Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka_jestem_a

CZY MIAłAM PRAWO SIE WKURZYć?

Polecane posty

Gość taka_jestem_a
a ja mam ochote zadzwonic i "uslyszec" czy jeszcze tam jest czy juz jedzie do domu. jestem juz wykapana ale nie zasne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rob nic
faceci bardzo nie lubia, gdy sa kontrolowani. Uiwerz mi, ze lepiej zrobisz, jesli pojdziesz normalnie spac, rano wstaniesz i nawet go nie zapytasz jak bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_jestem_a
ale ja tak nie potrafie. nie chce zeby wiecej tam poszedl na tak dlugo. zadzwonilam do niego i powiedzial ze bedzie za 20min bo znajomi go podwoza do domu. I BYLO SLYCHAC GLOSY KOBIET. NO COMMENT. Chcialam zadzwonic bo chce z nim o tym porozmawiac. AMEN

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_jestem_a
jakbym wiedziala predzej ze to nie wypad na piwo tylko 6godzinna impreza po 8godzinnym dniu pracy z tymi samymi osobami to.... nerwy mnie zjadają :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rob nic
Zle robisz. Powiem tak: jesli on ma Cie zdradzic ( tego jak mniemam sie boisz), to takie napastliwe zachowanie mu w tym pomoze. Utwierdasz go tylko w przekonaniu, ze chcesz go ograniczyc. Jesli wszystko miedzy wami ok, to nie ma powodu do obaw, a wiec rowniez do kontrolowania go. Rozumiem, ze trudno sie wyzbyc takiego postepowania, ale uwierz mi, ze zachowanie spokoju, nawet pozornego, z czasem przeradza sie w prawdziwy spokoj, ktory tylko wychpdzi na dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale chwila
"BYLO SLYCHAC GLOSY KOBIET." No ale on z kobietami nei pracuje? Nie powiedział Ci chyba że z facetami? tylko z "ludźmi z pracy"? jeśli dobrze zrozumiałam? Kobiety to też ludzie;) Wyluzuj... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_jestem_a
Ale mnie wkurzylo to jak postapił. To, ze wczoraj bylo wyjscie na piwo z kumplami z pracy. Dzis rano ze beda tez laski i ja wczoraj zle sluchalam (akurat to slysze doskonale...) i ze bezie do ok23 dzis popoludniu doszlo juz olanie mnie i szykowanie sie i prawie ze wybiegniecie na spotkanie ledwo po wejsciu do domu :O a bedac tam nieodzywanie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale chwila
no to co, ma co 10 minut "meldować się" u Ciebie...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_jestem_a
tez jak widzialam zdjecia ze szkolenia to nie dzialo sie niby nic ale koles-mojego kumpel z pracy kleil sie do laski z pracy a ma swoją :o w dodatku siedzenie w pokojach wiecie 5 lasek lezacych czy rozsiadajacych sie po lozkach ie swoich facetow :o bleeeeeeeeeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale chwila
Owszem, masz rację - powinien od początku Ci powiedzieć co i jak ma wyglądać. I to jego błąd. Ale uważam, że teraz to troszkę wyolbrzymiasz. Bo przecież ma chyba prawo trochę czasu spędzić ze znajomymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rob nic
i jak? przyszedl juz? i jeszcze jedno? czy juz kiedys robilas mu wymowki, ze sie spotyka z jakimis kobietami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ale chwila
słuchaj, jak będzie chcial Cię zdradzić to to zrobi - i niepotrzebne mu będą żadne imprezy. Ufasz mu czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rob nic
no ale chwila potwierdza moje slowa.Naprawde nie zamartwiaj sie i nie nakrecaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaangelina
powiem Ci tyle ze rozmawiałam teraz o tym ze swoim facetem i stwierdził ze Twój facet dziwnie sie zachował - jak zwykły cham Też tak twierdze bo świadczy -jak dla mnie takie zachowanie "mam Cie w dupie" lub "ja mogę robić co chce" miała bym takiego kolesia głeboko w dupie idz spać a jemu zostaw pościel w salonie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_jestem_a
jeszcze go nie ma ale juz spadam bo rano do pracy nie wstane.,.\ ciekawe jak bardzo bedzie pijany :/ odezwe sie jutro dzieki pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_jestem_a
ale czekaj co twoj facet uznal dokladnie za dziwne zachoanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rob nic
i tak nie zasniesz.. a moze ona bal Ci sie powiedziec, ze na spotkaniu beda tez laski, bo juz wczesniej robilas mu jakies jazdy? no ale nie wytrzymal i sie przyznal i szybko wyszedl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wedlug mnie zle zrobilaz, ze do niego zadzwonilas. Koles zle zrobil, ze nie powiedzial ci jakie ma konkretnie plany dzien wczesniej. Ale widocznie nawet sie tym nie przejol, bo widzi, ze za nim latasz. Pokaz mu, ze na nim sie swiat nie konczy, wyjdz w nastepny weekend z kolezankami i baw sie dobrze!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaangelina
uznał że: choć z grzecznosci sie by zapytał czy mam ochote na wypad z nim i jego kumplami i koleżankami na piwo a naganne jest to ze Cie o to nie zapytał i do tego potraktował jak powietrze wychodząc na spotkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_jestem_a
Wrócił ok23 od razu zauwazylam ze był podbity.. zapytał czy jeszcze jestem zła.. spojrzalam na niego znacząco ale uznał ze nie mam o co i... poszedł spać :O Myslalam, ze moze pogadamy, ze "na siłe mnie przytuli i ukocha" (wiecie dziewczyny, niby nie chcemy ale jednak chcemy by tak zrobił), a on zapytał czy przyjde sama... śmierdzialo od niego alkoholem i mialam dość :O Długo nie moglam zasnac :( Pierwszy raz spalismy całkowiem osobno, bez zadnego kontaktu :( Rano niby chcial o tym pogadac, ale jak zaczelam mu mowic, to stwierdzil, ze nie wie o co sie gniewam, olał mnie i nawet ze mna nie zapalił (pewnie wczoraj sie przepalił na całego :O). Tylko jak wychodzilam do pracy podszedl i dal mi buzi. Bez słowa. Kurde, tak mi zle :( jak pomysle, ze teraz znowu od 8 do 16 jest z nimi... i co jesli bedzie chcial za jakis czas to powtorzyc.... nie podobają mi sie....... aaangelina- to nie tak. on mnie zapytal kiedys czy bym poszla jakby wychodzil z nimi, ale powiedzialam ze nie- a to dlatego ze po 1- mialby byc tam koles ktory jak jechali na szkolenie brzydko sie zachowal i nie chce go poznawac, po 2- ja myslalam ze oni mają zamiar isc w męskim gronie na piwo- czyli na 2,3h pogadac o pracy, samochodach itd. ja nie mialam pojecia ze ma byc całkiem inaczej!!!!!! Gdyby mi o tym powiedzial dzien przed "imprezą", gdyby powiedzial, ze ON CHCE bym mu towarzyszyła, bym poznala z kim pracuje i ze mu na tym zalezy- to bym poszla. A teraz wyglada to tak- on uwaza ze wymysliłam sobie powod do klotni (naszej pierwszej..................) i on jest bez winy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_jestem_a
miało byc "podpity"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noooooooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz ja bym się nie odezwała
milczałabym. nie powiedziałabym ze mi to nie pasuje, tylko milczałabym jak grób ewentualnie wymuszone odzywki. wreszcie by zrozumiał jak się czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_jestem_a
ale on tego nie rozumie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam podobnie z moim
i mysle ze na jednym razie sie nie skonczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz ja bym się nie odezwała
ja z moim jestem od niedawna ale jak szedł na piffko z kumplami z pracy to odrazu mi zaproponował, ale odmówiłam. odszedl z pracy szef go zaprosił na piwo w podziękowaniu za dobrą współpracę też chciał mnie zabrac ale nie poszłam. on też stwierdzi zę mu sie nie chce. jak się upił gdziekolwiek ( a raz mu się tylko przytrafiło) to zaraz dzwonił do mnie i mnie przepraszał mimo ze prawdopodobnie bym sie o tym nawet nie dowiedziała bo nie mieszkamy razem. ale gdyby wycioł mi jakiś numer a ja bym to przemilczała właziłby mi w pupę zeby mnie przeprosić bobyłoby mu głupio. moze zarządx w domku ciche dni. moze zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyciOł
hehehehe tumany sie mnoza, giertychowe maturzysty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz ja bym się nie odezwała
jak się szybko pisze to się czasem moze pSZytrafić:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To źle że nie rozumie. I tak jak juz dziewczyny wcześniej CI pisały źle postępujesz dzwoniąc do niego itp. itd. Pewne sprawy trzeba ustalic między sobą. Żeby była jasność na co się godzimy a na co nie. Chocby takie wyjścia samotne. Ja mojemu facetowi powiedziałam co w związku akceptuje a czego nie. Kiedy może iść z kolega na dyskotekę beze mnie a kiedy nie. Że jeśli chce iść na piwo z kolegami i koleżankami np z pracy gdzie ida bez połówek to ma mnie najpierw poinformować o tym, że maja takie plany żebym mogła sobie np jakoś wieczór tez zorganizowac a nie siedziec i czekać na niego. Wie że jeśli jakąś wpadkę tego typu to na własne życzenie pogrązy związek. Może to brzmi troche brutalnie ale przeszłam juz troche w zyciu, byłam w dłuższym związku i kilku krótszych i wiem że jasne określenie co akceptujemy a co nie może pomóc uniknąć niepotrzebnych starć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laska no odpusc
to ze ty sleczysz w domu i nie wychodzisz nawet z nim to nie znaczy ze on tez ma nosa nie wystawiac z domu i tylko cie glaskac i podziwiac.. bez przesady,, po jakims czasie mu sie znudzi i cie wystawi do wiatru! stala ci sie krzywa ze sobie pobyl z ludzmi i wyluzowal? nie.. jakos przezylas prawda? nie bloalo.. nikt nie umarl i w dodatku cie nie zdradzil! cud :) wyluzuj! bo jak bedziecie sami przez caly wolny czas to zaczniecie soba rzygac :) zapewniam! a ty tez czasem wyjdz gdzies bez niego.. z kolezankami.. kolegami.. wszystko jedno.. grunt zeby sie wyluzowac z ludzmi roznymi a nie tylko ze soba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×