Jeżeli dziewczyna nazywa mnie mimozą...

Jeżeli klietnka której nie trawię nazywa mnie na forum mimozą, to: a) mam jej sprzedać liścia przy pierwszej okazji b)mam ją zbluzgać, ale dotkliwiej? a może inne propozycje?

zrób jej patelnie/

mimoza to roślinka ...za co te bluzgi ?

Na pewno nie będę się wdawała w dyskusję na forum, to, że wieśniaczce doprowadzili net nie znaczy, że moze sie zachwoywać jak jakiś troll. Podniosła mi ciśnienie mała suk.a

Agresywna mimoza? To nie pasuje.

olej to zreszta jak ją chcesz zidentyfikować, skoro to znajoma z forum ?

sciagnela mi majtki w drodze pod latarnie , twierdzac ze to jej .Mieszkamy razem , ale mam swoje .KAzda idzie do klientow o inne porze,

mimoza, szukając na wikiepdii i w innych encyklopediach, znaczy właśnie roślinka. Ale w odniesienu to osoby ozbacza kogoś wyniosłego ,chamskiego, coś typu wyrachowanej su.ki. Sama z ciekawości szkałam, co to znaczy dokładnie, ale nic nie znalazłam,. Stąd moje pytanie ;P

nie będę z nią walczyła o klientów .Ona mi podstawia noge twierdzi ze to jej klient

o ile wiem to mimoza oznacza kobiete delikatną wstydliwą...mam tą roślinkę w domu i mogę Ci powiedzieć że jest piękna

"Klientka, której nie trawię"-Gdzieś Ty się chowała w Pcimiu dolnym?Język polski na żenującym poziomie....

Wiem, bo ogladalm zdjecia chociazby na wikipedii :) W kazdym razie wypowiedz byla jak najbardziej nacechowana negatywnie. Dzieki Wam dziewczyny, jak to z siebie wyrzuciłam, to mi trochę lżej :)

Agresora--wrzuć na luz :)

obciagam z połykiem ruszając nozdrzami niczym kaczka rzucona na szaniec

sowa madra glowa, a jak miałam napisać? Osobniczka płci zenskiej, która samą swoją obecnością sprawia, że mam ochotę uświadomić jej, jak nikłą i beznadziejną osobą się mi wydaje, a ponadto na sam jej widok mam ochotę wybuchnąć nieopanowanym śmiechem? Wkurzyla mnie, więc nie "bawiłam się" w poprawną polszczyznę.

upadła Anielica - właśnie się "luzuję" ;) wygadałam się, teraz mi lżej. I znów wydaje mi się malutką, małoznaczącą osobą potrafiącą jedynie komentować (niesłusznie) skrywając się pod nickiem. To wszytsk na co ją stać, a to niewiele ;) No dziewczyny, pora obiadowa, idziemy jesc!

Smacznego :D

To po prostu język podwórka i tyle. A skoro zastanawiasz się czy "sprzedać jej liścia" dlatego, że nazwała Cię mimozą-to jesteś chyba nienormalna I jeszcze jedno po chuj zakładać o tym topiki?

upadla Anielica ma racje tak wlasnie sie okresla sie dziewczyne cichą skrytą, delikatną

ale do autorki raczej to okreslenie nie pasuje :D

mimoza jest zarąbista,jak sie ją dotknie to zwija listki,tak samo robi jak sie zbiża zmierzch,to cudowna roslinka

chodzilo, ale w ogolnym znaczeniu nazwanie kogos mimoza oznacza, ze uwaza sie te osobe za delikatn, niedotykalska krucha, ogolnie znaczenie ma pejoratywne.

zrob jej stereo