Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość synteza111

Zdradzam męża, on o tym wie i udaje że nic nie widzi

Polecane posty

Gość malutkaaaaaaaaaaaaaa
randman ty jestes naprawde psychiczny a w dodatku toksyczny. I nie probuj sie tlumaczyc ze manipulujesz dzieckiem dla jego dobra :o szukanie dziury w calym dobrze napisal: dziecko nie rozumie tak jak dorosly,dla niego zwiazki,zdrady to abstrakcja i ono nie wie dlaczego mamusia jest zla :o Ale jak dorosnie i zda sobie sprawe z tego co tatus mu naopowiadal to sie pieknie odplaci.Poczekaj jeszcze pare lat a zobaczysz,ale wtedy bedzie juz za pozno zeby cokolwiek odkrecic.Piszesz o honorze,ale Ty honoru nie masz za grosz.Pod pozorem "uratowania rodziny" caly czas tylko pokazujesz swojej bylej ze najlepsza rzecza jaka zrobila bylo odejscie od Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Randmam- dokladnie b.czuly punkt bo widze twoj oczywisty blad i mnie szlak trafia! Moja spala 4m z moim starym bylem sam .mlody.i zawszelka cene chcialem byc przy dziecku zeby mialo rodzine plakalem czego nigdy w zyciu nierobilem,robilem wszystko aby niemyslec otym i niewidziec,silownia,praca,silownia,praca przylapalem ich na luzku powiedzialem wypierdalac i wyszlem plakalem jak dziecko wyszli i Stary mowi cisza albo cie udupimy na Policji jest nas dwoch i cos wymyslimy.bylem mlody i niewiedzialem co robic chcialem szczescia coreczki za WSZELKA CENE! ja sie nieliczylem tylko moj Aniolek! Myslalem aby ich nawet zabic ale tak Matki by corka niemiala ,tata za kratami dozywocie,Ten huuj pot trawnikiem a moj Aniolek w domu dziecka i zmarnowane zycie,niewiem czybym tego niezrobil? Wiec plakalem,plakalem i cierpialem! Przez 4mies i ucieklem zagranice az do dzis! Dlatego sie gotoje jak czytam co ty robisz,ja bym serce swe oddal bez chwili wahania dziecku! A nie mowil twoja matka jest niedobra,zla itp. Rozumiesz corka niewie i nigdy sie niedowie bo zniszcze jej swiat rozumiesz,musisz udac ze jest ok ,ja jak jade po core to bym ta kuurwe udusil ale mowie znia jakby nigdy nic,bo widze po corce jak sie smuci jak raz jej powiedzialem kuurwo to corce bylo przykro a ja czolem sie podle jak ostatni haam,po chce aby corka byla nieskazona takimi sytuacjami szczesliwa usmiechnieta a wtedy ja bede szczesliwy. Natym skacze a tyniebadz taki uparty bo dobrze wiesz ze krzywdzisz siebie dziecko i matke nietedy droga ona jeszcze dostanie zaswoje jak moja ale NIE TAK!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malutka Piszesz "jak dorosnie". Tyle że wg twojego scenariusza on dorośnie w rozbitej rodzinie. Co mi i jemu da, że wtedy, jak będzie dorosły to potepi swoja matkę? On ma być szcześliwy w dzieciństwie. W tym momencie ma jak w banku - będzie na pewno nieszczesliwy bo będzie z rozbitej rodziny. Ja sie wychowałem w rodzinie pełnej i po prostu myśl ze on będzie z rozbitej wydaje mi sie potworna. Niestety jego matka nie widzi tego, a widzieć całe zło tej sytuacji musi.Trzeba nia potrząsnąć. AAmarkoAA I ty mnie pouczasz? Mowisz o oczywistych błędach? Uciekłeś przed problemem za granicę i tyle. Twoja córka wychowuje sie bez ciebie bo zamaist o nia walczyć unisłeś sie głupim honorem że na pewno nie przebaczysz byłej. I co, ja mam żyć jak ty, być takim samym wrakiem bez nadziei? Ja chociaż mam sposób jak załatwić sprawę i to tak, żeby wszyscy byli szczesliwi, a Ty? Twoja córka wychowuje sie w roznitej rodzinie, serio myślisz ze jest szcześliwa? Na pewno nie! A miej świadomosc ze to po czesci z Twojej winy bo nie znalazłeś sposobu jak to inaczej rozegrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutkaaaaaaaaaaaaa
Randman ty mnie nie zrozumiales.on potepi CIEBIE za to ze zniszczyles mu dziecinstwo swoimi gierkami. Tak jak ktos napisal wyzej, naprawde lepiej dla dziecka jak jego rodzice nie sa razem ale maja normalne kontakty i dziecko widzi ze sa w porzadku niz kiedy sie kloca i to dziecko nastawiaja przeciwko sobie. Dalej uwazam ze Twoje dziecko jest tylko pretekstem, rodzic ktory kocha swoje dziecko nigdy by sie nie posunal do manipulowania jego uczuciami.A "pelna rodzina" to naprawde jakies abstrakcyjne pojecie w twoim wydaniu.Myslisz ze jak zmusisz byla do tego zeby z toba zamieszkala spowrotem i bedziecie pozornie "razem" to twoje dziecko bedzie szczesliwe?Nie bedzie-bo bedzie widzialo wasza wzajemna nienawisc.Znam osoby ktore wychowaly sie w "pelnej rodzinie" w ktorej byla wlasnie atmosfera,znam tez takie ktorych rodzice sie rozwiedli ale potrafili sie zachowac z klasa i mimo ze nie byli razem to dbali o dzieci w rownym stopniu,jak myslisz ktore osoby sa szczesliwsze?Opamietaj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malutka skad u licha założenie ze mi sie nie uda? Moja była dawniej była skłonna do mnie wrócić ale postawiłem jej ostre warunki - miała być sama dwa razy dłużej niz z tym kolesiem a ja w tym czasie miałem sobie szaleć i ona miała na to patrzeć. Mimo wszystko unosiłem sie dumą i honorem i wiem ze to było głupie, dlatego wszystkim odradzam takie fochy i póki mogą radzę by wybaczali zdrady aby potem nie byli w takiej sytuacji jak ja teraz, ze już chętnie bym ja przyjał z powrotem bez żadnych warunków ale ona juz nie chce. Po drugie - zniszczenie małemu dzieciństwa obciazy jej sumienie Po trzecie - mówisz o rodzinach pełnych gdzie oboje rodzice sie nie kochają. Ja kocham swoją byłą a jej fochy zniosę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie ma wolnych
" Ale podpowiem, że nie chciała wrócić jeszcze zanim zacząłem sie tak zachowywać. " To co, koleś, chcesz ją zniewolić ? Złamać jej wolną wolę, wszystkie uczucia, uczynić niewolnicą ? I tak ma wygladać twoja szczęśliwa rodzina ? Zniewolona matka, ojciec tyran, psychopata i w środku tego dziecko. Nadajesz się na oddział zamknięty. Nawet, jesli to co piszesz, to prowokacja, to trzeba być zdrowo walniętym, by takie rzeczy wymyślać :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to sie ma dotego ze dziecku swiat niszczysz wten sposob! A ja po 4mie tego tak ucieklem niedalem rady byla policja itp i dziecko wziela bo bylo zameldowane na jej adres rodzicow jak ona ja jak wyjechalem to wtym samym dniu co ona poszla i 1000innych zeczy ktorych nie napisalem! Nawet juz dookladnie wszystkiego niepamietam tyle tego bylo. A do Polski jezdze co 3mies raz nawet bylem 1rok,i co jest szczesliwa i niekoniecznie musze byc na stale w kraju i to nieznaczy ze jest nieszczesliwa:)i czasami tak jest ze rodzice nie sa razem i ona sie stym pogodzila, a czasami to i nawet lepiej tak! Nierozumiesz duzo przyjacielu widzisz ta kuurwa to matka mojego dziecka i ja stym sie licze bylo itak ze miala guza ta kuurwa to wyslalem kase na operacje widzisz ty tego niezrozumiesz ja niemysle o sobie a o dziecku, bo gdybym myslal o sobie tobym nigdy kasy nie dal i 1000innych rzeczy zrobil aby jej dac wdupe ty jeszcze niedorosles do takiego rozumowania niestety. Niebede ci tlumaczyl wiecej bo widze jak odpisales zamiast zrozumiec moj wczesniejszy post to ty atakujesz ze ja ucieklem czlowieku ja ci niebede pisal wszystkiego a ty dalej nic rozumiec niebedziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aamarkoaa Czyli swoja córke widujesz raz na 3 miesiace. Już widzę jaką wieź ona ma z Toba. Tak naprawde nie jesteś ojcem tylko dostarczycielem alimentów. Co to za ojciec którego dziecko widuje 4 razy w roku. Teraz porównaj sobie jak by to było w pełnej rodzinie, gdy dziecko widzisz codziennie. A mozę zapytaj córke, jakie ma marzenia? Czy nie chciałaby abyście byli razem z jej matką? Nie ma wolnych "To co, koleś, chcesz ją zniewolić ? Złamać jej wolną wolę, wszystkie uczucia, uczynić niewolnicą ?" Tak jest. Skoro sama nie umie podejmować właściwych decyzji ktos musi to robić za nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Randman "Moja była dawniej była skłonna do mnie wrócić ale postawiłem jej ostre warunki - miała być sama dwa razy dłużej niz z tym kolesiem a ja w tym czasie miałem sobie szaleć i ona miała na to patrzeć" i Ty twierdzisz, że ją kochasz? Tylko za ten tekst nie wybaczyłabym Ci nigdy!!!! Trzeba być chorym aby wymyśleć coś takiego. Zapomnij o niej i pokaż synkowi jaki piękny jest świat zamiast zatruwać życie sobie i innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niemam sily juz dociebie ,nic nie dociera! Dostarczyciel alimentow a to dobre:) niechce mi sie nawet rozwijac tego! Przeciez to jest oczywiste zeby chciala pelna rodzine! O Boze to mam tez tlumaczyc- myslisz ze mozna zbudowac na tgz fundamencie zla,zdrady,bolu,cierpienia itp kochajaca sie rodzine Czy jak to se tam nazwiesz:)? Ze dziecko bedzie szczesliwe,ze wy niebedziecie robic wojen,klutni ze ty zapomnisz otym ze to niebedzie wracalo jak bumerang spowrotem i rozwalalo odnowa nawet jak bys jakims cudem cos skleil i 1000rzeczy oktorych mi sie juz niechce pisac! niewiem skim ja pisze to jak syzyfowa praca stoba .kiedys zrozumiesz to oczym pisze i zobaczysz ze mam racje skseroj sobie to nara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam nadzieję że ten cały
randman to projekt, bo mysl że ktoś taki mógłby istnieć naprawdę napawa mnie przerażeniem:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aamarkoaa "Przeciez to jest oczywiste zeby chciala pelna rodzine!" A widzisz. Teraz zastanów sie co zrobiłeś albo zrobisz by spełnić największe marzenie swojego dziecka. Poza tym - tak jest, jesteś tylko dostarczycielem alimentów, bo co to jest spotykać córkę na tydzień co trzy miesiace? "O Boze to mam tez tlumaczyc- myslisz ze mozna zbudowac na tgz fundamencie zla,zdrady,bolu,cierpienia itp kochajaca sie rodzine Czy jak to se tam nazwiesz" Znam przypadki, ze ludzie schodzili sie ponownie nawet po latach i jakos są szczesliwi teraz. Ba, nawet nie po latach. W ostatnim czasie kiedy jestem sam miaqłem kilka sytuacji, ze byłem "po drugiej stronie barykady" i zawsze gdy widziałem, że były facet chce wrócić do swojej i o nią walczy wrecz kazałem dziewczynom sie z nimi zejsć (w końcu sam ich nie kochałem). Jakoś ci ludzie są ze sobą razem i wydaja sie szczesliwi. "i Ty twierdzisz, że ją kochasz? Tylko za ten tekst nie wybaczyłabym Ci nigdy!!!! Trzeba być chorym aby wymyśleć coś takiego. Zapomnij o niej i pokaż synkowi jaki piękny jest świat zamiast zatruwać życie sobie i innym." Uwazałem ze kara musi być. Choćby ze wzgledów honorowych, ale nie tylko. Sądzisz że karanie wyklucza miłość? Zobacz w takim razie na osoby majace dzieci, jak coś zbroją zostaja ukarane choć przeciez sie je kocha. Kara jest przestrogą, nauczka, ze tak więcej robić nie można! Co do zapominania, musiałbyum sie znowu zakochać żeby zapomnieć i tyle. Jeszcze uzupełnię swoja historie, skoro już na mnie zeszliście. Kiedy już moja ex była z tym facetem przychodziła do mnie początkowo na seks. Udawałem wtedy jej przyjaciela. Próbowałem odzyskac jej uczucia i przekonaćznowu do siebie. Potem żeby ją jeszcze bardziej zachecić do tych spotkań nawet dawałem jej za to pieniądze. Chciałem też w ten sposób zatruć ich związek juz na starcie, w koncu nie wyobrażałem sobie by mogła być z nim szcześliwa i go kochać skoro bzyka się ze mną. Wreszcie podczas wspólnego spotkania (pominę okolicznosci) dałem facetowi do zrozumienia, że ona to ze mną robi. Byłem pewny, że ja zostawi, ale nie, nie zrobił nic. Wiedziałem, ze on sobie zdaje sprawę, iż mówie prawdę ale udał, ze moja była przekonała go iż kłamię. Zastanawiało mnie, dlaczego on to tak przełknał. Teraz już wszystko rozumiem. Facet był w podobnej sytuacji do mojej, był wczesniej wiele lat z kimś, rozstali sie i strasznie to przezył. Myślał, że nikogo już ekstra nie znajdzie (miał wiele kobiet, ale mojej byłej ściemnił, ze tylko jedną). Zachował się tak jak ja wszystkim tu teraz radzę i wygrał, jest z moja byłą. Ma tę wspaniałą kobietę. Świetnie wie, ze sam lepszej też juz nie znajdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"...w koncu nie wyobrażałem sobie by mogła być z nim szcześliwa i go kochać skoro bzyka się ze mną..." - podobnie jak nie kocha Ciebie bzykając się z nim, odpuść i nie nazywaj jej wspaniałą kobietą bo ubliższa w ten sposób wartościowym i godnym szacunku babkom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kajtuś, dopiero co w innym temacie sam zauwazyłeś, ze facet nie patrzy na charakter ale na wyglad. Co z tego, ze ona jest szmatą. To tak naprawdę mniej istotny element atrakcyjności kobiety. Kiedyś taka zreszta nie była, potrafiła być niesamowicie oddana i nawet zaborcza. Wiem ze mnie już nie kocha ale co z tego, i tak chciałbym z nia być. Kwestia "zeszmacenia" dotyczny całego mnóstwa kobiet, jest chyba nawet na tym forum modny pogląd, ze wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radman niechce mi sie pisac juz tu. Powiem tak krotko. 1. Robisz blad z dzieckiem 2. Wyrzadzisz wieksze zlo niz juz jest niebede sie rozpisywal (fundamenty zla, bolu itp) 3.chcialem ci to pokazac uswiadomic itp. Nieda sie! Nieuciekniesz przedtym i stworzysz sam tgz" wiezienie" dlasiebie jak i dla bliskich. Jestes madry i niech tak zostanie! Niech sie stanie Cud zmieni ciebie i sie uda! Powodzenia i spadam do roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tez nie widzialem
Chcialabym miec faceta, ktory by mnie tak kochal, jak Ty chyba kochales swoja zone. Tymczasem mam 30 lat, dosc dobrze platna prace i zadnej osoby, ktora dzielilaby ze mna radosci i troski. Mam za to "na koncie" jednego exa, ktorego utrzymywalam przez miesiace, ktoremu szukalam pracy, kiedy pracowal ciezej niz ja, a i ja wtedy pracowalam, pralam recznie jego ciuchy (bo nie stac nas bylo na pralke), tylko ja sprzatalam i gotowalam w domu. Przysiegam, zawsze staralam sie byc dobra dziewczyna, dbac o niego, kupowac mu prezenty bez okazji, a sama nie zaniedbac sie fizycznie ani intelektualnie, marudzic , nie narzekac. Prosilam tez by mnie nie zdradzal - odszedl, jesli chce, ale nie zdradzal. I zdradzil... o wiele ode mnie starsza kobieta, matka dzieci, mezatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TEZ NIE WIDZIALEM
Do "do tez nie widzialem" Masz racje.Zakochalem sie w mojej bylej Zonie jak szczeniak i jak prawiczek chociaz ani szczeniakiem ani prawiczkiem nie bylem.Ale to szczegol.W Twojej i mojej historiizastanawiajacy jest inny fakt.Twoje malzenstwo rozpadlo sie poniewaz Twoj mezczyzna nie mogl czy nie potrafil zrobic niczego zeby Wasze zycie bylo latwiejsze,piekniejsze itd Byc moze nie chcial zrezygnowac z niczego dla Ciebie.Moje malzenstwo rozpadlo sie poniewazOBOJE [podkreslam OBOJE ]chcielismy cos zrobic zeby nasza przyszlosc byla lepsza.Swiadomie dla tego celu zrezygnowalismy z komfortu jaki daje wspolne zycie.I u Ciebie i u mnie skonczylo sie tak jak sie skonczylo. Ale ja chcialbym uslyszec od Ciebie odpowiedz na pewne pytanieI pozwol ,ze Ci je zadam.Powiedz mi czy jestes pewna ,ze gdybys sie znalazla na miejscu mojej zony ,pozbawiona swojego mezczyzny mloda i piekna,otoczona napalonymi facetami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TEZ NIE WIDZIALEM
bylabys zdolna oprzec sie wszystkim pokusom plynacym z takiej sytuacji.Czy bylabys w stanie oprzec sie naturalnym w koncu potrzebom duszy i ciala.Jezeli bedziesz chciala odpowiedziec to powiedz prawde lub wogole nie odpowiadaj.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...zapewne
maz zapewne tez zaliczyl tam kogos. pewnie ma inna, to co sie bedzie martwil zonka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tez nie widzialem
Przez 5 lat zwiazku z moim bylym chlopakiem, 3 lata byl to zwiazek na odleglosc. Widywalismy sie od 2 razy w miesiacu do razu na trzy miesiace. Mialam mnostwo okazji zeby go zdradzic, poniewaz mam bardzo wielu znajomych, z ktorymi wtedy chodzilam na koncerty, czy do knajpy. W tym czasie poznalam zarowno mezczyzn, jak i kobiety, ktorzy chcieli sie ze mna umowic czy tez mnie poderwac. Ale ja po prostu nie zdradzam. Nie potrafie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tez nie widzialem
Jesli chodzi o potrzeby, to po pierwsze, mam silna wole, po drugie - mam rozum. Rozum mowi, ze lepiej odejsc, niz zdradzic. Gdyby moj ex odszedl, zanim zdradzil, wybaczylabym mu porzucenie. Lubie jasne sytuacje. Czyste ciecia latwiej sie goja. p.s. Teraz ja nie umiem zaufac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TEZ NIE WIDZIALEM
Do "do tez nie widzialem" Przepraszam .Pisze z doskoku. Jak myslisz? Dlaczego on to zrobil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapach pomarańczy...
A gdzie zniknęła założycielka topiku 'synteza111'?:D Pewnie się przeraziła twoją historią 'NIC NIE WIDZIAŁEM' i uciekła, albo czyta cichaczem i boi się, co ją może teraz spotkać:( 'NIC NIE WIDZIAŁEM' Można przetrwać w samotności każdą rozłakę z ukochanym człowiekiem i nie ważny jest jej czas...pól roku... rok... 2 lata...itd. Liczy się w takim przypadku to, co masz poukładane w głowie i jak bardzo ta osoba jest dla ciebie cenna. Ja przeżyłam taką rozłakę, mąż wyjechał do Anglii za pracą. Tęskniłam bardzo, czekałam na każdy sms, na każdy tel od męża. W mojej głowie i życiu istniał tylko ON. Pracowałam, zajmowałam się dzieckiem i jego problemami, miałam swoje zainteresowania i nic nie ciągnęło mnie w stronę poznawania innych mężczyzn. A w nocy, może się to wyda śmieszne, spałam z jego sweterkiem i do niego się przytulałam i z tęsknotą czekałam na jego powrót:) U mnie tak to wygladało. Po pół roku wrócił, jaka to była szczęśliwa radość moja, córki i psa:) (Po 4 latach od jego powrotu mąż chyba znudził się, zatopił się w romans, zdradził... szok...ból...rozstanie i skończyła sie sielanka, wspaniałej, szczęsliwej rodzinki...a szkoda...mogło być dalej tak pięknie...do późnej starości:P. Teraz mogę o tym fakcie napisać ze spokojem, bez emocji, z dozą zrozumienia i humoru. Minął czas, całe 3 lata. Na zadane pytanie dlaczego to zrobił? Odpowiedział: - Bo byłaś dla mnie za dobra:) i chciałem zobaczyć, jak to jest z inną. Można zdradzić jak jest dobrze...można... chce się mieć jeszcze lepiej i ma się lepiej. Do czasu.:) Kochanka wykorzystała, kasę męża wydała i kopnęła gołego naiwniaka w zadek i skończył się jego rajski świat.) W moim przypadku, ex mąż też dostał kopa z obu stron.:( On tonie w długach i jest wrakiem człowieka. Teraz żałuje, co stracił:( A kochanka wyszła bez szwanku, być może dalej szuka kasiastych naiwniaków i rozbija inne rodziny. Tacy ludzie się nie zmieniają, oni nawet nie zdają sobie sprawy z tego, jak krzywdzą swoim postepowaniem innych. Jak sępy żerują na swoich upatrzonych ofiarach:P. Tak czasem myślę, że cwanym i wyrachowanym ludziom, zawsze się wszystko upiecze, zdrowy egoizm zwycięża. A prawdziwe uczucia? Faktycznie są tylko w bajkach...dla naiwnych, uczciwych i w oczach małych dzieci, którym czytano w dzieciństwie bajki:) Pozdrawiam zdradzonych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TEZ NIE WIDZIALEM
Do - Zapach pomaranczy. Co do autorki topiku.Wchodzilem tu i opisywalem swoja historie wlasnie dla niej.Tylko pozniej tak jakos zboczylo to wszystko z glownej drogi i dziwnym zrzadzeniem losu uwaga autorow skupila sie na mnie.Chociaz nie o to mi chodzilo.Jesli chodzi o nia to mysle ze jej los na 90 procent jest juz zdecydowany.Jestem poza granica Polski juz od kilku lat i nawet pomijajac moje wlasne doswiadczenia i opierajac sie na tym co tu slyszalem i widzialem mysle ,ze noz gilotyny dla niej jest juz podniesiony. A kiedy opadnie ? To wie tylko jej maz.Inie ma juz znaczenia czy ona powie mu o tym - czy nie powie.Jemu to juz najprawdopodobniej wisi i powiewa.Moja rada?10 razy czytaj wszystko co podpisujesz i sprawdzaj konto.Gdy zobaczysz ze jest puste - szukaj sobie dachu nad glowa.Zycze wielu spokojnych dni i nocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TEZ NIE WIDZIALEM
Do - zapach pomaranczy. Cholera!!!Czyzby ta Anglia byla ziemia przekleta? Zartuje!.Wiesz. Mnie brakuje jeszcze tylko jednej rzeczy.Po prostu chcialbym zrozumiec. C hcialbym JA zrozumiec.Mowia ,ze kobieta zdradza: 1.Z ciekawosci.Odpada.miala przede mna dwoch facetow. z jednym byla 3 miesiace z drugim pol roku. 2.Dla pieniedzy? Odpada.Miala co chciala.Miala dostep do konta i musze powiedzioec ,ze tu byla uczciwa.Oszczedzala.W tym mnie nie zawiodla 3.Zglupoty?Czy jedna z najlepszych studentek na kierunku matematyczno - informatycznym,dziewczyne inteligentna i oczytana mozna uwazac za gluptasa? 4.Bo kochanek byl lepszy w lozku? Nic z tych rzeczy.Co najwyzej byl sredniakiem.I to pod kazdym wzgledem.Wiec o co chodzilo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skad wiesz, że był średniaiem??? ;) :P To, że jest inteligentnym matematykiem i informatykiem nie świadczy, iż posiada inteligencję emocjonalną. Więc mogła zdradzić z czystej głupoty. Dodatkowo kobiety zdradzaja, gdy im w związku jest źle. Teraz pewnie się nie dowiesz. Pytałeś ją o to???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TEZ NIE WIEDZIALEM
Amoze maja racje ci ktorzy tu pisza ze kazda kobieta gdy nie ma problemow to szuka silniejszych wrazen bo adrenalina jest jej potrzebna do zycia jak powietrze? A moze racje maja ci ktorzy uwazaja ze kazda kobieta ma mentalnosc q...y i tylko czeka na dogodne warunki zeby zdradzic?Czyzby to mialo byc az tak proste?Moja byla chyba takiej mentalnosci nie miala,bo od rozwodu nie byla z zadnym facetem.To jak?teraz moze wytrzymac lata a wtedy nie mogla wytrzymac trzy miesiace?A moze racje maja ci co mowia ,ze kobieta do pelni szczescia potrzebuje:twardej piesci ,twardego.........a i roboty skolko godno.Amoze ci ,ktorzy mowia,ze jesli chcesz miec w domu spokuj i wierna zone to ozen sie z taka na ktorej widok pies ucieknie razem z buda.A moze ci ,ktorzy mowia ,ze o wiele przyjemniej jest jesc tort we czterech niz g o samemu. Ech KOBIETY KOBIETY.o ile prosciej zylo by sie bez Was.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TEZ NIE WIDZIALEM
Do Iftar. Wiem bo podgladalem przez dziurke od klucza. :) Pytalem.iwlasnie otrzymalem ta najglupsza z mozliwych odpowiedzi - BO BYLAM GLUPIA !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×