dlaczego tak mnie na to namawia?

poznałam ciekawego chłopaka na czaterii. nasze rozmowy zawsze dotyczyły głębszych tematów o szerokim wachlarzu. od pewnego czasu przyjaciel zaczął mnie namawiać na rozbieranie przed kamerką. przyznam jeden wieczór był ekscytujący, ale zraża mnie natarczywy ton prośb o powtórzenie...a ja już nie chcę. co sądzicie o tym człowieku? dodam, że tematy nam się jakoś urwały...on ciągle mnie o to prosi...

pewnie nic innego już nie może, poza oglądaniem gołej baby :D

dobry kamuflaz na poczatek a teraz prawdziwe oblicze czatowego desperata

tak sądzicie? raaaany...aż mi trudno uwierzyć po tych wszystkich rozmowach...niedowiary jak ludzie potrafią!

czytałąm kiedyś taki artykuł o jakiejś nastolatce co się tak rozbierała przed kamerką. facet po drugiej stronie kabla ją nagrywał i porozsyłał po necie filmy, notabene, pewnie kase tez za to zgarnął. pomyśl trochę o konsekwencjach takich zabaw :O

no też mi to przyszło na myśl...ale jak mógł to nagrać? przecież obraz jest w sumie mały i jakość też nieciekawa...a można ten obraz zgrać cały?

bo jest maniakiem cyberseksu przez kamerkę na czaterii i szuka chętnych... nie wiem czy nie jestem za staroświecki ale wydaje mi się to trochę dziwne :D albo zbiera filmiki do kolekcji :O i kręci biznes

To, że ty masz niezbyt dobry pod względem jakości obraz nie znaczy, że on nie umie sobie poradzić z ową jakością. Ja tam nie wiem, nie mam kamerki, bo faceta mam z reala i nie bawię się w takie rzeczy jak czaty etc.. Tobie radzę to samo, a przynajmniej nie w takim stopniu :).

Zaciekawiona ja nie chce uwlaczac Twojej inteligencji,ale chyba sama umiesz wydedukowac,o co Mu chodzi.Tu zadna normalna osoba Cie nie pocieszy ,bo Gosciu ewidentnie na porzadnego nie wyglada,chocby nie wiem jak wczesniej blyskal rozumem.

całuśna...ja was rozumiem doskonale...i dziękuję za wszystkie mądre rady - mojej inteligencji nie uwłaczaj, bo nie o to chodzi. potrafię wyciągnąć wnioski i zapewne w zyciu mnie już tak nie poniesie, między innymi dzięki waszym wypowiedziom.niemniej sama zauważyłam, że coś jest nie tak, potrzebuję tylko czegoś co mnie w tym bardzo utwierdzi. a pocieszam się, że nie zdązył nawet nic nagrać, bo to co ja mu przedstawiłam było sekundowe i dzięki Bogu, że mi tyle rozumku wtedy zachował.

Nie mogę uwierzyć, że się zgodziłaś na to pozowanie :(

;-);-)

ja też nie...zresztą pozowanie...szybko się speszyłam i powróciłam do pionu.ale każdy robi jakieś głupstwo w zyciu, co nie?

Niem martw sie ,watpie ,zeby cosik tam nagrywal,musialabys miec wyjatkowego pecha.A to ,ze czasem czlowie ksie zapomni,to normalan rzecz.Kazdego czasem poniesie,a potem dopiero mysli logicznie.Watpie,ze jak bedziesz wnikala w teamt ,to facet teraz bedzie z Toba szczery i powie ,dlaczego tak zabiegal o te rozbieranki.Jak na poziomie faktycznie- o czym my juz nie wiemy,tylko na podstawie Twojej wypowiedzi,to bedzie chcial teraz jakso wybrnac z tej zenujacej sytuacji.

dlaczego temat sie urwal? bo sie raz rozebralas i on czeka kiedy to zrobisz ponownie, watpie zebyscie jeszcze normalnie rozmawiali, jemu zalezy tylko zebys sie rozbierala

jak z nim jeszcze będziesz kiedyś gadać i parę razy powiesz kategorycznie NIE na tyle żeby pojął, że nie ma szans na sesję to sytuacja szybko się pewnie wyklaruje np. wyjdzie spod spodu frustrat :O :D

właśnie on jest szczery aż do bólu.powiedział mi że jeżeli o cokolwiek mogę go podejrzewać to tylko o onanizowanie.kurcze.zresztą o tym też pisał często i stosował w tym kierunku autoironię.nie krytykowałam go też nigdy, bo cóż mi oceniać jego skłonności...zresztą nie jest wyjątkiem.jednak przesadził z tą natarczywością...o ile dobrego słowa użyłam, ale takie są moje odczucia

Wydaje mi sie,ze facet po prostu poszuka sobie nastepnej Kobiety do robieranek i sam nie bedzie zabiegal o kontakt z Toba.A ze na czatach pelno reflektujacych na takie cos,cyberki i wirtualne podniety, to mniemam ,ze szybko sie pocieszy.Ej nie martwusiaj juz,nic strasznego nie zrobilas.

lilia...właśnie tak to odczuwam...szkoda mi tylko, że już nigdy nie porozmawiamy tak jak wcześniej, bo myślę, że tak będzie.kurcze szkoda mi najbardziej tego, że to on...no zobaczył pozachwycał się i mógł dać spokój.ale widocznie jest tak jak mówicie...

Nie jestem zwolenniczka pomijania teamtow seksualnych,ale za duza szczerosc na dzien dobry owocuje przewaznie dalsza monotematycznoscia,a co za tym idzie ,to juz wiadomo.Ze str Tej mniej seksualnie pobudzonej str zaczyna sie zniesmaczenie.

całuśna...taaak, to jego hobby - tak mi napisał, ale wybiera kobiety, które chciałby zobaczyć - starannie.dzięki za pocieszenie, w sumie tam nie przejmuję się tym, że coś zobaczył - bo nie zdążył oczu nacieszyć, a jego zachwycanie to po prostu zachęta, zeby mi się spodobało pewnie...dobrze, że napisaliście mi tyle mądrych słówek...och ja kobieta puch marny! niby wyedukowana a taka puuusta niekiedy jak widzicie.ale on też niezły, człowiek elokwentny przeszedł metamorfozę w prostaczka.

całuśna...właśnie nasze rozmowy dotyczyły przeróżnych tematów...sek pojawiał się niekiedy - nawet wyrwany z kontekstu na chwilę aby powrócić do tematu. dodam, że jest to człowiek o ciekawym statucie społecznym...jest dziwolągiem przy tym, ale szczerym...natomiast te jego nalegania - odbiło mu chyba całkowicie.no ale dobra.trzeba iść spać, a kamerkę najlepiej zdemontować i wywalić. ot człowiek ciągle się uczy....pozdrawiam i mam nadzieję - do jutra!

Wlasnie te wyedukowane panny,to za duzo mysla,rozwazaja ,analizuja.Najlepiej byc pustaczkiem bez przemyslen,latwiej w zyciu o wiele.A zmoich doswiadczen wynika,ze na czatach ostatnio coraz wiecej wyksztalconych,madrych facetow,ktorzy szukaja porzadnej kobiety ,wiec na pewno na takiego kiedys trafisz.Ten moze nie byl kompletnym burakiem,ale tez nie az takim cudem,jak widac ,zeby martwic sie,ze lepszego nie spotkasz.Buziam.