Mamuski za granica .

witam Ja sie bardzo szybko tutaj zaklimatyzowalam, bo bylam tutaj w 2002 i w 2003 przez 5 miesiecy, a od kwietnia 2004 mieszkam tutaj na stale. Przylatuje do Polski raz-dwa razy do roku na 4-5 tygodnie, jestem na telefonie z rodzina co kilka dni. Tesknie,ale nie jest to takie \'zle,depresyjne tesknienie\' tylko takie dobre,naturalne. Obiecaj sobie,ze bedziesz odwiedzala rodzinke w Polsce,bo to ci da duzo energii i nadzieji i spokoju. Moi rodzice nas tutaj odwiedzili,a potem moja siostra z synkiem. Bylo cudownie. Jezeli bedziesz szcesliwa ze swoim mezczyzna to wszystko bedzie dobrze. Czasami przy klotni czy nieporozumieniach brakuje znajomych czy wsparcia rodziny,ale w ten sposob trzeba si eszybko pogodzic. :) Moj maz jest wszystkim dla mnie...mezem,najlepszym przyjacielem,na plotki i na zakupy. I trzeba to mu powiedziec,ze przyjechalas tutaj dla niego,zostawilas wszystko w Polsce. Moj maz na poczatku nie zdawal sobie sprawy,co to znaczy dla mnie ostawic rodzine i Polske. Ale jak bylismy w Polsce przez 4 tyg to on juz nie mogl sie doczekac powrotu do stanow. Badz zawsze szczera!!!!

Witam! Moze moglabym sie przylaczyc.Mieszkam w Hiszpanii moj starszy syn ma 16 lat a maluszek wlasnie skonczyl roczek.Pozdrawiam:)

mursiana ja chce do hiszpani bo u nas zimno jak w kieleckim chociaz to nrw normalnie poszaleli juz 6 dni mielismy 15-17 stopni a tu nagle mroz widze ze wkoncu nowe mamuski doszly moze teraz rozkreci sie ten topic pozdrawiam z zimnolandiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii ble

hehe no nie wiem czy bys chciala dzis jest 8 stopni i deszcz pada koszmar :(I pomyslec ze w niedziele bylo 27 to sie nazywaja skoki:D

to ja myslalam ze tak kolo 25 macie dziennie cccccaaaaaaaaaallllllllyyyy rok a ty tu piszasz ze macie 8 stopni to tez zadna rewelacja ale zawsze cos bo do minusa u was chyba nie spada co.......................

No i powinno byc okolo 20.To cojest dzisiaj to jakies anomalia.:)Musialabys widziec hiszpanow hehe rekawice, wielkie czapki puchowe kurtki i trzesa sie biedaki z zimna.Nie chce nawet myslec co by bylo gdyby remperatura spadla ponizej zera.:D

a ja zawsze narzekalam ze jak juz myslelismy o wyjezdzie to moglismy wyjecha gdzie caly rok cieplutko bo ja jestem straszny zmarzluch ......i pomyslec ze kiedys w Polsce jak byl snieg i minus to moglismy latac po dwoze z mokrymi rzeczami i jakos mi to wtedy nie przeszkadzalo a teraz ino dzwi otworzy mi ktorys i juz jazda bo i zimno

Ja tam mam cieplutko nie moge narzekac to dzisiaj cos sie tak nawyrabialo.Jeszcze w niedziele kapalam sie w morzu to bylo cos a tu prosze...zalamka.Ale z tym zimnem to prawda.Snieg temperaturka na minusie i dalej ganiac bez czapki w rozpietej kurtalce.Jaka to byla frajda.He ale teraz rozumiem dlaczego mama tak krzyczala:)

no kiedys mama tak krzyczala a teraz ja musze 10000 tys razy mowic synowi prosze zapiac kurtke i wlozyc czapke i zrobi bez niczego tylko jak wychodzi ze szkoly to poprostu zapomina juz co rano powiedzialam........ lece nas wykapac potem wpadne zobaczyc co u was

halllllooooo

cały dzień na nogach, tyle załatwień i końca ich nie widac. A co u Was? Dziekuje Izabelciu za słowa otuchy. Bede odwiedzac rodzine i Polske, mam zamair czesto kontaktowac sie przez telefon,skype. Na pewno bede tesknic. Oni za mna tez. Ale rzeczywiście musze przypominac mojemu mezczyźnie o tym. Z tmy że to bardzo dobry czlowiek i mam nadzieje ze dobrze nam ze soba bedzie. A pogoda rzeczywiście nie dopisuje. W ogole szukalam plaszcza,jeszcze zimowego,a wiadomo ze juz wiekszosc w sklepach to przejsciowki. Ale udalo mi sie, biorąc jeszcze pod uwagę moj brzuszek, ktory jest juz calkiem spory. hehe.. a co tam u was? pozdrawiam gorąco

Milych walentynek dla wszystkich mam i ich slodkich pociech

no witam rowniez zycze milutkich walentynek spedzonych razem

Nastepny pochmurny desczowy dzien.Wiosna sobie poszla :(Moj maluszek cos znowu zaczyna kichac.Kurcze jak na poczatku nie chorowal to ostatnie dwa miesiace na okraglo jakas infekcja.Ale najbardziej mnie martwi ze nie ma jeszcze zabkow.Skonczyl wlasnie roczek a tu nadal nic:)

cześć zdiewczyny:)

witam! cos pusto sie znowu zrobilo na forum... co tam arbuzku? pozdrowienia

Witam! moge sie dolaczyc?? troche slabo sie topic rozkreca ale to chyba wina ograniczonego dostepu do netu za granica badz niewiedzy na temat forum. Jestemmama 5 letniej Natalki i spodziewam sie kolejnego malenstwa juz w lipcu. Mieszkam w Slough pod londynem. Pozdrawiam

:)

miło ze sie dolączylas:) musimy rozruszac to forum. Ja czekam na moje malenstwo i jzu sie nie moge tej mojej kruszynki doczekac... ech..a tu jeszcze 3 miesiace..

witam witam nadia widze ze spac nie mozesz ty wypoczywaj teraz poki jeszcze idzie pozniej mozesz prosic o polgodziny snu

CZeść Dziewczyny! Na forum same stare posty, ale moze któras przejży i mi odpowie. Mam pytanie zwłaszcza do mam z Kleve. Napiszcie mi gdzie w Kleve mozna kupic wóżek dla dziecka. Moja znajomośc Kleve ogranicza sie jedynie do centrum handlowego ze spożywka... ^^ Z góry dziekuje...

ja mieszkam w UK,a wózek zamowilam przez internet

Adresse: Hoffmannallee 41 b 47533 Kleve Telefon: 02821-997860 Telefax: 02821-9978619

http://www.marktplatz-mittelstand.de/kleve-niederrhein/250335-babyone-kleve to znalazlam