potrzebuje osoby z ktora bede sie odchudzac..kto?

hej gwiazdeczki ;* kasiulka osobiście ci nie polecam głodówki nawet jako oczyszczania oglądałam ostanio jakis reportarz z panią doktor i ona mówiła własnie o tym że głodówki jako dieta to wyniszczenie ogranizmu i nic z tego dobrego nie wyjdzie... ale w sumie zrobisz jak zechcesz a co do mnie to hmmm... zostawie to bez komentarza bo aż wstdy sie przyznac... :( zawaliłam diete... napierdalałam sie cukierków i chodze zdołowana od kilku dni... jak będe dała rade to za diete biore sie od jutra a jak nie to nie... poprostu nic mi nie wychodzi... brak mi motywacji... :(

cheri tez tak mialam kilka dni..:( ale musze sie wziac za glodowke.. to tylko 9 dni, potem 2-3 dni na soczkach, potem owocowo- warzywna przez tydzien i wroce do 1000kcal:) bedzie ok!

dziewczyny! mam prpopozycję, zwłaszcza dla kasi. kiedyś miałam problemy z trądzikiem. dermatolog zalecił mi przez tydzień jeść tylko ryż. to miało oczyścić organizm i poprawic metabolizm. także zamiast całowitej głodówki lepiej ten ryz zastosować? kasiu20 będziesz się słaniać na nogach a potem wygłodniała rzucisz się na jedzenie. po tyg to niemal pewne jak w banku. ja trzymam się, nie wiem nie mam zadnej motywacji. w domu tak średnio mi sie uklada z chłopem, ale przecież robie to dla siebie, a nie dla niego. pozdrawiam i oby nam sie dzisiaj wszystko udawało...

cześc kochane :* no dzisiaj wstałam w świetnym humorze :) ok postanowiłam! od dzisiaj dietka i bede sie trzymac bo bardzo mi zalezy! wczoraj przemyślałam wszystko i wyciągnełam wnioski... weszłam dzisiaj na wage żeby zobaczyc z czym musze walczyc i zobaczyłam 79,1 kg (tylko! po tym moim obrzarstwie nawet nie przytyłam :D) dlatego do końca kwietnia chce mieć 75 narazie tyle mi wystarczy! to mój główny cel! kiedy będe wazyć 75kg to zobaczymy co dalej :D a no i oczywiście codziennie ćwiczenia :) sumiennie nie o godz 23 kiedy juz padam z nóg tylko powiedzmy max o 20 :) a tak w ogóle to własnie jem sniadanie: *1,5 pomidorka z sosem knorr (koperkowo ziołowym chyba) *3 kanapki (pieczywo wasa i serek czosnkowy Twój Smak) mój nastąpny posiłek to będzie jabłko w szkole a potem o 19 jakas kolacja mała :)

nooo cos firanka i wytrwała dawno sie nie pokazywały tutaj... dziewczyny co z wami ja mam nadzieje że to tymczasowy broblem z netem a nie chwile załamania ... a jesli nawet to wracajcie szybciutko do nas :)

jakie palnu Kasiulka co do tej glodowki ,a bylas juz kiedys na takiej glodowce?bo jesli to pierwsza to bedzie ci ciezko,ale jesli masz silna wole to wytrzymasz :) ja niestey nie wytrzymalam i wiele razy probowalam na nowo i w oncu zawsze po paru dniach rzucalam sie na jedzenie jak ta swinia!!!!! i ja doskonale wiem ze wygladam tak jak wygladam,czyly grubo przez te wlasnie glodowki!!!!bo tylam po nich w szybkim tempie!!! a teraz jestem prawie tez na diecie glowowkowej,bo bardzo malo jem,ale ze wzgeldu na sters!! i wiecie co jem juz tak 2 tygodnie a nic nie schudlam!!!! nawt brzuch nie zrobil sie mniejszy!!! dlaczego???? no wiecie co to jest juz takie dobijaace,,,jak jem to tyje w szybkim tempie, a jak nie jem to wogole nie chudne! przeciez przez dwa tyg ja powinnam chociaz troszke schudnac???? a tu nic!

co tam u was bąbelki słychać? :) nie zapomniałam o was :) lekarz mnie wczoraj zważył i wyszło 72 kg :D chociaż od kilku dni jem porządne posiłki :) więc może nie przytyję za dużo w ciąży kasiulka w piątek śmigam do brata do Kędzierzyna :) pozdrowię od Ciebie okolicę :P

hija hehe zobaczysz co bedzie w późniejszych miesiącach ciąży :) a tak w ogóle to zmieniłam stopke :)

ja zważę sie dopiero w piątek albo w sobotę i mam nadzieję że też zmienię stopkę, bo jak nie to się chyba pochlastam.... tyle wyrzeczeń...:/

wiecie co.. macie racje.. bede jadla z glowa.. po prostu.. szkoda zdrowia, dziekuje:* Hija- no ja licze na pozdrowienia!!

czesc!!!Dawno tu nie zagladalam...Ale to nie znaczy ze zaprzestalam dietki. Trzymam sie dzielnie! Chociaz nie wiem czy to moje odzywianie powinnam nazywac dieta...Ja jem wszystko, tylko poprostu mniej i do godz 18. Kasiulka nie gloduj!!!!!to naprawde nie jest dobry pomysl!najwazniejsza jest systematycznosc. dzoeczyny uwiezcie mi, codziennie cwicze ok godz na stepperku, licze kalorie, zjadam do 1500 kal dziennie i chudne caly czas. cale zycie bylam na diecie, wiecznie stosowalam jakies nowe trendy w odchudzaniu, glodowalam i faktycznie niejednokrotnie chudlam, nawet sporo bo raz w cizgu 2 miesiecu udalo mi sie zrzucic 13 kg, moj maz ktory w tym czasie byl za granica, nie poznal mnie pop powrocie:-)Ale wszystko na nic, poniewaz kiedy tylko zaczynalam normalnie jesc, waga rosla w zastraszajacym tempie. Dlatego polecam zmniejszenie porcji i ruch...

ja już po szkole dziewczynki :) w szkole zjadłam zupke chińską a potem w domu na kolacje 2 kanapki z pieczywem wasa i kisiel na dzisiajs tarczy :) jeszcze tylko za jakieś 30 min poćwicze troszke :P

laski co tu tak cicho od wczoraj??????????????

ale dałam ciała:( wczoraj: 4 ogromniaste kanapki na kolację, pozatym cała!!!!czekolada truskawowa, baton musli i 2 wafle ryzowe! szok.... ale mi wstyd, a wszystko dlatego ze sie zważyłam.... i dupa blada waga nawet nie drgnęła

wiedziałam ze znowu okażę się mięczakiem, baleronem bez silnej woli

no ja od dzisiaj zaczynam, bo wczoraj mialam 3 rocznice z moim ukochanym i wiadomo:) na sniadanie jogurt z muesli i lyzka miodu:)

witam :) ja jestem cholernie zla na siebie,bo wczoraj na kolacje zjadlam tyle ze ho! caly dzien nie jadlam nic tylko herbetki z odrobina mleka a na kolacje,,masakra! a najgorsze jest to ze od kilkunastu dni tak nie jadlam !wogole prawie nic nie jadlam! tylko z 3 herbatki z mlekiem! i dzisiaj weszlam na wage a tam nic nie ubylo!!!!!!!! nawet grama!!!!!!!!!!! co sie dzieje/// czy widzicie jakies wytlumaczenie tego? bo ja nie?jestem zalamana! no boo jesc prawie tyle co nic (nawet nie 500 kcla) nic przed dwa tyg i nic nie schudnac...to chyba mozna byc wscieklym???

właśnie o to mi chodzi! ja też tak mam pilnowałam się, a tu waga nawet nie drgnęła, dlatego też wczoraj miałam załamanie. do tego beznadziejna pogoda. jakby było cieplej to spacerek mozna by było zaliczyć, albo rowerek, a tak jak pada to tylko człowiek o zarciu mysli. my chcemy słoneczka!

wiecie co,,mam fatalny tydzien nic mi sie nie udaje......... problemy w pracy i stersy w szkole...to juz normalne,ale do tego doszly problemy i klotnie z kuzynami,z ktorymi mieszkam !!!!!!!!! jejku to sa takie glupie sprawy a my oni to wyolbrzymiaj,a mi jest cholernie przykro,bo nie zachowuja sie jak rodzina,,,,,kompletnie sie zawiodlam na moje kochanej rodzince!!!! i pomyslec ze kiedys jeszcze jak bylismy mali to nie miglismy bez siebue zyc! a teraz to byle jak najdalej od siebie!!!!!!!!!!! i do tego weszlam dzisiaj na wage i nic nie drgnelo!!!nic a nic!!!!!!! ale o tym, juz wam pisalam,,,nie wiem co sie ze mna dzieje,,,,,,,,no zeby nic nie schudnac!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jestem kompletnie zalamana! wybaczcie mi to narzekanie,ale teraz to juz sie kompletnie zalamalam,,,,, TO JA JUZ NIE WIEM CO JA MAM ZROBIC ZEBY SCHUDNAC,,JAK NAWET GLODOWKOWE DIETY NA MNIE NIE DZIALAJA!!!!!!!!!!

laski uszy do góry ;* blackberry a może to nie z twoim chudnięciem coś nie tak tylko z waga... może sie popsuła czy cos... ja sama nie wiem ehh...

no ja od dzis juz na 100% zaczynam, od rana wstalam z cudownym humorem i wracam do walki..:)

dziękuję za wsparcie i słowa otuchy w chwili załamania. beznadziejny topic. uciekam.

fiu fiu panna pojechala:P no nic jak sam w sobie czlowiek mobilizacji nie znajduje to takie pierdoly pisze:) i najlepiej swoja nieudolnosc zwalic na topik:) buzka

twoje słowa skierowane do mnie świadczą o tym co juz wcześniej napisałam: zapatrzona w siebie jesteś i wisi ci całe towarzystwo, po to się jest na topicu zeby się wspierać a nie codziennie rano obwieszczać, że się zaczyna dietę( po raz setny). zastanów się o co ci chodzi i nie obrażaj mnie w tak chamski sposób, bo ja po prostu nie widzę sie dalej w waszej grupie i zrobiłam to raczej kulturalnie, w przeciwieństwie do ciebie. udawaj chociaż że masz klasę dziewczyno....

asiu ty nawet nie udajesz, ze ja masz..:) ja bynajmniej zrzucilam juz troche kg a nie..:) to moja sprawa czy zaczynam czy nie;) zreszta juz cie nie ma- odbijaj:) Cheri, brozka jak tam idzie?:D

to już ostatni mój wpis, jak to dobrze ze cię nie znam osobiście...wspólczuje bliskim i znajomym, he,he i gratuluję szczerze ze tak fajnie schudłas, że masz super silną wolę i nie potrzebujesz wsparcia, tylko wystarczy ci sie pochwalić....

a to ciekawe ASIU, że jakoś wszystkim się tu podoba a tobie nie :o ale wiesz... beznadziejnej baletnicy to i koszula w tańcu przeszkadza ciao Kasiulka

dzieki hija slonko:) jak tam wizyta w kędzierzynie?:D Asiu faluj juz prosze.. nie znasz mnie..i nie mozesz nic o mnie powiedziec.. powodzenia

dobra ja mykam na odrobine przyjemnosci- solarium:D odezwe sie pozniej:) buziak

luzik, i szacunek