Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zasadniczo pytajaca

czy ktos, kto trwa w zwiazkach malzenskich

Polecane posty

1,5 roku po slubie. Tak jestem szczesliwa, wiadomo, ze raz jest lepiej raz gorzej, jak u wszystkich. Ale kochamy sie bardzo, znamy swoje potrzeby i oczekiwania, duzo rozmawiamy. Staramy sie spedzac ze soba jak najwiecaj czasu, razem sie smiejemy, razem placzemy. Wiem, ze zawsze moge na niego liczyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasadniczo pytajaca
Jestem w zwiazku malzenskim. Jest mi bardzo w nim zle i umieram co dziennie wewnetrznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasadniczo pytajaca
Chyba od poczatku cos bylo nie tak, ale ja tego nie widzialam, bylam zakochana i mloda strasznie. Mamy dziecko. Oddalalismy sie z dnia na dzien od siebie. Probowalam to ratowac ale on nie sluchal, nie widzial problemu zadnego. Pozniej mi przestao zalezec, poddalam sie. Zylam z dnia na dzien bez nadzieji. Teraz jemu zaczelo zalezec a ja juz w sobie nie mam milosci. Pyta jak to mozliwe, przeciez on jest bez skazy. Nic nie zrobil zlego? Nie umiem mu tego wytlumaczyc , nie umialam kiedys kiedy teraz tym bardzij nie potrafie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasadniczo pytajaca
Ja gdybym nie miala dziecka juz by mnie tu nie bylo dawno. Jest i kocham je bardziej od siebie. Wiec co mam zrobic? Trwac po wieki. Jedno zycie ktore mi dano zmarnuje. To takie niesprawiedliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×