Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gorgiana

NIE JESTEM MATKA POLKA!!

Polecane posty

cześć wam. jestem matką dwóch synów i mam dość siedzenia w domu.Siedze już 7 lat.Znalazłam fajną prace ale nic z tego bo mam 2-letniego syna i nie mam z kim go zostawić. W żłobku nie ma miejsca a do przedszkola jest za mały,rozmawiałam z dyrektorką ale mnie olała.Co tu zrobić POMOCY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siedze w domu i dostaje kręćka,ile możnz sprzątać i siedzieć w garach.Z mężem nie możemy wyjść, bo nie mamy z kim zostawić dzieciaków. Ja już nie marze o imprezach tylko chce iść do pracy,żeby mieć odskocznie.Jak wy dajecie sobie rade?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Kasiu:-) u nas tez jest problem ze zlobkiem bo podobno trzeba sie zapisac rok wczesniej Nie poddawaj sie Czesto sie zdarza ze ktos rezygnuje U mnie jest cos takiego jak lista oczekujacych ja chodzilabym natretnie i zawracala glowe W koncu jakies miejsce sie zwolni Moze na jakis czas znajdz opiekunke Ja tak zrobilam od stycznia synkiem zajmie sie niania a jak skonczy 2 latka to pojdzie do zlobka U mnie jest o tyle dobrze ze maz pracuje w szkole i ferie czy wakacje jest w domu wiec on bedzie siedzial z dzieckiem POWODZENIA:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sobie was czytam i cieszę się ze jesteście normalne:) Sama jeszcze matką nie jestem, ale pewnie niedługo zostanę i muszę przyznać, że przeraża mnie schemacik oddanej matki-polki, słabo mi na myśl że miałabym kisić się w domu w dresach, z tłustymi włosami i zadręczać innych rozmowami o kupkach i zupkach! Dzieci są fajne, dzieci są kochane, ale nie dajmy się zwariować, bo dziecko dorośnie i pójdzie na swoje a my zostaniemy same - bez pracy, przyjaciół, zaniedbane i może bez męża, bo który facet to zniesie. Niestety prawie wszystkie z moich koleżanek uległy syndromowi matki-polki, nie da się z nimi porozmawiać o czymś normalnym, bo zaraz wszystko sprowadzają do tematu \"dzidziusia, szkraba, maleństwa\" itd, i dogadują tym które jeszcze dzieci nie mają, że na co czekacie, że zegar tyka itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qrde dziewczyny powiedzcie jak mam wywalczyć miejsce dla synka w żłobku? Byłam pytać (u nas są aż 2 grupy w sumie aż 30 miejsc na 25tyś miasto!) i co? i dupa! Rodzice pracują? - ja mówie że mąż tak a ja nie - to Pani dyrektor to zapisze Panią na rezerwową liste i drugie pytanie: a ile mąż zarabia? - nosz qrde co ta kwoka ma do tego - ja nic a ona - bo jak macie Państwo w 3 więcej jak 600zł (z groszami, brutto) na osobe to nawet nie mogę Państwa na rezerwówke wpisac! Znaczy się że wystarczy aby mąż zarabiał 1300zł na ręke to na 3 osoby już za dobrze! - chore! a ja już tak chce wrócić do pracy - między ludzi... na poprawe humoru ide na to konto na solarium :) a swoją drogą to Wam zazdroszcze dziewczyny że macie z kim zostawić dzieci na noc - musze poszukać nocnej niani - to je to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrodna matka
Właśnie chciałam wam dziewczyny napisać o nianiach. To jest dobre rozwiązanie, no i znam takie nianie co się opiekują np. 3 dzieci i nie wychodzi to tak strasznie drogo. Poza tym jest ok bo dzieciaki mają kontakt z rówieśnikami... Mam na oku już 2 takie nianie (mamy moich kolegów ze szkoły). Ot, zastępcze babcie. One są naprawdę zakochane w swoich podopiecznych, jedna jak się chwaliła fotką podopiecznych w telefonie to myślałam, że kolega się postarał już o 2 :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIęKI SANDRA251 za pocieszenie.Mam nadzieje że mi się uda dać go do tego przedszkola, bo mój mąż nie zgadza się na opiekunkę.Będę próbować od stycznia bo mały będzie miał rocznikiem 3 lata, może się zgodzi ta małpa go przyjąć bo mój starszy syn chodzi tam do zerówki.Tak mnie rozpiera energia że chyba nie wytrzymam.MAM DOść SIEDZENIA W DOMU!!!!!!!!!!!! JA CHCE PRACOWAć CZY TAK DUżO WYMAGAM OD żYCIA.NIE POTRZEBUJE WILLI Z BASENEM I POD NIM MERCEDESA. JA CHCE TYLKO MóC Iść DO PRACY!!! ZROZPACZONA-POMOCY POGADAJCIE ZE MNą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, nie wiedziałam, że zażłobkiem/przedszkolem są az takie problemy :( to bardzo smutne. Kobieta chce się realizować, a państwo jej na to nie pozwala. Pozamykali przedszkola i sytuacja jest beznadziejna. ja też bede chciała posłać małego do przedszkola, mam nadzieje, że do tego czasu coś się zmieni, chociaż w to wątpie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja od 2 tygodni siedze prawi sama bo maż od ran do wieczora biznes i ciągle sie kłocimy bo janie mam nanic czasu dobrze ze mam mi pomoze bo bym zwariowała tak ma byc do swiet a potem już bedzie wiecej z nami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka ja tez calymi dniami sama bo maz ma dwa etaty Niestety mama pracuje tesciowa tez ale obie niewiele mi pomagaja bo mama mieszka kawalek ode mnie a tesciowej sie nie chce Czasem jak jedziemy do sklepu to maly z nia zostaje U nas ostatnio tez ciagle byly klotnie teraz jest juz lepiej ale chwilami mialam dosyc Chyba dlatego tak sie dzialo bo nie mielismy oboje na nic czasu a o chwili tylko dla nas mozna bylo zapomniec bo malemu wychodzily zeby i nie dalo sie go zostawic ani na chwike samego teraz jest juz lepiej:-) my czekamy na ferie swiateczne Wtedy troszke odzyjemy a zwlaszcza ja:-) Tak to juz jest ze raz jest lepiej raz gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×