Dziwna sprawa, doradźcie mi bo zagubiłam się...

czy jest cos złego w tym aby poznawac nowych znajomych (chodzi mi akurat o meżczyzn). Z moim chłopakiem do prawie roku było nieciekwie od kilku miesiecy bylismy w luznym zwizku, ale on nie ma szacunku do mnie i rzadzi sobie mna w zalezosci jaki ma hmor i na co ma ochote. On zerwał, mowi ze to koniec (oczywiscie on obwinia nie ale wina jest szczerze tylko jego), ze nigdy nie bedziemy juz razem, za kilka dni ze moze nas łaczyc tylko sex tak pisze, pozniej za dwa dni ze zrywa kontakt całkowicie i tak mna maniuluje a ja naiwna ze bedzie dobrze na wszystko sie zgadzam:-( w sumie zgadzalam. Poznałam sympatycznego chłopaka tylko rozmawiamy, miło sie rozmiawia i chyba mam jakies chore wyrzuty, dziwna jestem boje sie zeby mnie moj były nie wyzwał ze szybko znalazłam sobie nowego bo on taki jest zeby tak mowic. Co wy bycie zrobili??? Bo ja jakos dziwnie sie czuje, nigdy nie myslałam o sobie tylko za wsze o moim byłym, ale ja tez chce byc szczesliwa. On sobie czate, rozsyła fotki innym, zakłada profile na portalach zapoznawczych a ja mam wyrzuty ze poznałam miłego chłopaka z ktrym tylko smsuje, chyba popadam w paranoje:-( doradźcie coś

olej byłego. zerwał to dowidzenia.

prosze doradzcie mi:-(

w sumie to masz dwa wyjścia: pierwsze- zamknąć się w wysokiej wieży i czekać aż łaskawie ex znajdzie odrobinę czasu żeby cie dorywczo przelecieć drugie-zacząć żyć na własny rachunek, dla siebie kierując się tylko i wyłącznie pytaniem: czy to jest dobre DLA MNIE

Były to były i koniec. Masz prawo żyć swoim życiem, spotykać się z kim chcesz, robić co chcesz. :) A to co tamten sobie pomyśli czy powie - nie powinno mieć żadnego znaczenia.

ma prawo zeby traktowac cie jak smiecia. nie masz obowiazku byc z nim i nie masz wobec niego zadnych zobowiazan. dziwi mnie tylko ze tyle wytrzymalas no i ze pozwolilas sie tak traktowac. jakby moj byly przyslal mi sms ze moze nas laczyc tylko sex to by przy pierwszej okazji z liscia dostal. jak chce dziwke to niech idzie do burdelu.

poza tym co cie obchodzi co on powie. niech sobie gada. zawsze mozeszs powiedziec ze go zostawilas bo ma malego i sie nie sprawdzal. ale odradzam wojne z planatem nie wiadomo do czego moze sie posunac. jak poznalas fajnego chlopaka to spotykaj sie z tamtym, a jak jestes teraz sama, to poczekaj sobie spokojnie na milosc, nie blokuj miejsca kolo siebie takim dupkiem jak ten byly! jak nie zadbasz sama o siebie to nikt o ciebie nie zadba.

zalamujesz mnie. co cie obchodzi opinia bylego, ktory na dodatek i tak ma Cie w dupie i swoja opinie na Twoj temat wyrobiona? POdejrzewam, ze jego opinia na Twoj temat sklada sie glownie z wyrazen typu \'latwa dupa, na kazde skinienie leciala, w kazde pierdoly wierzyla\'; czego wiec jeszcze od niego chcesz? Akceptacji tego, co Ty zrobisz, po tym, jak on Cie wykorzystal , zerwal i olal? Czy naprawde nie widzisz glupoty tego podejscia? Dlaczego obchodzi Cie , co on mysli? Masz swoje zycie i nim sie zajmij.