Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość synteza111

Zdradzam męża, on o tym wie i udaje że nic nie widzi

Polecane posty

Gość TEZ NIE WIDZIALEM
Do Rand man.Tyle tu napisales ,ze pewnie nie odpowiem na wszystko.Sprobuje tak.Odnosze wrazenie ,ze masz ze soba wiekszy problem niz ja.I chyba bierze sie to z faktu ,ze z jakichs Tobie tylko znanych powodow nie zakonczyles tamtych spraw tak jak je powinienes zakonczyc czyli nie odgryzles sie swojej bylej i jej kochankowi.Nie sciemniaj ,ze polujesz na necie bo chcesz znalezc kobiete ,z ktora zalozysz szczesliwy zwiazek.Guzik prawda.Ty mscisz sie na innych kobietach za to co Ci zrobila Twoja byla zona.Wiem to bo sam przez to przechodzilem.Tylko ,ze ja szybko zdalem sobie sprawe ,ze jezeli tego nie zmienie to w koncu,przeginam w tym momencie pale \,stane sie Kuba Rozpruwaczem.Zrobilem co zrobilem ale nie plone nienawiscia do wszystkich kobietZrozumialem to czytajac twoje posty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Randman Rozumujesz jak przedszkolak. Robisz tak, jak malec, który kładzie się na chodniku i krzyczy i robi na złość mamie w proteście, że nie chce mu pozwolić pójść się pobawić. Ona jest winna zdrady, tak? Przez to jest winna rozpadu waszego związku, tak? Jednocześnie zależy ci na tym, żebyście znou stanowili rodzinę i jesteś gotowy jej wybaczyć. I teraz pomyśl... Robiąc takie niskie rzeczy jak szantaż, psychiczny terror, nieczyste granie na uczuciach dziecka... utwierdzasz ją tylko w przekonaniu, że chcociaż to ona zdradziła, to i tak nie chce z Tobą być. Ciekawe, dlaczego? Już wiesz? Bo jej poczucie winy jest równoważone przez Twoje szczeniackie zachowania. Zacznij zachowywac się jak człowiek, a nie jak zbity pies. wtedy może wróci. Chociaż rózówo to nie wygląda, bo jedno zdradza, a drugie z premedytacją się mści,. Tu zostaje niewiele miejsca na zdrowe relacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiety to czyste egoistki zawsze uwazaja ze one nic nie zrobily zlego a wystarczy nasze zle slowo a jestesmy juz najgorszym ch...em i co my niby mamy w glowie bo one przez nas cierpia a tego ze my przez nie cierpimy to juz k...a gorzej im zobaczyc. Bo one potrzebuja czulosci jasne my jej nie potrzebujemy jestesmy twardzi i nie mamy uczuc na ktore takze zaslugujemyy od nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollllciaaaa
doTNW mam nadzieje ,ze sie zakochasz w cudownej kobiecie i jeszcze pomyslisz ,ze gdyby nie tamto zdarzenie to mogla by cie ominac najfajniesza sprawa pod sloncem,tego ci szczerze zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Randman jesteś wyjątkowym idiotą. I nic dziwnego, że twoja żona cię zdradziła. I nic dziwnego, że nie chce do ciebie wrócić. I dobrze bedzie jak zwróci sie o pomoc do poradni, a potem ograniczy ci prawa rodzicielskie. Czego z całego serca zyczę twojemu synowi. Biedne dziecko. To naprawdę nieszczęście mieć ojca psychopatę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TRZ NIE WIEDZIALEM
Do Randman Odnosnie przebaczenia.OK.Przebaczam i wracam.Tylko co dalej?Zapomniec sie nie da.Sledzic?Przegladac pamieci komurki i komputera?Wymagac zeby sie tlumaczyla z kazdej godzin?Podgladac przez dziurke od klucza?Opluskwic mieszkanie?A moze ogladac cichaczem jej majtki coo? Bo przeciez zebym robil nie wiem co to i tak czerwona lampka we lbie palilaby mi sie do konca zycia.Czy uwazasz ze w takiej atmosferze mozna zyc dlugo i szczesliwie? Jezeli tak to gratuluje optymizmu.Tak.Masz racje.Szkoda tych chwil,ktore byly piekne i szkoda jeszcze bardziej tych ,ktore mogly by byc piekne a ,ktorych juz nie bedzie ale przeciez ich i tak by juz nie bylo/Nic juz by nie bylo takie jak przedtem.Ani zaufanie .Ani rozmowy .Ani sex.Wiec po cholere ciagnac to dalej.Cale szczescie ,ze nie mielismy dziecka bo wtedy dopiero byla by gimnastyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewiąte błogosławieństwo. Błogosławieni którzy nigdy nie mówią że ONI to nigdy..... Życie człowieka to nie jakaś skomplikowana maszyna gdzie wszystko ze sobą współpracuje wg. wcześniejszego planu. Z. Nałkowska napisała kiedyś znamienne i bardzo prawdziwe słowa " znamy siebie tylko tyle ile zostaliśmy sprawdzeni" Ja wiem że większość piszących tu kobiet to dosyć młode istoty. A ja znam kilka historii kobiet które też głosiły takie poglądy że one zdradę uważają za największe świństwo, ze tak nie można, że trzeba rozmawiać, że najpierw trzeba skończyć z jednym żeby zacząć z drugim. I dopiero życie, brutalne życie zweryfikowało ich poglądy. Bo się okazało ze jednak umiały zdradzać męża i potrafiły świetnie swoje zdrady wytłumaczyć. Więc się Drogie Panie (i Panowie) nie zarzekajcie bo nie wiecie co los Wam szykuje. Życie człowieka to ciągłe zmiany, dynamika. Niewielu biorąc ślub myśli o zdradzie. Dlatego gadanie trzeba było ślubu nie brać jest głupie wychodzi bowiem z błędnego założenia że świat jest statyczny. A nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze tak bylo jest i bedzie choc nie powiem sa kobiety ktore takze sie bardzo staraja i sa wierne osobie ktora kochaja skoro widza ze sie stara ale wiekszosc taka nie jest albo poprostu te czasy zrobily z nich to co zrobily. Mnie zdradzila dziewczyna ktora bardzo kochalem praktycznie dwa lata staran, praktycznie miala co chciala i nic wszystko praktycznie zle wg niej robie ze sie czepiam i takie tam. Twierdzi ze musi sobie wszystko poukladac i ze jest jej ciezko a mi to niby latwo ze swidomoscia ze mnie zdradzila choc mialem wiele okazji zeby jej to zrobic to nie potrafie bo ja kocham ale najwidoczniej ona mnie tak naprawde nie skoro szuka czegos u innego ktory okazal sie wkoncu oszustem a nie takim wspanialym czlowiekiem na jakiego myslal ze trafila. I podobno nie byl z nikim lecz jednak chyba zapomnial ze z kims jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--->TEZ NIE WIDZIALEM. "Urzekła mnie Twoja historia" :) Mówią że zemsta jest rozkoszą bogów. I jest w tym powiedzeniu ukryta myśl. Jeśli nie jesteś bogiem , nie mścij się. To przynosi tylko chwilowe ukojenie. Bądź miłosierny i przebaczaj. Nie musisz z nią być ale wybaczenie pomoże TOBIE . Wybaczenie nie ma nic wspólnego z pochwałą złego czynu. Jest tylko pochyleniem się nad słabością drugiego człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TEZ NIE WIDZIALEM
Do Randmen.Odnosnie bledow.OK.Popelnilem i to nie jeden.Po pierwsze nigdy nie powinienem brac slubu.Po drugie.Nigdy nie powinienem jej samej zostawic w samodzielnym mieszkaniu .Itd.....Itd A najlepiej by bylo gdybym zalozyl jej pas cnoty!!!Nie bede sie wypowiadal na temat zasad moralnych.Bo te ,kazdy ma swoje.A LE GDZIE TU LOGIKA? Taaaak.czytalem na innych stronach. Maz zarabia za malo nie utrzymuje rodziny i mnie na wysokim poziomie - wiec go zdradzam Maz pracuje po 16 godzin i usypia przy kolaci . Nie dopieszcza mnie w nocy - wiec go zdradamMaz jedzie do pracy za granice a ja taka samotna - wiec go zdradzam. Ludzie przeciez to paranoja.Znalem juz niezle wtedy zycie ale myslalem ,ze jezeli ja okaze zaufanie tonie bedzie zle.Zobacz ile razy u mnie byla.nie dalo sie wytrzymactrzy miesiace?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Ciekawy topic i opinie więc i ja coś dożuce od siebie. Również zdradzony, choć związek był idealny... I to przyznała moja już była kobieta. Nie byłem w stanie przebaczyć i zakończyłem związek. Teraz jestem sam i wiem że już będę sam, nie potrafie zaufać jakiejkolwiek kobiecie, niestety ale wszystkie są takie same - teraz się pewnie kilka zbuntuje, ale moje panie po prostu jeszcze nie miałyście okazji bądź danej sytuacji. Prawda jest taka że kobiety potrzebują ciągłej adrenaliny, więc facet co by je lał, bluzgał i poniżał jest idealny. Dziwi mnie to ogromnie i chyba nigdy tego nie pojmę. Ale jest jeden plus mojej sytuacji, przynajmniej zwiedzę cały świat bo odkładać kasy nie mam na co, dom, samochód dobra praca wszystko jest, szkoda że nie ma z kim tego dzielić. Kobiety to H.U.J.E ale my sami panowie do tego doprowadziliśmy taka jest prawda. Smutne to troche ucieliśmy gałąź na której siedzieliśmy. Pozdrawiam wszystkich zdradzonych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iftar Ten ojciec psychopata był i jest najwspanialszym ojcem dla swego synka. Jedyne co robie to nastawiam go przeciw byłej, tłumaczę dlaczego nie jesteśmy razem i co musi sie stać oraz co musi jej mówić byśmy byli znowu razem. Widzę, że i tutaj jest syndrom solidarnosci jajników. Boisz sie, że u ciebie też mozę być taka sytuacja? Trzeba się z tym liczyć ze dziecko znienawidzi matkę za to co zrobiła jemu i jego ojcu. Jeżeli ja jestem psychopatą to co powiesz o mojej byłej? P.S. Nie boję się ograniczenia praw rodzicielskich nic nie da, bo wtedy synek straci kontakt ze mną i jeszcze bardziej będzie przeżywał. Już teraz wystarczy że nie widzi mnie kilka dni i bardzo tęskni. Poszedłem na hazard, ale nie należe do ludzi co potrafia biernie czekać aż komuś cos sie odwidzi. TNW w jednej z historyjek Moliera było takie opowiadanko, które w skrócie przedstawię Był sobie pewien bardzo zazdrosny o swoja młodą i piekną żonkę facet. Zdawał sobie sprawę ze ta go chce zdradzac. Pilnował jej, robił rózne cyrki. Ale sprytni kochankowie zawsze potrafili go przechytrzyć. W końcu przyjaciele tego męża zapytali po co mu to, czemu nie pogoni tej szmaty. Odpowiedział: "bo ja kocham tę szmatę". Spójrz w swoje serce i odpowiedz sobie - chcesz swoja żonę z powrotem czy nie? Zależy ci na niej? Będziesz szczesliwy mogąc ja znowu mieć? Będziesz w lepszej sytuacji niż teraz? Nieistotne nawet czy ona cie kocha, ważne że Ty będziesz z osobą na której ci zależy. Masz to szczescie że być możę ona jeszcze chetnie by do ciebie wróciła. Daj jej wrócić jak najszybciej inaczej znajdziesz sie w punkcie w którym ja jestem, gdy była już nie chce wrócić a nie masz argumentów by ją do tego przekonać. Sdc Jest taka róznica ze w przeciwieństwie do was ja a świetnie wiem czemu ona nie chce wrócić i to sa zupełnie inne powody. Ale podpowiem, że nie chciała wrócić jeszcze zanim zacząłem sie tak zachowywać. TNW "Nie sciemniaj ,ze polujesz na necie bo chcesz znalezc kobiete ,z ktora zalozysz szczesliwy zwiazek." Zapewniam cie, zę gdybym znalazł w necie cudowną kobietę, superlaskę która przewyższa moja byłą lub jest chociaż tej samej klasy to dałbym sobie z byłą spokój. Ty pewnie też. Po prostu nie znalazłeś dosć fajnej która by ci pasowała i czujesz tak jak i ja, ze już nie znajdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
życie po życiu "dopiero życie, brutalne życie zweryfikowało ich poglądy. Bo się okazało ze jednak umiały zdradzać męża " Każdy w życiou zostaje wystawiony na pokusy, na próby, na tę brutalność życia, jak to nazywasz. Kobiety i mężczyźni. Jednak absolutnie nie zgodzę się z tym, że każdy temu ulega, bo dopadła go rzeczywistosć. Rzeczywistość, a więc fakt dopuszczania do sytuacji, w których zdrada przychodzi łatwi8ej to świadomy wybór. Tak jak późniejsze - przepraszam za dosłowność - włożenie i wyjęcie. Nikt nikomu bie pomaga i nie zmusza. Bo w to, ze to samo brutalne życie zmusza do zdrady to chyba nikt nie uzna za argument.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Randman " najwspanialszym ojcem dla swego synka. Jedyne co robie to nastawiam go przeciw byłej, tłumaczę dlaczego nie jesteśmy razem i co musi sie stać oraz co musi jej mówić byśmy byli znowu razem" Pzrepraszam, człowieku. solidarność jajników tu nie ma nic do rzeczy. To, co robisz to najzwyklejsza manipulacja i do tego w najgorszym gatunku, bo wykorzystujesz własne dziecko do rozgrywek między Wami. Robisz mu tak wielką krzywdę, że nie jesteś nawet w stanie sobie tego wyobrazić. A jak ono już dorośnie, to zdziwienie nie pozwoli Ci spać, bo albo potraktuje Cię tak samo, czyli będzioe z Tobą pogrywał, albo Cię oleje, bo będziesz mu się kojarzył z kombinowaniem przeciwko jego matce. Dziecko nie rozumie, co mu robisz. Zrozum chociaż Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Człowieku, dlaczego syn miałby być przeciw mnie za to ze robie wszystko by wychował się w pełnej rodzinie. Dlaczego miałby być przeciw wiedząc przez kogo to wszystko. Mam rozumieć ze lepiej abym olał sprawę i nie robił nic aby syn miał oboje rodziców razem? No litości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-------->Szukanie dziury w całym Te kobiety które znałem też tak mówiły. Ja nie mówię że wszyscy i zawsze będą zdradzać. Jeżeli nie znalazłaś się w takiej sytuacji Twoje deklaracje wierności są tylko słowami. Łatwo być wierną gdy się ma u boku kochającego męża, odpowiednią pozycję, pracę, poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"dlaczego syn miałby być przeciw mnie za to ze robie wszystko by wychował się w pełnej rodzinie." Ale jakiej... rodzinie? Byle jakiej, byle pełnej? Używasz dizecka jako skrzynki kontaktowej, dziecka, które nie będzie Ci wdzięczne za to, że robisz mu wodę z mózgu. Ono nie rozumie, dlaczego ma mówić to co mu każesz i dlaczego ma Ci wierzyć. Ono pojmuje Twoje słowa prościej - jeśli tato mówi coś o mamie złego, to znaczy, że ona jest zła. I z tym dziecko się nie umie pogodzić wewnętrznie, tego nie rozumie. I tego Ci nie wybaczy potem. Jak dorośnie i zrozumie. Dziecko jeszcze nie wie, co znaczy związek, zdrada, kryzys, nieumiejętnośc porozumienia się dorosłych. Takie sprawy załatwia się bez pośrerdnictwa dziecka. Jeśli zależy Ci na jego szczęściu oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
życie po życiu "Te kobiety które znałem też tak mówiły. Ja nie mówię że wszyscy i zawsze będą zdradzać. Jeżeli nie znalazłaś się w takiej sytuacji Twoje deklaracje wierności są tylko słowami." Tak myślisz? Jestem facetem, mam swoje lata. Znalazłem się w takich sytuacjach i ....odmówiłem. Pojmujesz? To jest możliwe. Trzeba tylko wiedzieć, czego się chce, a nie myśleć narządami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolego, to jest w gestii mojej byłej czy dziecko zostanie skrzywdzone czy nie. Może w kazdej chwili to uciąć. A co do mnie - mam szczytny cel a to uświęca nawet najradykalniejsze środki. Tak jest, dzieciak może sie wychowywać w pełnej, własnej rodzinie. A jakiej? To sie zobaczy. Skad takie hurra założenie ze to będzie patologia? Jedno jest pewne, syn moze miec kiedyś pretensje do mnie za to ze sobie odpuściłem. On ma tylko jedno życie i tylko jedno dzieciństwo, ma prawo przeżyć je jak najlepiej, tak jak miał kieds, kiedy byliśmy razem. Poza tym co to za pieprzenie. Jesteś dzieckiem? Przeżyłeś podobną sytuację? Jesteś biegłym psychologiem który dokonał odpowienich badań? Skad wogóle założenie ,ze na pewno źle to wpłynie na jego psychikę. Ale powiem ci, ze dobrze aby był podobny pogląd (w niczym w sumie nie poparty). Bo skoro mu sie moze stać z tego powodu krzywda, to tym bardziej powinno to podziałać na jej wyobraźnie i zmusić by zostawiła tamtego i wróciła do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Randman ty jesteś chory. Po prostu chory. Z urażaonej ambicji, dumy, z nienawisci...Krzywdzisz to dziecko znacznie bardziej niz jego matka. Jestes złym człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iftir Spoko, ja jestem chorym, złym człowiekiem. Niech ci będzie. Co byś zrobiła na miejscu jego matki? I nie chrzań o obebraniu praw rodzicielskich, bo tym skrzywdzisz dziecko o wiele bardziej. Tymczasem jakby do mnie wróciła już przestane czynić źle, a do tego cała nasza trójka będzie szcześliwa, Happy End. Jak dokonasz innego wyboru to kim będziesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szuaknie dziury w całym
Randman "mam szczytny cel a to uświęca nawet najradykalniejsze środki." Jeśli tak, to nie ma o czym z Tobą rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś chorym toksykiem. Odizolowanie tego dziecka od ciebie, przynajmniej do momentu w którym doprowadzisz swój umysł do stanu równowagi emocjonalnej, zaoszczedzi mu potencjalnych wedrówek do psychoterapeuty w przyszłości. To, co dzieje się pomiedzy twoją zoną, a tobą powinno dotyczyć tylko waszej dwójki. Nie potrafisz sobie z tym problemem poradzić, przerósł cię, dlatego grasz dzieckiem. Tobie nie chodzi o jego dobro. Tak naprawde interesuje cię twój własny tyłek. Tylko i wyłącznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Randman Ty nigdy nie znajdziesz kobiety bo tak wyidealizowałeś swoją ex, że żadna kobieta nie ma nawet szans jej dorównać. Jesteś chory z zazdrości. Zimny i cyniczny. Zapomnij o normalnym związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Tymczasem jakby do mnie wróciła już przestane czynić źle, a do tego cała nasza trójka będzie szcześliwa" Pozwól, że się uśmieję...Ty naprawdę myślisz, że ona może być tylko z Tobą szczęśliwa??? ONA JEST SZCZęśLIWA BO JEST Z KIM INNYM; NIE Z TOBą !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim, dzięki za pozdrowinei TNW. Przeczytałam właśnie wypowiedź Randmana: "Ale ja jestem facetem i mi wolno takim być, ba, to nawet w pewien sposób faceta nobilituje. Jak kiedyś ktos tu bardzo fajnie napisał - "klucz który otworzy wieje zamkój jest zaj**isty, a zamek który otworzyło wiele kluczy jest ch*jowy". i musze powiedzieć, ze przykro mi sie zrobiło i z żalem stwierdzić, że ma czego żałować bo poniekąd miał szczęście, że jako człowiek z tego rodzaju mottami na życie w ogóle zaznał miłości (nawet jeśli nie była ona odwzajemniona).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radman- nieuzywam wulgaryzmow ale niedam rady stary coty kuurwa robisz? Dziecko nastawiasz przeciw matce osle jeden teraz bym stym na jej miejscu poszedl do kuratorow rodzinnych idioto i cie zalatwil. Moja exs tez byla prze kuurwa ale jak biore dzieciaka jak jestem w Polsce na te kilka dni i powiem cos na jej matke mojej corki to ma domnie pretensje ma prawie 10l. Ona tez chciala core ustawiac przeciwko mnie i co sie pytam,dzieciak cierpi bo mame i tatusia kocha ty jebbany idioto,niewciagaj dziecka w wasze sprawy osle co jest miedzy wami to miedzy wami nieumiesz swoich spraw inaczej zalatwiac to wciagasz wto dziecko nierozumiesz ze ono odczuwa ze to dlaniego niejest gra ino wpajanie zla od malosci jak bym cie mial przed soba to bym ci tak doppierdoolil zeby cie nikt niepoznal i nawet Policja by mnie niepowstrzymala, nierozumiesz dalej ze dla dzieciaka swiatem jestes ty i jego mama, kuurwa wygladales mi po wypowiedziach na inteligetna osobe a tym czasem jestes glupim huujem wdodatku zlamanym,twoim skarbem ma byc dziecko i jego szczescie matole a nie kurwa twoje co chcesz osiagnac sila kuurwa osle nic nie osiagniesz,naplul bym ci wmorde.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mozecie sobie gadać. Ja wiem po prostu lepiej. Na wulgarne posty nie odpowiadam. Swój punkt widzenia już wyłożyłem i jestem całkowicie przekonany o swojej racji. Co do wszelkich kwestii kuratorów, praw rodzicielskich itp - śmieje sie z tego. Ja jestem gotów całkowicie sie zniszczyć, nawet isć siedzieć na długie lata. Jak pisałem - idę na hazard a stawka jest całe moje zycie. W sumie niewiele tracę bo tak jak jest teraz nie za bardzo po co jest żyć. "Pozwól, że się uśmieję...Ty naprawdę myślisz, że ona może być tylko z Tobą szczęśliwa??? ONA JEST SZCZęśLIWA BO JEST Z KIM INNYM; NIE Z TOBą !!!!!!" Przeicież nie pisałem ze może być szcześliwa tylko ze mną. Ale ja robie to co robię by tak sie właśnie stało, tzn zeby nie mogła być szczęśliwa z nikim innym. Powiedz mi, byłabyś szcześliwa widząc, ze wskutek Twojego szcześcia zniszczone zostaje Twoje własne dziecko? Natomiast jak będzie znowu to ze mną i z synkiem to będzie szczesliwa. Potafiłbym jej to dać. Do tego też widziałaby szczescie synka. Wielu ludzi trzeba zmuszać do rożnych rzeczy dla ich dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aamarkoaa Mam wrazenie ze ugodziłem w czuły punkt. Tez miałeś jak moja była gdzieś szczeście swojego dziecka i nie wróciłeś do byłej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nocny doradca
randman mścij się na żonie, nie na dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×