Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ica

nie cierpie kiedy mojemu dziecku sie ulewa po karmieniu

Polecane posty

moze wiecie jak temu zaradzic? zloszcze sie wtedy troche.moja 2-tygodnoiwa \"malpka\" nie je lapczywie a mimo to ulewa sie jej jak ja nakarmie.wykapie ja wieczorem zaloze czyste ubranie ...a tu znowu...co z tym zrobic sa jakies sposoby? moze jakies herbatki ziolowe pomagaja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ma 2 tygodnie to nie mozesz nic na to poradzic, moj filip na szczescie nie ulewal, ale niektore dzieci ulewaja bardzi dlugo, zawsze po karmieniu odbekaj a jak nie odbeka to kladz na boczek na jakis czas ale zawsze pod twoim okiem i ja robilam z malego kocyku taki rulonik zeby mial proste plecki :) powodzenia. mozesz sie dolaczyc do tematu pierwszy rok naszych malenstw jak chcesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulewanie to jak najbardziej naturalna rzecz. Jeżeli dziecko się dobrze najada to powinno się je potrzymać do \"odbicia się\" i to też nie gwarantuje tego, że nie uleje. To naturalny sposób na pozbycie się nadmiaru jedzenia z brzuszka. Nie ma na to lekarstwa... Ciesz się, że dziecko je :) i nie złość się na to, na co większego wpływu nie masz. Moje córy też ulewały prawie po każdym karmieniu i mi to nie przeszkadzało :) a potrafiły nieźle ulać. Możesz podpytać lekarza, np. przy okazji szczepienia, o to, co Cię niepokoi. Może znajdzie jakieś rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mojej zakladalam sliniaczek i zostawialam przez jakis czas, najczesciej jak sie ulalo to na sliniak, na ubranko rzadziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpa he he he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ratujcie
Po pierwsze nie karm przed kapielą,ponoś ja po jedzeniu niech sie jej odbije.jeżeli non stop ulewa to moze byc to problem mleka chyba ,że karmisz piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak \"malpka\" tak na nia mowie takie zdrobnienie co w tym zlego??? nikt z moich znajomych tego nie kwestionuje.niektorzy mowia misiu zabko rybko kozko do swoich dzieci itd.a tu glupim matkom polkom wiecznie sie cos nie podoba.spadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana, nie chcę Cię martwić, ale moja była z gatunku ulewających porządnie i męczyliśmy się (ona też) pół roku. Miliony przebiórek. Tony prania. Trzeba to po prostu przeżyć. Mam nadzieję, że Twojej minie szybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×