Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samba sambaa

piszecie o rzeczach które znajdujecie w Jego kompie, a....

Polecane posty

Gość samba sambaa

a czy z ręką na sercu - w waszych komputerach, komórkach lub rzeczach nie ma nic, co by go wkurzyło? Zastanówcie się U mnie jest. 1. Np. kiedyś założyłam profil na Sympatii, ze zdjęciami i nigdy go nie skasowałam. Nie zaglądam tam wprawdzie, ale faktem jest że on istnieje. 2. Czasami użalam się na niego na kafeterii i nie chcialabym żeby to przeczytał 3. Czasami z przyjaciółką ponarzekamy na swoich facetów na gg, dla mnie to nie jest nic złego, normalne babskie rozmówki, ale też nie chcialabym żeby to przeczytał 4. W komorce mam stare smsy od byłego faceta, których nie pokasowałam (nie było to umyslne, ja po prostu nie kasuję smsów z lenistwa, a mam dużą pojemność w komorce) - też bym nie chciala żeby je zobaczył 5. Przechowuję wszystkie listy miłosne moich ex w rózowym pudełeczku. Mam to jako pamiątkę na stare lata, ale mój facet o tym nie wie, gdyby się dowiedział - pewnie by chciał żebym je wyrzuciła i wiele wiele innych... i naprawdę nie uwierzę że nie macie ŻADNEJ rzeczy której byscie nie chcialy by widział, nie wierzę że nigdy do nikogo się na niego nie poskarżyłyście, ani mamie, ani przyjaciolce ani tu na kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam profile pozakladane
tez - stare sa i nie da sie usunac :O I smsy tez mam - tez stare. A nie usuwam z sentymentu. Chociaz to od kolegow bylo... Nie mam zadnych "bylych" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam profile pozakladane
ale do nikogo (nawet na kafe :D ) nie narzekam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz racje
szczegolnie to narzekanie na gg z kolezaką.... nie chcialabym by to przeczytal!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** ** *** *** ***
ja nie grzebie i sama by nie chciała żeby mi ktoś grzebał...brak uszanowania podstawowych granic prywatności tudzież totalny brak potrzeby posiadania własnych jak dla mnie świadczy o jakichś problemach psychicznych, śmierdzi popapraniem emocjonalnym i patologią. to co mnie zdumiewa to fakt, że nikt na kafe nie wraca uwagi na to ze grzebiąc np w mailach czy archiwum gg wchodzimy nie tylko w prywatność partnera, ale też osób które do niego piszą, a przecież nasi partnerzy moga mieć znajomych/przyjaciół którzy mogą im powierzać sekrety przeznaczone tylko dla ich wiadomości...jak byście się czuły gdyby chłopak/mąż waszej przyjaciółki czytał wasze wyznania na tematy miłosne/ginekologiczne czy inne z których zwierzacie się tylko przyjaciółce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asicaWawa
mój przeczytał wszystke esy jakie miałam w komórce...zbladł:O(po przeczytaniu starych......) nie chciałabym tylko,żeby wiedział o tym o czym na gg z kolega pisze(pewnie by nie zrozumiał....)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wreszcie jeden mądry kobiecy głos... kiedy moja kuzynka żaliła sie na faceta, że ma fotki kolezanek i jakies maile, ktore odkryła \"przypadkiem\" - ja ją spytałem po co ma cały katalog fot byłego i wiersze jakie jej pisał jakis zakochany palant... odpowiedź kuzynki \"no wiesz co!! przecież to zupełnie co i nnego\" i potem \"to wcale nie jest tak, jak na to wygląda\" typowa kobieca logika... a Kali była chyba kobietą :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asicaWawa
zapomniałam dodac ja mu nigdzie nie grzebie,nie mam takiej potrzeby,jak będzie chciał coś powiedzieć sam powie (i zazwyczaj tak się dzieje)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz racje
ale najgorsze jest to, ze ja sobie zdaję z tego sprawę...ale i tak glupoty mi do glowy przychodzą i czasem chcialabym poczytac jego gg...znajac zycie sare wpisy od kolezaneczek by mnie zdenerwoaly i zdolowaly, wiec po co? ale jednak w babach czasem takie cos siedzi, a jakby on moje archiwum przeczytal to by byla awantura!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciacho upiecz jakies
ja tez przechowuje stare listy ;) Nie widze w tym nic zlego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem jak to moze byc
ze jesli mam swoje gg lub maila to moj partner grzebie mi w kompie!jesli juz jest sie z tak wscibskąosoba to polecam zalozyc haslo na gg lub skasowac opcję archiwum-wtedy nikt nie przeczyta naszych wpisów czy rozmów.na @ tez jest haslo i nie nalezy go logowac na stałe w kompie:)) a co do portali randkowych to nie wiem po co one komus kto jest z kims związany????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciacho upiecz jakies
nie da sie usunac konta na niektorych portalach :/ Na o2.pl usunelam... Ale na wp sie nie dalo, czy na interii :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i wlasnie dlatego ze mam
swoj intymny swiat ( w sumie nieszkodliwy) nigdy , przenigdy nie grzebie nikomu (mezowi, dzieciom) w kompach, komorkach, szufladach , pamiuetnikach, kieszeniach.brzydzi mnie to. Kazdy ma prawo do prywatmosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samba sambaa
komiczne - to się nazywa dualizm moralny, czyli "ja mogę, inni nie". Wcale nie ukrywam! Że łapię się na podobnych odczuciach. :) Np. mój ostatnio dał swoją fotę na jakimś forum, oczywiście jakieś babki odpisały. W pierwszym momencie się wsciekłam, ale pomyslalam że przecież ja wcale nie jestem święta. Wszyscy mogą obejrzeć moje fotki na Sympatii i moga do mnie pisać. W wielu innych sytuacjach jest wlasnie tak - kobieta znajdzie coś u faceta i jest raban, ale ona ma w ukryciu dokladnie to samo i to wg niej nie jest nic złego. Ale.... myślę że to nie tylko sprawa kobiet. Weźmy jako przykład : facet czynnie przebywa na jkaimś portalu randkowym, uprawia cyber-sex, wymienia się fotkami. Ukrywa to. Ale jestem pewna że gdyby się dowiedzial, że jego kobieta robi to samo - wsciekłby się. Nie mam racji? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie uprawiam cyber sexu i nie pisze na czatach... koresponduje z jakimis tam kobietami, ale to nic groznego i moja wie o tym, ale nie wnika w szczegoly... akurat ona doskonale wie, ze gdybym chciial to znalazbym sobie bez problemu kobiete na boku, wiec śledzenie mnie nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkakakaaaaaa
a ja mam dziwaczny nawyk po każdej powaznej kłótni (mieszkamy razem) pisać do jakiegoś obcego faceta na gg..... poznać kogoś nowego. OCzywiscie nastepnego dnia się godzę z moim, a facet z gg odchodzi w zapomnienie (wiem, świnstwo :O ), ale....... gdybym się dowiedziala że on tak robi, to dostałabym wscieklizny :p Wiem dlaczego. Bo znam swoje reakcje, bo wiem że tak naprawdę nikt inny mnie nie zainteresuje, bo znam siebie, wiem że sobie tylko przez 1 wieczor z kimś pogadam, bo wcale nie mam zamiaru odejść, szukać innego...... Natomiast nie jestem pewna czy u niego skonczyloby się na 1 rozmowie. UFam mu, ale nie ufam babom z którymi by rozmawiał. Może jakaś by go uwiodła albo co... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo ja tez tak mam np. 1. w szafce pod ubraniami mam zdjęcia z byłym chłopakiem i nigdy ich nie wyrzucę... na stare lata odświeża wspomnienia.. 2. tez miałam kiedyś profil na randkach Interii ale wydało sie i o mały włos a nasz związek by sie rozpadł... 3. mój narzeczony jest strasznym zazdrośnikiem i czasami bawiąc sie moim telefonem wchodzi w smsy a tam... smsy od kolegów z roku - nic szczególnego wszystko dotyczące np. sesji, wykładów, ćwiczeń... oj wtedy dostaje piany... raczej mówimy sobie o wszystkim ... chociaż mam takie swoje 2 tajemnice które zabiorę do grobu... nikt o nich nie wie i nikt sie nie dowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×