Czy to możliwe???

Ze facet, który jest zakochany nie potrzebuje kontaktu ze swoją dziewczyną? Chodzi o to, ze mieszkamy ok 100km od siebie, oboje pracujemy, wiec widujemy się rzadko. O ile na poczatku znajomosci "wisieliśmy" cały czas na telefonie, to teraz on potrafi nie odzywać się przez pare dni.... czy to normalne, czy poprostu odwidziało mu się? A może jest ktoś inny???

na inna strone moja droga.albo zapytaj sie go skoro jestescie razem

jest inna. znam facetow na tyle ze wiem ze oni potrzebują kobiety. jezeli nie potrzebuje ciebie tzn ze potrzebuje innej. Widocznie bylo mu pod wiatr z tą odlegloscią :(

szczerze to nie wiem co Ci napisać.. ale z Tą inną to niekoniecznie musi być prawda..

jest :(

to zależy..

to zakonczylby znajomosc z toba, bo po co gmatwac sprawe i tracic czas na dojezdzanie 100 km

jest tchórzem i sie boi

moja historie?

jasne. jaka jest Twoja historia?

czekam na jej historie ale nie ma

no to tak... jestem z chlopakiem juz rok, jak sie poznalismy on nadal czul cos do swojej bylej. ale byl z nia krotko jakies 3 tyg zakochal sie w niej i z nia mial swoj 1. raz. poznali sie na wakacjach i ona wyjechala na stale do niemiec. szybko sie wemnie zakochal. i po jakims czasie ta dziewczyna zaczela pisac mi na gg ze jak byla w polsce na swietach to miedzy nimi cos zaszlo. okazalo sie ze klamala, bo potem sie przyznala. chciala nas sklocic. i czasem mam takie mysli ze jednak on z nia utrzymuje kontakt, no i wczoraj sie odezwala napisala do niego ale kazalam mu napisac ze ma spie**alac i tak zrobil. i mysle ze on tego zaluje. czasami mysle ze calujac sie ze mna mysli o tamtej bo to byla jego pierwsza prawdziwa milosc p.s. nie smiejcie sie ze mnie

ok prawda jest taka ze ta dziewczyna nie klamala, ale on ją poprosil zeby wycofala sie z zeznan

o jezu tak myslisz

Wiesz, wydaje mi się że dziewczyny mają niesamowite umiejętności do nakrecania się.... i same cierpią z tego powodu.... ja też czasem myśle że może coś jest na rzeczy z jego byłą (byli razem 7 lat), no i ona jest na miejscu... ale z drugiej strony... sama nie wiem... też mam problem i chyba nie potrafi logicznie myśleć :(

wlasnie, czasem w to wierze a czasem wcale nie

gdyby wycofala zenzania na jego prośbę, to chiałaby coś w zamian - np. jego na wyłączność...

nie chcialaby. znam takich przypadkow calą mase ze szkoly sredniej. moja kolezanka powiedziala mi ze cos zaszlo miedzy nią a moim chlopakiem, ja opowiedzialam mu o tym i zaczelam plakac on powiedzial ze to nie prawda a ona na nastepny dzien juz sie do mnie nie odzywala, tylko powiedziala ze to nie prawda. Po latach okazalo sie ze to byla prawda. To nie jest nakrecanie sie, tylko intuicja.

nie maja szans na bycie razem, no chyba ze tylko takie na odleglosc przez gg. przyjezdza do polski z 2 - 3 razy w roku. zazdroscila ze on kogos pokochal a ona nie. i tak bylo napewno on mnie wtedy nie zdradzil jakos tego jestem pewna. tylko czasem wkrecam sobie ze on z nia nadal utzymuje kontakt po tym co zrobila. boje sie ze teskni za nia

Wiesz, to zależy w jakim kto jest wieku. moze w szkole średniej to może bawić. jak ktoś jest poważny to robi coś taiego bo chce cos osiagnąć - kogoś, albo ewentualnie dla rewanżu/zemsty... tak uważam.

wlasnie my jestemy mlodzi. jakos tak czulam ze jeszcze sprawa z nia sie nie skonczyla a tu prosze dala o sobie znac. nawet pomyslalam o tym ze oni zrobili to specjalnie zebym myslala ze nie utrzymuja kontaktu :/

ty chyba juz o tym pisalas kiedys... na jakims innym temacie. ja na twoim miejscu olalabym sprawe bo nie masz dowodow a oni sie nie przyznają a) nie olejesz sprawy i bedzie cie to meczyc co doprowadzi do destrukcji związku b)olejesz i bedziesz sobie zyla jakby sprawy nie bylo i wszyscy bedą szczesliwi dopuki nie pojawi sie nastepny problem

a co ona napisala ci na gg dokladnie?

Dokładnie. Jeśli jest z Tobą to ciesz się tym... nieuzusadniona zazdrość może dużo zniszczyć...

juz dawno mi pisala, chciala nawet filmik nagrany na kom przeslac nakrecony w wakacje, ale ona mowila ze to z tych swiat jak my juz bylismy razem. mnie niestety wtedy nie bylo bo wyjechalam do rodziny. a wczoraj napisala mu ze chcialaby z nim o tak po prostu pisac. kazalam mu odpisac jej zeby spierdalala. a teraz troche zaluje moglam powiedziec zeby napisal ze nie ma o czym po tych klamstwach z nia rozmawiac

ale co napisala do ciebie?

DZIEWCZYNO JESTES SLEPA!! ON KLAMIE!! TY GO KOCHASZ I WIERZYSZ JEMU A NIE JEJ!! oN KLAMIE!!

no napisala ze ja nawet nie wiem z kim jestem, bo miedzy nimi cos zaszlo gdy mnie nie bylo i ze prawda jest taka ze to sie nigdy nie skonczy

onanapisala prawde

a ta wczorajsza rozmowa.. napisal jej ze ma spierdalac. wiec myslisz ze to specjalnie zrobili