tłumaczę mojej tępej córce pięć razy o stolicy Węgrów a ona nic!

pyta stolice Węrgów, mówię tej kozie że Bukareszt, sama pamiętam jak tam byłam z pierwszym mężem w 1988 roku a ona że nie, że jakaś pomyłka! no kurcze, nie może uznać wiedzy matki i osoby bardziej życiowo doświadczonej? mówie pięć razy BUKARESZT, dziecko a ona tępa mi płaczliwym głosem wmawia że nie już nie mam siły, nic sobie te dzieciaki nie robio ze starszych rodziców! :-o

:-D:-D:-D

w końcu zaskoczy

stolicy Węgier może

mialam tak samo wczoraj z matematyka, okazalo sie, ze nie umiem dzielic pod kreska :o

Węgier, może być aha - poprawiam "robią" no ale w każdym razie tkwi w błędzie jak osioł, widocznie głupio się jej przyznać że matka wie lepiej :-o

To teraz betka30 nam pięknie powie jak nazywa się stolica Rumunii, prawda?

Buka Reszt - :D a o wyspie św.Nicolaie tez jej mówiłaś ?

pomijając ten fakt :P

Burakeszt

pewnie jej o Budapeszt chodzi - nie wiem czy woesz ale rozwalasz topik :o

Ta wie lepiej Budapeszt ................ale rozumiem nie byłas nie widziałaś wiec mówisz o czymś czego nie widzialaś ...............i nie wiesz jak tam jest fajnie. Bukareszt - jak lubisz Romów czemu nie :-P

nie podszywać się... kurde, sprawdziłam cholera ona chyba miała rację i co teraz? w sumie dosyć mocno ją opierdzieliłam że tępa jest :-o

Bukareszt to stolica Rumunii. Stolicą Węgier jest Budapeszt.

wygląda na to, ze Giertych w edukacji aż takiego spustoszenia nie poczynił jakby się wydawało - mądre dziecko!

Bukareszt hmmmmm jak szłam wczoraj spac to stolica Wegier był Budapeszt, cos sie zmeiniło od tej pory :) .............

Li i jedynie :-D. Lubimy Musierowicz?

fakt :D ale dalam dupy

kuźwa mądrale sie znaleźli, jak matka mówi BUKARESZT to Bukareszt i mordy w kubeł. Tu chodzi o porażkę wychowawczą betki

i kto tu jest tepy? no pytam sie? idz lepiej corke na kolanach przepraszaj!!!

wychowawczą ? czy może porażkę szkolną ...............na wagary sie chodziło na geografii:-P

no i dalej się wymądrza :P

Zgadzam się z wypowiedzią z 9:27. Fakt czy stolicą Węgier jest Budapeszt czy Bukareszt lub może nawet Oslo jest trzeciorzędny. Istotą problemu jest to czy dziecko pokłada należyte zaufanie w swoim rodzicu czy nie. Nie zawsze prawda obiektywna, dotycząca - powiedzmy to sobie - faktów oddalonych o setki kilometrów jest wartością najcenniejszą. Powiedzmy sobie natomiast, że Bukareszt leży kilkanaście godzin drogi stąd, natomiast matka jest oddalona o metr a może dwa. I bliskość matki, człowieka z którego pochwy wyszła niewdzięczna i uparta córka powinien mieć znaczenie pierwszorzędne. Zatem gdy matka mówi "Bukareszt", należy to przyjąć z całym szacunkiem i miłością dziecięcą.

prostuję - chodziło mi o wypowiedź z 9:26 festina lente

Fakt rodziców trzeba słuchać i okazywac im szacunek .................ale bez przeginania co do wiedzy skoro dziecie sie upierało nie przymierzając jak mulica to dobry rodzic pokierowałby rozmowę tak żeby wyjśc z tego z twarzą i z tarczą a nie na tarczy. i jakos mnie nie dziwi że potem mamy taki mułów w parlamencie , w samorzadach .............koszmarne.

gdzie była autorka topiku z tym pierwszym mężem w 1988roku??