Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dziwnie dziwnie...

romans z instruktorem jazdy??

Polecane posty

Gość hmhmhmmm
Tzn, że nie planujesz jakiegoś poważniejszego związku z nim, tylko niezobowiązujący seksik?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwnie dziwnie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwnie dziwnie ...
Jak na razie tak...zobaczymy co będzie dalej :D jeśłi by mu zależało na czyms więcej i by się postarał...to kto wie :D ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karlaaa22
ja sie zastanawiam, jak go uwiesc...dziewczyny jak wam sie udalo? moj jest fajny, patrzy na mnei z blyskiem w oku, mysle, ze mu sie podobam, ale w sumie nic nie inicjuje. Jak go podejsc, zeby zaczal dzialac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bijatyka
z tego wynika, że każdy jest taki sam i każdej się wydaje, że jest dla swojego instruktora jedyna i wyjątkowa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bijatyka
on pewnie na każdą patrzy z "błyskiem w oku" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karlaaa22
nie prosilam o umoralniajace gadki, tylko rady. Moj instruktor jest raczej zamkniety w sobie, nie jest typem flirciarza, nie sadze, zeby podrywal kazda dziewczyne na kursie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bijatyka
ja nie umoralniam tylko przestrzegam przed rozczarowaniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karlaaa22
ech, ale serce ma swoje racje, ktorych rozum nie zna :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bijatyka
no niestety nie... ja Ci życzę powodzenia i szczęścia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karlaaa22
to milo, ale twoje wypowiedzi brzmia sceptycznie. Czyzbys mowila z doswiadczenia, ze instruktorzy jazdy to podrywacze i nic nie wychodzi z takich zwiazkow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bijatyka
nie chciałam żeby tak zabrzmiały :) tak to jest w rozmowie pisanej... a doświadczenia mam pewne... było fajnie, do czegoś doszło... jeszcze sie odzywał, a teraz jak na razie milczy :) ale dopiero 1 dzień..więc zobaczymy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bijatyka
ja się wiele razy zastanawiałam, czy to tylko mną jest zaintersowany, jak sugerowałam, że nie, to zawsze zaprzeczał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bijatyka
w sumie czemu mialabym mu nie wierzyc ale i czemu wierzyć :) w każdym razie na pewno jeszcze sie zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karlaaa22
wiec ciebie tez dotknelo zauroczenie instruktorem :) myslalam, ze wystepujesz z pozycji oburzonej Matki Polki ;) mysle, ze trzeba spokojnie poczekac na rozwoj wydarzen, 1 dzien to nie tragedia. Mnie sie wydaje, ze ci instruktorzy sa b.zajeci, pracuja od 8 do 22 czasem, wiec nie maja tak naprawde czasu na zycie towarzyskie, stad te znajomosci z kursantkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bijatyka
taak, też mnie to spotkało ;) oj, są zapracowani, moj np już od 6 rano często jeździ :) może masz rację z tymi znajomościami z kursantkami, w końcu jak może być miło podczas pracy, to czemu nie? Lepiej tak, niż miałby się wydzierać cały dzień zamiast jakieś miłe słowo powiedzieć ;) no w każdym razie poczekamy - zobaczymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorkiiii
Karla - ja tez szukam jakiegos sposobu, zeby zdobyc mojego Instruktora... kurde nie chce byc za bardzo nachalna, najbardziej bym chciala zeby on cos zaproponowal.. w mojej realacji z nim sa podobne 'symptomy' - mile slowka, usmiechy itd.. nie wiem czy tylko do mnie tak sie zwraca, mam tylko nadzieje, ze tak jest ;) macie jakies sposoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karlaaa22
mam zamiar zaprosic mojego instrutkora na piwko, jak zdam egzamin, ale nie chce, zeby myslal, ze to ma byc randka, bo wtedy poczuje sie, jakby mial mnie w garsci, a tego nie chce. On na razie nic nie inicjuje, troche sie martwie, ze kurs sie skonczy i nadal pozostaniemy na etapie niezobowiazujacego flirtu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karlaaa22
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bijatyka
A jak tam sprawy u Ciebie Karlaaa22 ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samantaaa
dajcie sobie siana dziewczęta:P Ja ze swoim poszłam na piwko po zdanym egzaminie. Przeszliśmy na "ty". Po jakims czasie zaczął mi miłość wyznawać:D Oczywiście wiecie, o co mu biegało tak naprawdę. Chciał zaliczenie, a później zapewne planował skok na kolejna naiwniaczkę spragnioną czułych słówek i taniej bajery:D Po mojej odmowie totalnie mnie olał. Was czeka to samo!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karlaaa22
bijatyka, u mnie na razie cisza, a u ciebie? Samanta, widocznie twoj instruktor byl frajerem, ale instruktorzy jazdy to duza grupa, pewnie frajerzy zdarzaja sie statystycznie tak samo czesto, jak w reszcie populacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bijatyka
Mój smsy pisze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karlaaa22
ech, fajnie :) umowiliscie sie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bijatyka
na razie nie, bo ja nie chce pierwsza proponować spotkania poza jazdami... ale jeszcze bede z nim jezdzic przed egzaminem kolejnym :) juz dzis pisał ze na pewno dla mnie znajdzie czas:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bijatyka
a smski pisze sam z siebie, bo ja specjalnie nic nie pisalam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bijatyka
Tylko, że u mnie jest tak, że ja nie jestem w nim ani zakochana ani nic ;) tylko tyle, że strasznie miło się spędza czas z nim... Nie chciałabym z nim nawet nic więcej...poważny związek jak dla mnie nie wchodzi z nim w grę...nie wiem jak jest u Ciebie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karlaaa22
ech, ja sie zauroczylam juz po pierwszej jezdzie. Potem mialam dluga przerwe, w czasie ktorej myslalam, ze juz mi przeszlo, ale potem znowu jezdizlismy i mysle, ze wcale nie przeszlo, wrecz przeciwnie :) on do mnie nie pisze, kurs sie skonczyl, teraz czekam na egzamin i nie wiem, co dalej robic. podobie jak ty, ie chce pierwsza proponowac spotkania, bo nie chce, zbey myslal, ze na niego lece..;O ech. Poza tym mam podejrzenia, ze on ma dziewczyne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siabadaba
Skoro nic nie pisze, to widocznie potraktował cię jak każdą potencjalną kursantkę i tyle;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bijatyka
a nie możesz zapisać się do niego na 2 h jazdy tuż przed egzaminem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×