogole juz ich nie pamietam. kiedys chociaz potrafilam spokojnie jakies zdanie ulozyc, teraz albo sie cofnelam w rozwoju:) albo za bardzo sie staram i nie potrafie sensownie zdanai ulozyc bo ciagle brakuje mi slow.znam podstawowe slowa, jeszcze z podstawowki a wszystkie nowe wypadaja mi z glowy, wiec nic dziwnego, ze nie moge zdania ulozyc. ble ble ble.przepisalalabym sie do nizszej grupy ale nie moge, bo w tych nizszych jest za duzo osob:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez angielskiego daleko nie zajdziesz...w dobrej pracy angielski to teraz standard plus drugi jezyk...wiec lepiej sie zacznij uczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz czyli nie tylko Ty masz problemy. Dla mnie to jest straszna głupota z tymi grupami. Tzn bardziej chodzi mi o sposób selekcji. Bo bardzo często wszyscy się chwalą, że specjalnie źle napisali test, żeby być w tej słabszej grupie. Po prostu z lenistwa, bo w tej lepszej się im nie chce pracować i wysilać. A ci, któzy naprawdę są słabi musza się męczyć w grupie o wyższym poziomie i tyrać za dwóch. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gnn
mma dokladnie to samo :O niemiecki mi w miare idzie, ale tak bardzo chcialabym mowic po angielsku. tak dla siebie, w zwiazku z przyszla praca i wyjazdami za granice zeby sie dogadac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angielski jest bardzo prostym językiem, mimo że ma w powszechnym i podstawowym użyciu 12 czasów i kilka dziwnych konstrukcji, to jak się raz zrozumie zasady nim rządzące, to po prostu można szyć, cokolwiek się chce. Ale nie ma innej rady, jak to wszystko ogarnąć i zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gnn
ale od czego zaczac? od uczenia sie slowek? + 3 podstawowe czasy? przeszly, ter i przyszly zeby sie dogadac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi sie wydaje,ze duzo tez zalezy od twojego wykladowcy,jak widac jestes zestersowana,tez kiedys tak mialam,ale z innym przedmiotem,jak tylko przychodzilo co do czego,to facet mnie tak paralizowal,ze mialam pustke w glowie. radze,relax,takit easy;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wychodze z zalozenia, ze jezyka w zyciu nie nauczysz sie w szkole. W szkole czy na studiach mozesz poznac podstawy i je tluc do usranej smierci, co nie przyniesie nic. Jezyka najlepiej i najszybciej nauczysz sie tylko i wylacznie wsrod nativow i kropka. Moja rada: wyjedz gdziesz na jakis czas, moze w trakcie wakacji? Zalatw sobie prace i jedz, a srodowisko i otoczenie juz zrobi swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że osoby, które są słabymi słuchowcami i problemy w ogóle z tym zmysłem bardzo rzadko mogą się nauczyć języków, może w tym jest problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdse
a kto ci kaze sie uczyc angielskiego ? Ucz sie rosyjskiego jesli lubisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To prawda co mówi bilardzistka. Mój kumpel był rewelacyjny z angielskiego. Nikt nie potrafił go zagiąć. Pojechał do Anglii i co? Nie potrafił się dogadać. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, ale takie wyjazdy potem tworzy osoby, które mówią tak \"Kali jeść, srać, spać;) I jeszcze się kłócą, ze tak jest dobrze. Więc w sumie wypada coś najpierw wiedzieć, zwłaszcza i gramatyce. Poza tym jeżeli ktoś nie zna słów, to życzę mu powodzenia na obczyźnie:D Też uważam, ze najlepiej jest gadać z native\'ami, tyle że do tego trzeba przynajmniej umieć wytłumaczyć im, czego się nie rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najwiecej slowek uczysz sie w trkacie, majac kontalt z jezykiem i nikt mnie nie przekona, ze jest inaczej. Mozesz tez czytac i podkreslac slowka, ktorych nie rozumiesz, pozniej sprawdzac je w slowniku, tlumaczyc sobie piosenki, ktore ci sie podobaja...metod jest duzo, ale najlepszy jest zywy kontakt z jezykiem. Co do czasow i gramatyki, czytaj wyzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz są takie czasy ( nie każdy to jeszcze rozumie), że powinno się znać język wschodni i zachodni. Znajomość np angielskiego nie wystarczy...powinno się znać też rosyjski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jokasta, tu sie zgodze. Ja znam 3 jezyki obce (angielski i holenderski plynnie, niemiecki w miare dobrze) i mam taka prace, w ktorej posluguje sie wszystkimi (lacznie z polskim), ale wiem, ze zyskalabym o wiele wiecej i miala jeszcze wiecej mozliwosci gdybym znala jeszcze rosyjski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienagielska
ucze sie rosyjskiego:D i mam w planach niemiecki, bo kieys lizenalm troche tego jezyka i podobal mi sie i szybko do glowy wchodzil a z angielskim to jest tak, e po prostu ucze sie tego jezyka od zawsze i zawsze tak samo beznadziejnie, ani ja ani nauczyciele sie nie przykladali.co rok nowy nauczyciel i wlakowanie tego samego. na studich jestesm zestresowana, modle sie, zeby babka mnie nie zapytala bo nie bede wiedzila o co jej chodzi i jak mam odpowiediec:Oogolnie jestw miare mila. nie bije mnie linijka po dloniach:) chcialabym sie porozumiewac w miare w ym jezyku ale nawet nie mam ochy sie go uczyc, po prostu za dlugo to wszystko trwa:O za dlugo probuje sie go juz nauczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja znam tylko angielski, dość dobrze i rosyjski na poziomie takim, że mogę spokojnie oglądać telewizję, wiadomości, rozumiem, co ktoś do mnie mówi, mogę też coś powiedzieć, ale dawno nie używałam tego języka.Jeszcze 3-4 lata temu byłam bardzo dobra z rosyjskiego, bardzo. Ale po prostu nie mam gdzie go używać!:O Co do tych wyjazdów- ja się jednak nie zgodzę, naprawdę... Bo znam wiele osób, które wyjechały zagranicę a i tak mówią tragicznie, robią błędy itd. Moim zdaniem języka najlepiej jest się uczyć samemu. I najlepiej się uczyć tak klasycznie, z podręczników, z tekstów itd., a do tego jeszcze mieć kontakt z kimś, kto się językiem posługuje. Tzn. nic nie zastąpi podstaw języka ani nic nie zastąpi używania go. Przecież nawet podstaw własnego języka uczymy się w szkole. Bo sam uzus nie wystarcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To dobrze, ze uczysz sie rosyjskiego. Przyda ci sie na pewno, a juz na 100% bedzie atutem na CV. Mysle, ze ci rozumiem, bo ja mialam to samo z niemieckim. Dokladnie to samo:) I dlatego caly czas twierdze i radze wyjechac i rzucic sie na gleboka wode, gdzie bedziesz MUSIALA sie przelamac i starac sie mowic, sluchac i rozumiec. Wierz mi. Moze i zaczniesz od tego \"kali chciec, Kali mowic\", ale przeciez od pierwszego dnia NIKT nie potrafi mowic plynnie i bezblednie :D Taka juz jest droga uczenia sie jezyk. Metoda drastyczna, ale skuteczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do jestem deska...ale my nie mowimy o podstawach, a o nauce jezyka, o mowieniu i rozumieniu. Pewnie, ze podstaw musisz nauczyc sie na kursie czy tam w szkole. Przeciez napisalam to wyzej, ale znac podstawy, a znac jezyk to totalnie 2 odmienne rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienagielska
no podstawy to mozna powiedziec, ze mam.ale juz wybrnac ztych podstaw i isc dalej to nie moge:O desko-->jesli chcesz wrocic do dobrej znajomosci rosysjkiego zaczynij czytac w ym jzyku, zainteresuj sie nim, i msle, ze wszystko wroci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×