Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Jaśnie Pani

KOLKA - jak pomóc dziecku. Kompendium wiedzy kafeteryjnych mam.

Polecane posty

🌼 Podzielmy się ze sobą doświadczeniami zdobytymi w walce z kolką. 🌼 Mój sposób: Gaszę światło w pokoju, wyłączam TV i inne hałasujące urządzenia. Musi być całkiem cicho i porządnie ciemno. Kładę się z dzieckiem do łóżka i nakrywam nas kołdrą, tak do wysokości klaty, żeby maluszka nie ugotować ani nie zafundować mu potówek. No i zaczynam masować brzuszek - porządnie, na silny ból musi być silne masowanko, a nie jakieś głaskanie. Kierunek - zgodnie z ruchem wskazówek zegara (tak są flaczki ułożone). Początkowo trzeba masować cały czas, potem tylko wówczas, gdy widać, że się dziecku zbiera. Trochę \"siłowa\" metoda, ale przynosi ogromną ulgę maleństwu (no i rodzicom też, bo nic bardziej nie boli niż widok cierpiącego malca). Taki masaż chyba pobudza perystaltykę jelit, bo odstępy między masowankami stają się coraz dłuższe, aż w końcu przestają być potrzebne i dzidziuś zasypia. Metoda działa nawet na malucha rozwrzeszczanego na maksa. Mam nadzieję, że komuś się przyda. [cześć] Dopisujcie się, mamuśki! [cześć]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzmot
Aktualizuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczęśliwa Młoda Mężatka
Zgadza się, na kolkę poleca się masaż brzuszka. Jak byłam malutka bardzo cierpiałam z powodu kolki, moja Pani Doktor Chomiczewska aż w nocy do nas przybiegła w szlafroku, żeby pomóc mojej Mamie. Wysmarowała mi brzuszek spirytusem i przeszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas masowanie brzuszka tylko na parę minut pomaga - polecam homeopatyczne czopki Viburcol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 50 tak sadze
połóż dziecko na kocyku na stole zdejmij spioszki i poruszaj nóżkami delikatnie ruchy nie bardzo wiem jak ci to napisać ale ruchy nóżkami musza byc do brzuszka kolanka zgiete pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 - A ja od kilku dni stosuję proszek troisty i chyba pomaga, bo Iza mi już nie płacze wieczorami tak jak plakala wczesniej. Troche czasem marudzi, ale to bardziej ze zmęczenia calym dniem; marudna jest po prostu, ale juz nie lamentuje jak wczesniej. 2 - Dodatkowo daję jej herbatkę Hipp koperkowo-rumiankową, choc nie wiem czy dziala, bo zanim stosowalam proszek troisty - dawalam jej herbatkę i w sumie nie dawala rezultatow, poza tym, ze gdy dziecku chcialo sie pić - zaspokajala pragnienie. 3 - Na płacz pomaga też trzymanie dziecka w pozycji pionowej, tak by jej brzuszek dotykal mojego brzucha i chuśtanie go, lekkie podrzucanie, lulanie. Mozna robic przy tym szszsz - tak glosno jak placze dziecko. 4 - Zawijanie dziecka w kokon pomaga prawie zawsze ale wymaga troche cierpliwosci. Zawijamy dziecko ciasno w kocyk, lacznie z rekami i nogami, tak by wystawala sama glowa i dziecko przypominalo gąsienice. :) Tak ciasno by dziecko nie moglo sie ruszac (znaczy podniesc z pod spodu rączek) Kladziemy tak zawinięte dziecko sobie na kolanach, wzdluz nóg i lulamy na boki tak by glowa swobodnie sie \'telepała\'. Dziecko zasypia w ciągu 5-15 minut, Udowodnione naukowo - gwarantuję swoim doświadczeniem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robilam wszystko co bylo mozliwe. zadne kropelki nie pomagaly, woda koperkowa tez nie, po herbatkach wydawalo mis ie ze to sie wrecz nasila. Masowanie brzuszka to ulga chwilowa podobnie jak przyciskanie nózek do brzuszka i przyklądanie cieplej pieluszki no i suszarka. Byla fajnie jak suszylismy brzuszek ale jak tylko wylanczalam suszarke znów krzyk. Nam pomógl tylko viburcol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam pytanie, skąd wiecie ze to kolki??? moja mała napina sie mocno i czasem przy tym płacze, nasila sie to wieczorami, myslicie ze to kolka? Lekarz powiedział ze to normalne ale ja sie martwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niedawno się doczytałam
że kolka u niemowląt to pierwszy objaw zarobaczenia (na ogół dzieci zarażają się w szpitalu, od rodziców i starszego rodzeństwa, od zwierząt domowych). Pierwsze wystąpienie kolki (1 miesiąc życia) można tłumaczyć cyklicznością jajeczkowania i cystowania pasożytów. Lamblie cystują co 26 dni, co 28 dni jajeczkują owsiki, glista jajeczkuje co 2,5 miesiąca. Niemowlętom raczej można polecić tylko leki homeopatyczne, np. Spigelia marilandica 9C- na owsiki, zatwardzenie, kolkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nasza mała ostatnio ma takie kolki że nie daję rady, myślę nad tą butelką antykolkową z Twistshake może by pomogła, chyba idą ją kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×