Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Jaśnie Pani

Do rodzin z dzieckiem, w których oboje rodzice studiują.

Polecane posty

Mam pytanko odnośnie deklaracji wyboru lekarza podstawowej opieki zdrowotnej dla noworodka. Ja jestem doktorantką, mój mąż studiuje zaocznie i pracuje na umowę o dzieło - bądź co bądź żaden z nas nie ma książeczki ubezpieczeniowej z zakładu pracy, jesteśmy ubezpieczeni jako studenci. Stąd moje pytanie: kto w takiej sytuacji ma wypełniać deklarację? Pytałam położnej środowiskowej, ona powiedziała, że możliwe że nasi rodzice (choć nie dawała żadnej pewności co do słuszności tej wskazówki) - to jakaś paranoja :o Dziadkowie mają zgłaszać wnuka do przychodni? Próbowałam się dodzwonić do NFZ - nie sposób :(. Może Wy cokolwiek na ten temat wiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chcę cię wprowadzić w błą, ale z tego co wiem, póki nie pracujecie na umowę o pracę i nie macie opłacanych składek ubezpieczenia zdrowotnego to ubezpieczeni jesteście z zakładzie pracy rodziców. Nie są oni potrzebni do tego by zapisać dziecko do lekarza. Ty idziesz i to robisz, możesz podać numer książeczki ubezpieczeniowej np mamy jeśli jesteś ubezpieczona u niej. Przecież ty też sama wypiełniałaś swoją deklarację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yhym, rozumiem. Czyli ogólnie w słowach położnej był sens... Bądź co bądź wygląda na to, że w okienku \"Dane świadczeniobiorcy, zgłaszającego członka rodziny\" mam wpisać któregoś z dziadków. Niech im będzie, mnie tam bez większej różnicy. Sądziłam tylko, że da się to jakoś załatwić bez mieszania w to dziadków :) Dziękuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale nie musisz, ich przy tym być nie musi, spisz sobie tylko na wszelki wypadek numer ksiązeczki ubezpieczeniowej jednego z nich. Tego u którego jesteś ubezpieczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oki :) 🌼 Ja z tym \"mieszaniem dziadków\" to tak w przenośni napisałam. Po pierwszym Twoim poście się połapałam, że osobiście ich ciągnąć nie muszę. Bardzo jasno wszystko wytłumaczyłaś. Jeszcze raz dziękuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--> Jaśnie Pani ale mogę się mylić musisz się dowiedzieć wszystkiego dokładnie np od lekarza do którego chcesz zapisać dziecko. Jeśli wprowadziłam Cię w błąd to bardzo przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale mnie sie wydaje
ze rodzice moga ubezpieczac tylko do jakiegos wieku - ja pamietam, ze pod koniec studiow to uczelnia mnie ubezpieczala, bo mama juz nie mogla... ale to bylo troszke temu, moze cos sie zmienilo od tego czasu? moze ktos na uczelni bedzie Ci w stanie pomoc i wyjasnic jak to jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, to prawda, do ukończenia 26 roku życia. Ja 26 lat skończę w grudniu 2008 r., wówczas uczelnia wystawi mi książeczkę ubezpieczeniową (z doktorantami jest ogólnie zakręcona sprawa od czasów tej idiotycznej reformy), mąż do maja 2008 będzie musiał znaleźć pracę inną niż na umowę o dzieło, bo z tego co się orientuję, to nie będzie po tym czasie w ogóle ubezpieczony... Bo powyżej 26 lat nie jest się już ubezpieczanym z urzędu przez uczelnię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm... No właśnie... Bo już zwątpiłam :o Ciemną masą jestem w kwestii ubezpieczeń... Ja jestem teraz ubezpieczana \"z urzędu\" przez uczelnię, czy na książeczkę rodziców? Ale kołowacizna :) Bo tak po prawdzie, to noworodki też są chyba ubezpieczane \"z urzędu\", zgodnie z ustawą jakąś tam :o Topik wymaga odświeżenia. Jeżeli ktoś się orientuje, to niech pisze. Będę bardzo wdzięczna, prawo to nie jest to, co lubię najbardziej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×