Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gugusia

pośmiejmy sie z rana-kto zna jakies zaje..fajne kawały?

Polecane posty

Gość jap
Na fotelu u psychoanalityka: - Spał pan w nocy? - Tak - Śniło się panu coś? - Możliwe... - To może widział pan we śnie rybę? - Rybę, nie... - To co się panu śniło? - Szedłem po ulicy... - A był tam może wykop z kałużą? - Możliwe. - To w tej wodzie mogła być ryba?! - Nie, no ryba nie... - A czy na tej ulicy była restauracja? - Bardzo prawdopodobne, że tam była... - Podawali w niej rybę? - Bardzo możliwe... - Hmm. Ryba we śnie... Ciekawe, co to może oznaczać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jap
Pytają mnie: Jak u pana z techniką pisania na klawiaturze?. Wtedy im mówię: Spoko. Obetnijcie mi dziewięć palców a mimo to nie będę pisał wolniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do chorego przyszedł lekarz i stwierdził, że biedak nie dożyje rana. Pojawił się też ksiądz, żeby dokonać ostatniego namaszczenia. Gdy wszyscy poszli, nieszczęśnik leżąc w łóżku poczuł zapach pieczonej gęsi. Wyczołgał się spod kołdry i ruszył na czworakach w kierunku kuchni, z której dobiegała boska woń. Dociera na miejsce, gdy nagle bombardują go razy wymierzone ścierką przez rozwścieczoną małżonkę. - Zostaw, to na stypę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chłop wjechał na targowisko konnym wozem i woła: Ziemniaki przywiozłem, ziemniaki przywiozłem! Wtem koń się odwraca i mówi: Ty przywiozłeś? Ty? Chłop zdziwiony: - Pierwszy raz w życiu słyszę - żeby koń mówił ludzkim głosem! - Ja też - przytaknął siedzący obok chłopa pies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idzie dwóch zalanych gości przez most. Jeden potężny siłacz, a drugi taki chuderlak. Ten chudy mówi: - Ja to podniosłem 200 kilo... A ten gruby: - A ja 300... Chudy: - To ja 500! Nagle ni stąd ni z owąd pojawia się przed nimi dwóch gliniarzy. I mówia: - Dowody! Na to gruby plum i skacze do rzeki... Po chwili słychać z dołu wołanie: - Tooooneeeee!... Na to chudy, który został na moście: - A ja dwie tony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet miał wypadek samochodowy, w którym oprócz rąk i nóg doznał również złamania żuchwy. Leży w szpitalu prawie cały w gipsie, szczęka też unieruchomiona jakąś szyną, gdy wtem wpada jego żona: - Kochanie, ble,ble, ble... tak mi przykro... ble, ble, ble... musisz się teraz lekko odżywiać... ble, ble, ble... przyniosłam ci sucharki... ble, ble, ble... muszę już lecieć do pracy, co ci przynieść jutro? Facet patrząc na nią z błyskiem w oku mamrocze zły: - Oszechóf, kurfa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stoi facet na parapecie jedenastego piętra z zamiarem skoku, ale stwierdził, że jest za wysoko, chciał się wycofać i niechcący wypadł. Leci i krzyczy: - Boże spraw żebym przeżył, nie będę pił, palił, przeklinał i kłamał. Spadł, podniósł się otrzepał i powiedział: - Człowiek w szoku to takie głupoty gada... Była zima. Szedł wróbelek i było mu bardzo zimno. Nagle nasrała na niego krowa. Ciepło zrobiło się wróbelkowi i zaczął ćwierkać. Usłyszał to jastrząb, przyleciał i zjadł wróbelka. Jakie są z tego 3 morały? 1. Nie każdy kto na ciebie nasra jest twoim wrogiem. 2. Kiedy siedzisz w gównie to nie ćwierkaj. 3. Nie każdy kto cię z gówna wyciągnie jest twoim przyjacielem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorastająca wnuczka wybiera się na prywatkę. - I jak wyglądam, babciu? - Ślicznie, ale chyba zapomniałaś włożyć majteczki? - A czy babcia jak idzie na koncert to wkłada watę do uszu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po długich namowach, prośbach i groźbach mąż wreszcie kupił swojej żonie piękne futro. Ona gładzi je zachwycona i mówi: - Żal mi tylko tego biednego stworzenia, które dla mojej przyjemności zostało obdarte ze skóry... - Dziękuję kochanie, że pomyślałaś wreszcie o mnie... - wzdycha mąż. Mąż wraca nad ranem do domu. Żona pyta: - Gdzie byłeś? Całą noc czekałam i nie zmrużyłam nawet oka. Mąż zmęczonym głosem odpowiada: - A myślisz, że ja spałem. W parku na ławce siedzi atrakcyjna dziewczyna i czyta książkę. Dosiada się do niej młody chłopak. Chce ją poderwać. - Jaką książkę pani czyta? - "Geografię seksu". - I jaka jest główna myśl tej książki? - Że najlepszymi kochankami są Żydzi i Indianie. - Pani pozwoli, że się przedstawię. Nazywam się Mojżesz Winnetou.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyna daje anons matrymonialny: "Poznam pana który nie będzie mnie bił nie odejdzie ode mnie i który będzie dobry w łóżku". Po kilku dniach słyszy straszne walenie do drzwi. Zaglądając przez "Judasza" nikogo nie widzi. Otwiera wiec drzwi a tam leży na wycieraczce pan, który nie ma nóg ani rak. Mówi: - To ja jestem tym mężczyzna który w stu procentach odpowiada Pani wymaganiom. Nie będę Pani bił ponieważ nie mam rąk. Od Pani nie odejdę ponieważ nie mam nóg. - No ale jak tam jeśli chodzi o seks? - A pani myśli że czym to ja waliłem do drzwi? Przyszedł facet do burdelu - Dzień dobry chciałbym zamówić sobie panienkę. - Proszę tu jest cennik - mówi burdelmama. - Ale ja nie mam tyle pieniędzy... - Niech pan pokaże ile ma. - ... - Uuuu za tą forsę to żadnej panienki pan nie dostanie jedynie może być pan Marian - No jak ma być to niech będzie - odparł facet. Zeszli do kotłowni do palacza Mariana - Panie Marianie klient do pana! Pan Marian odstawił wiadro z węglem szufle zdjął spodnie i wypiął się w stronę klienta. Klient spojrzał z niesmakiem na brudnego tłustego i zarośniętego Mariana próbuje się do niego dobrać ale nie bardzo wie jak. Mówi więc: - Ty może byś mi pomógł? Na co Marian odwrócił głowę wypluł papierosa zatrzepotał rzęsami i powiedział ochrypłym basem: - KOCHAM CIĘ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Panie doktorze członek mi nie staje. Doktor ujął członek w dłoń i po chwili członek się naprężył. - Przecież staje - No tak ale nie mam wyrtysku! Dr poruszał trochę ręką i wytrysk nastąpił. - No wytrysk jest no to co pan jeszcze chce?! - Buzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W pewnym mieście obok siebie znajdowała się synagoga żydowska i kościół. W sobotę idzie rabin do synagogi patrzy a ksiądz myje mu samochód, no to się rabin ucieszył, ale i zastanowił... Następnego dnia czyli w niedziele idzie ksiądz na msze, patrzy a rabin odcina rurę wydechowa w jego samochodzie. - Rabin, co ty robisz z moim samochodem ? - krzyczy ksiądz. Na to rabin odpowiada: - Ty mi wczoraj ochrzciłeś samochód to ja Ci dzisiaj twój obrzezam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przychodzi rolnik do lekarza: - Doktorze, urwał mi się worek... - Mosznowy? - Nie mam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przychodzi facet do seksuologa i mówi: - Panie doktorze, nie wiem co się dzieje. Gdy się tak kocham ze swoja żoną, to widzę przed oczami takie czerwone światełko. Co to jest? - Panie, jedziesz już pan na rezerwie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przychodzi gospodarz do domu i mówi: - Słuchaj matka!!! Dokupiłem dzisiaj 10 hektarów ziemi. - Wiem. - A skąd wiesz? - Nasz koń się za stodołą powiesił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babcia z dziadkiem postanowili sobie na starość poużywać i umówili się, że o północy będą uprawiać sex. Gorączkowo się przygotowują, babcia skrycie w łazience wyczerniła sobie łono pastą do butów, a dziadek usztywnił swój interes dwiema kredkami i obwiązal go nićmi. O północy wchodzi do sypialni i widzi, że babcia naga leży na łóżku, a widząc ją pyta: - Stara, a po kim ty nosisz tą żałobę między nogami? Na to babcia: - A po tym, co go niesiesz na noszach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też coś
Rudy kocur z trudem przebijający się przez zaspy, z wysiłkiem odrywając swoją zmrożoną męskość od lodu krzyczy na całe gardło: - No i kurwa gdzie?! Pytam was - gdzie jest ta pierdolona wiosna do kurwy nędzy? Co za pojebany kraj?! Gdzie dziewczyny, przebiśniegi, świergolenie skowronków?! Choćby ćwierkanie wróbli, choćby krakanie wron - gdzie to kurwa wszystko jest?! A odwilż kiedy wreszcie przyjdzie? Śnieg z nieba napierdala jakby ich tam w górze pojebało... Niby ponoć wiosna już jest, kurwa - łgarstwo i oszustwo na każdym kroku, kurwa ... A ludzie słysząc kocie krzyki uśmiechają się do siebie i mówią łagodnie: - Słyszysz jak się drze? Wiosna idzie... Kotów nie oszukasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Henryk ma 95 lat i mieszka w domu starców. Każdego wieczoru, po kolacji Henryk wychodził do ogrodu, siadał na swoim ulubionym fotelu i wspominał swoje życie. Pewnego wieczoru, 87-letnia Stefania spotkała go w ogrodzie. Przysiadła się i zaczęli rozmawiać. Po krótkiej konwersacji Henryk zwraca się do Stefanii z pytaniem: - Wiesz o czym już całkiem zapomniałem? - O czym? - O seksie. - Ty stary pierniku! Nie stanałby ci nawet gdybys miał przyłożony pistolet do głowy! - Wiem ale było by miło gdyby ktoś potrzymał go chociaż w ręce. I Stefania zgodziła się. Rozpięła Henrykowi rozporek i wzięła jego pomarszczonego fi**ka do ręki. Od tego czas co wieczór spotykali się w ogrodzie. Jednak pewnego dnia Stefania nie zastała Henryka w umówionym miejscu. Zaniepokojona (wszak w tym wieku o wypadek łatwo) poczęła go szukać. Znalazła Henryka w najdalszym kacie ogrodu a jego fi**ka trzymała w ręku 89-letnia Zofia. Stefania nie wytrzymała i krzyknęła ze łzami w oczach: - Ty rozpustniku! Co takiego ma ta lafirynda czego ja nie mam?! - Parkinsona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dwóch facetów wpada na siebie w centrum handlowym: - Och, przepraszam pana! - Nie, nie, to ja przepraszam! Zagapiłem się, bo wie pan,szukam gdzieś tu mojej żony... - Ach tak? Ja też szukam swojej żony. A jak pańska żona wygląda? - Wysoka, włosy płomienny kasztan, ścięte na okrągło z końcówkami podwiniętymi do twarzy. Doskonałe nogi, jędrne pośladki, duży biust.Była w spódniczce mini i bluzeczce z pięknym dekoltem. A pańska? - Nieważne! Szukajmy pańskiej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla kobiet poszukujących towarzysza życia... ;-) Jeśli szukasz kogoś, kto przyniesie Ci gazetę i nie wymnie jej przeglądając rubrykę sportową... kup psa. Jeśli szukasz kogoś, kto będzie cieszyć się na Twój widok... kup psa. Jeśli szukasz kogoś, kto zje wszystko, co mu ugotujesz, i nie będzie narzekać, że nie jest tak dobre jak u jego matki... kup psa. Jeśli szukasz kogoś, kto jest skłonny wyjść z Tobą, obojętnie o której godzinie i obojętnie na jak długi spacer, dokądkolwiek chcesz... kup psa. Jeśli szukasz kogoś, kto spłoszy włamywaczy, bez używania śmiercionośnej broni, która przeraża Ciebie i naraża życie Twojej rodziny i wszystkich waszych sąsiadów kup psa. Jeśli szukasz kogoś, kto nigdy nie zabiera pilota, nie wrzeszczy podczas meczu i usiądzie obok Ciebie, gdy oglądasz romantyczne filmy... kup psa. Jeśli szukasz kogoś, kto jest w stanie przyjść do Twojego łóżka tylko po to, by ogrzać Ci stopy i którego możesz wypchnąć z łóżka, gdy chrapie... kup psa. Jeśli szukasz kogoś, kto nie krytykuje tego co robisz, kogo nie obchodzi czy jesteś ładna czy brzydka, gruba czy chuda, młoda czy stara, kto słucha każdego Twego słowa... kup psa. Ale z drugiej strony, jeśli szukasz kogoś, kto nie przyjdzie, kiedy go wołasz, ignoruje Cię całkowicie gdy wracasz do domu z pracy, wszędzie zostawia włosy, mija Cię obojętnie w przedpokoju, nie wraca na noc, przychodzi do domu tylko po to by się najeść i wyspać i zachowuje się tak, jak gdyby sensem Twojego istnienia było wyłącznie zapewnianie mu szczęścia... kup kota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majorka88
Pewna para w średnim wieku z północnaj części USA zatęskniła w środku mroźnej zimy do ciepła i zdecydowała się pojechać na dół na Florydę i zamieszkać w hotelu w którymspędziła noc poślubną 20 lat wcześniej.Mąż miał dłuższy urlop, pojechał więc o dzień wcześniej.Po zameldowaniu się w hotelu odkrył ,że w pokoju jest komuter i postanowił wysłać maila do żony.Niestety pomylił się o jedną literę .Mail znalazł się w ten sposób w Houston u wdowy po pastorze,która wróciła właśnie do domu z pogrzebu męża i chciała sprawdzić czy na poczcie elektronicznej są jakieś kondolencje od rodziny i przyjaciół.Jej syn zanalazł ją zemndlona przed komuterem i przeczytał na ekranie: Do: Moja kochana żona Temat: Jestem juz na miejscu.Wiem że jesteś zdziwiona otrzymaniem wiadomości ode mnie .Teraz mają tu komputery i wolno wysyłać maile do najbliższych.Właśnie zameldowałem się.Wszystko jest przygotowane na twoje przybycie jutro.Cieszę się na spotkanie z tobą.Mam nadzieje że twoja podróż będzie równie bezproblemowa jak moja. P.S Tu na dole jest naprawdę gorąco!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majorka88
Jedzie stary rolnik wozem ciągniętym przez konia.Zatrzymuje go policja i pytają się: -panie a co pan tam masz na tym wozie pod kocem? -mleko z kokosa - z kokosa a możemy spróbować? -oczywiście! Spróbowali i stwierdzili że bardzo dobre po czym pozwolili chłopu jechać dalej. A chłop : -No to Wio kokos!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIEŃ POLAKA Wstaje rano, włącza japońskie radyjko, zakłada amerykańskie spodnie, wietnamski podkoszulek i chińskie tenisówki, po czym z holenderskiej lodówki wyciąga niemieckie piwo. Siada przed koreańskim komputerem i w amerykańskim banku zleca internetowe zakupy w Anglii, po czym wsiada do czeskiego samochodu i jedzie do francuskiego hipermarketu na zakupy. Po uzupełnieniu żarcia o hiszpańskie owoce, belgijski ser i greckie wino wraca do domu. Gotuje na rosyjskim gazie. Na koniec siada na włoskiej kanapie i... szuka pracy w polskiej gazecie - znowu nie ma! Zastanawia się, dlaczego w Polsce nie ma pracy ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolega do kolegi: - Wiesz wczoraj zjadłem pół arbuza i normalnie tak mnie czyściło, że myślałem, że umrę. - No, ale to nie musiało być koniecznie od arbuza. - Też tak myślałem, ale zjadłem drugą połowę i też się zesrałem. On i ona siedzą blisko siebie na kanapie. Dzwoni telefon. Ona odbiera: - Kto dzwonił? - Mój mąż. - O! Co mówił? - Że spóźni się do domu, bo gra z tobą w brydża... 🖐️🖐️🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miłość to uczucie bolesne - powiedział zając jeża ściskając.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W aptece stoi nieśmiały chłopak. Gdy wszyscy klienci wyszli, aptekarz pyta: - Co, pierwsza randka ? - Gorzej - odpowiada chłopak - pierwsza gościna u mojej dziewczyny. - Rozumiem - mówi aptekarz - masz tu kondoma. Chłopak się rozochocił ... - Panie, daj pan dwa... Jej mama podobno też fajna dupa. Po gościnie dziewczyna mówi do chłopaka: - Gdybym wiedziała, że ty taki niewychowany ... że cały wieczór nic nie powiesz, tylko będziesz się gapił w podłogę ... nigdy nie zaprosiłabym Cię. - A gdybym ja wiedział, że twój ojciec jest aptekarzem, też bym nigdy do Was nie przyszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małżeństwo wybrało się do ZOO. Przed klatką z gorylem żona mówi: - Popatrz tylko: tak właśnie powinien wyglądać prawdziwy mężczyzna! Te bicepsy, taki dziki wzrok, ta postura... Nagle goryl wysuwa zza krat łapę, wciąga kobietę do klatki i zdziera z niej bieliznę. Kobieta wzywa męża na pomoc: - Ratuj mnie! - Powiedz mu to, co zwykle - że cię boli głowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słowo Prawdy
Wpada zdyszany facet do sklepu i pyta: - Psze Pani, psze Pani, czy jest cukier w kostkach? - Nie ma - A jakieś inne tanie bombonierki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wraca mąż wcześniej do domu. Żona bierze wpycha kochanka do piwnicy i wrzuca za nim ubranie. Mąż zauważa jednak obce buty. Porywa siekierę i schodzi do piwnicy Pyta się: - Kto tu?! Ze stojącego w rogu, trzęsącego się worka dochodzi glos: - Tto myy, bieeeednee kaartoffeelkiii... ________________ W autobusie komunikacji miejskiej siedzi młody chłopak i czyta bulwarowa gazetkę. W pewnym momencie tuż obok młodzieniaszka staje babcia podpierająca się laską. Autobus jedzie, a babcia zaczyna stukać laską w podłogę. Chłopak podderwowany sytuacją zwraca babci uwagę - Babciu gdybyś założyła gumką na laskę to nie byłoby słychać stukania! Babcia zdenerwowana odpowiada: - Gdyby twój ojciec nałożył gumkę to ja teraz miałabym gdzie usiąść! ________________ U wejścia do małego kościółka wisi kartka: "Jeśli jest ci przykro żyć w grzechu, otwórz i wejdź". Szminką dopisano: "a jeśli nie, zadzwoń po numer..." _______________ Pewna kobieta przechodziła obok domu publicznego, gdzie odbywała się wyprzedaż sprzętów. Kupiła papugę w klatce, przyniosła ją do domu. Klatka była przykryta płachtą, którą kobieta podniosła. - O, nowy burdel, nowa burdel-mama - odzywa się papuga. Kobieta szybko zakryła z powrotem klatkę płachtą. Po jakimś czasie ze szkoły przychodzą córki i dopominają się, aby im pokazać papugę. Matka postanawia zaryzykować i odkrywa klatkę: - O, nowy burdel, nowa burdel-mama i nowe panienki... Klatka zostaje z powrotem zakryta. Przychodzi z pracy mąż i też chce widzieć papugę. Kobieta postanawia dąć jej ostatnia szansę i odkrywa klatkę: - O, nowy burdel, nowa burdel-mama, nowe panienki, tylko Zygmuś ten sam stary, wierny klient...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojciec pyta się córki: - Kiedy wreszcie znajdziesz sobie męża? - Nie potrzebny mi mąż. Mam wibrator. Pewnego dnia córka wróciwszy z pracy, widzi na stole skaczący wibrator i z oburzeniem pyta się ojca: - Tato co Ty u licha robisz? - Piję z zięciem!! Czym się różni nauczyciel od nauczycielki? - Nauczyciel drapie się po dzwonku, a nauczycielka po przerwie. 🖐️🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×