Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kukumka

Tzw. zeszyt wypróżnień. Żenada, czy to zgodne z prawem?

Polecane posty

Gość Kukumka

Mój pracodawca uznał, że jego pracownice (czyli ja też) za dużo chodzą sobie plotkować do kibelka na papierosa. I oczywiście kretyn zastosował odp. zbiorową (ja np: nie palę). W sekretariacie jest teraz zeszyt, na okładce napisał wielkimi literami "ZESZYT WYPRÓŻNIEŃ", swoją drogą mało smaczna atrakcja dla gości w firmie :-o, i trzeba tam się wpisywać. Są rubryki M (czyli chyba siku), K (kupa) i HIGIENA KOBIECA. To idiota, oczywiście te plotkary wpisują się w "HIGIENĘ" i co im zrobi? a w ogóle czy to zgodne z kodeksem pracy żeby kazać się wpisywać do takiego zeszytu? Co pracodwacę obchodzi o któej idę za przeproszeniem kupę zrobić? :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze powinien dołaczyc
ZW : zwalenie konia M: minetka SZS : szybki seks P: palcówka RZB : rzyganie bulimiczki K : wciaganie koki itp... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracodafca
Musimy wiedziec, ile kupowac srodków czystości i le sprzątaczek zatrudnić, aby umyć kibel po twoich kupach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×