wesołe mamy trochę starszych dzieci-luźne pogaduchy

film normalnie oglądam :) "24h" nawet fajny, chociaż już mnie na sen zbiera, więc pewnie nie dotrwam do końca. A gdzie tam przeprowadziłam się jeszcze troszkę :)

a kiedy ta przeprowadzka???myślałam,ze teraz miała już być?

do 3 tygodni, dobra zmykam lulu

tak w skrocie ja w trakcie sesji,jeszcze trzy egzaminy przedemna,Vikunia ma trzy zeby nie raczkuje tylko sie katurla ale trzymana pod paszki zasuwa na calego ,nadal jest na cycusiu,i jakbym jej pozwolila to by caly czas cos jadla,a mi juz od tego ciezaru slodkiego omdlewaja rece Konrad ostatnio chorowal mial pierwszy raz 40 stopni goraczki ,napuscil nam niezlego stracha,ale teraz zyje juz piatkowym balem przebierancow I juz po malu szykujemy sie do wyjazdu na ferie,mam nadzieje ze odpoczne. A dzieki Sulondzie z marcowek juz napisalam pozew o alimenty dla malutkiej i nie tylko. ok zmykam do swoich lektor w piatek mam egzamin z "Dowody z Ekspertyz sądowych" a egzaminator jest srednio fajny

.Śpijcie dziewczynki a ja tu nadrobie zaleglości w czytaniu

nadrobilam zaleglosci na topiku.Malo sie odzywam bo mam total dola i chce mi sie..Po tej delegacji zamiast milego wieczora byla total awanturka i od piatku ciche dni i nastroj do d...Co ja robie z tym czlowiekiem prawie od 20 lat?Ratunku

Witam! Spokojnie Benitko! Podobno najgorsze jest pierwsze 25 lat :) Potem sie wszystko układa. Mi brakuje jeszcze 2,5 roku. awanturt są coraz rzadsze. Za to miłych chwil- coraz więcej :) Pozdrawiam!

czyli dopiero jak bede stara babcia będzie milo i przyjemnie?Taki gbur nigdy sie nie zmieni

Za 5 lat nie będziesz starą babcią lecz osobą dojrazałą u szczytu rozwoju swojej kobiecości. A co do zmiany - kropla drąży skałę. Zresztą Wy kobiety wiecie to najlepiej :)

na niego trzeba ocean a nie krople

To zalej go oceanem swojej miłości.... :)

dzień dobry nie wiem czy się wtrącać tak wam miło się rozmawia:)

beniciu daj spokój,chłopów nie znasz?( sorry koneserd:) )Pewnie zamiast wrócić do domu i się przywitać to wrócił do domu i focha strzelił co?Kochana podziwiam cię,że ty wytrzymujesz nie rozmawiać tyle dni ze starym.Ja nawet jednego dnia bym nie wytrzymała.To byłaby kara bardziej dla mnie.Czasami mój mąż by chciał ,żebym zamilkła ale ja gadam i to więcej.To jest bardziej dotkliwa kara na niego hehehehe.A ja lubię gadać dużo:)

ja też lubie gadać duzo ale u mnie to jak do ściany .Tyle "miłych" i okropnych rzeczy uslyszalam ze wymięklam -ham gbur i beznadzieja

eeeeeeeeeeee benitka:) Przeczytaj to sobie za kilka dni:) a jak tak naprawdę tak myślisz i tak jest to co ty tam jeszcze robisz??:)

a gdzie ja biedulka sobie pojde

taki to sobie teraz ze mnie kompan do rozmowy.Chyba zaloze topik "smętne i marudne mamy"bo do wesolych coś sie ostatnio nie nadaje

a czemu ty masz iść??jego wywal hihihihi ale jak już ty chcesz isć to zapraszam do mnie:D

chorzy zameldować mi się!!!!!!!!:) dziczek i cygaro pomachać chociaż łapą!!!!!!!!

własnie nie moge go wywalic.A w piatek własnie uslyszalam że mam sie wynosić bo jestem do niczego nie potrzebna.

benitka daj spokój:)Pierwszy raz kłócisz sie z mężem czy co?Jak jesteś zdenerwowana to nie gadasz co ci na język wlezie??czasami coś się chlapnie a potem nie wiadomo jak z tego wybrnąć.A im dłużej się milczy tym potem ciężej sie odezwać i pogadać

szkoda gadac.Nie psuje wam nastroju i ide sie pochandryczyć w spokoju

gdyby myślał tak naprawdę to nie byłby z tobą :D to takie głupie gadanie w nerwach a to bukiecik dla ciebie

gada sie komuś w zlości rożne rzeczy ale bez przesady.Sluchać kilka razy w roku ze jesteś zerem do niczego nie przydatnym to wkońcu w to wierzysz i czuje sie wlasnie jak ZERO

a on bedzie ze mna zawsze bo nie opusci SWOJEGO mieszkania bo on zarabia i tu wlożył więcej kasy(taka jest jego teoria) ech nie gadajmy o tym.

.Śpijcie dziewczynki a ja tu nadrobie zaleglości w czytaniu

kurde znowu mi tu wskoczylo cos co pisałam 2 godz temu

np właśnie zastanawiam się czemu mi soać każesz:D

zapytaj swojego pana kto mu dupę obrabia,sprząta pierze,prasuje,gotuje,kto wychowuje dziecko.Pewnie nigdy tego nie robił i nie wie,że to też praca.Policz mu ile taka obsługa kosztuje!sprzątanie z 500 na m-c,prasowanie 100,gotowanie-niech policzy ile by wydał jedząc na mieście,a opiekunka do dziecka z 1000.

pracować można nie tylko zawodowo.A powiedziałabym,że nawet zawodowo jest łatwiej.Jak pracowałam to zrobiłam co swoje i koniec.Wychodziłam do domu i wolne.A teraz niby nie wychodzę do pracy a jestem w niej tak naprawdę 24 godz na dobę.Bo to na nas spada wszystko.Powiedz mi kto opiekuje się dzieckiem jak jest chore? kto wstaje w nocy?Nie możesz odwalić co swoje i powiedzieć nic mnie więcej nie obchodzi.Jesteś 24 godz na posterunku.