Chcę tylko zrzucić ciężar -

Zachowujesz sie jak baba z bazaru, od miesiaca wdajesz sie w przepychanki słowne z kobietami i babami. Co z ciebie za facet, zamiast dac facetowi raz a porzadnie w pysk, bawisz sie w babskie ploty :D

\"zmień kwantyfikator. Określenia typu nigdy/zawsze, każdy/nikt równie dobrze nadają się do trafnego opisywania rzeczywistości, jak piła spalinowa do zabiegu neurochirurgicznego\" widzisz - masz ten problem, że przeczytałaś początek, w ktorym napisałem \"każda\" i już przestałaś myslec... bo ja szereg zmiennych wprowadzięłm w dalszej częsci mych wypowiedzi

Jakoś nie widać, że to napisał Atmo :D

pisujące tutaj baby maja wiecej testosteronu niz wielu znanych mi facetów... a agresją przebijacie nawet armię hunów...

Szukaj dalej, komiku. Spociłes sie już, prawniku ?

Dowód koronny to Atmo. I uprzedzając: nie jestem jasnowidzem, ale lata cale pracowalam oceniając pisanine innych a to uczy rozrózniania stylu, charakterystycznego pisania, czasem trudno to wytłumaczyć, ale wie się ze pisze to pan C a nie pan B. Mozna wywalić charakterystyczne powiedzonka ale samego stylu sie nie zmieni.

"bo ja szereg zmiennych wprowadzięłm w dalszej częsci mych wypowiedzi" To sie zgadza, za kazdym razem mowisz co innego. Może byś sobie zapisywał główne watki, bo z pamiecia kiepsko :(

Nefrytko - wiem, ze Atmo zjawia sie tu ciągle... wkleja swoje cytaty, jątrzy... moze nawet i prześcieradło uprał, a jesli to zrobił, to znaczy, że nasza \"praca\" tutaj, nie była czasem straconym :P:P

utalentowana pani jestes :D

Komiczne:D:D:D:D:D:D mam lepszy humor, może nawet te lodówke umyję (ale tylko może:P)

Ad rem, komik, ad rem

Dokladaj do pieca, nefrytowakotka, dokladaj, bo gasnie :D

Utalentowana Mrs. Ripley:P:P:P

W piecu mi nie gaśnie bo dołozylam węgiel, spoko. Masz na mysli piec do palenia czarownić????:P

Odczepcie się od tego prześcieradła. Nie prałem go, bo mam fatalne doświadczenia z proszkami do prania. Kiedyś jedna z szanownych niewiast, dostała strasznej wysypki po kilku opojnych godzinach spędzonych na świeżo upranym prześcieradle. Nie piorę ich dlatego, bo dbam o ciała kobiet oraz o ich dusze. Nie mogę się pogodzić z myślą, że mogłyby przeżywać potem przeze mnie wysypkę pojawiającą sie na ich ciałach. Tak trudno to zrozumieć? Komiczne kretynie - tymianek i orchidea zasadzone w moim ogródku zapewniają przyjemny zapach i zabijają smród niezmienianych prześcieradeł.

Poza tym wiedziałem, że Atmo nie może żyć bez neta, skrzywdzone kobiety dodają mu energii życiowej, więc musiał tu powrócić :)

tak trzymać :D dokladaj wegla nie zaluj :D

nie szereg, tylko jedną: że lowelas nie uznaje danej kobiety za wartą podboju. Ergo: KAŻDĄ, która zostanie uznana za godną podboju, można poderwać, wszystko zależy tylko od czasu i pomysłowości lowelasa. Pozwolę sobie powtórzyć: stosowanie do tego typu sytuacji wielkiego kwantyfikatora jest nieuchronnie nadużyciem. A przecież wystarczyłoby napisać: "wg. mnie większość", zamiast upierać się przy ewidentnym błędzie (faktycznym i logicznym). No ale nie którzy są widać po prostu organicznie niezdolni przyznać się do najdrobniejszego nawet błędu...

po co w ogóle się wiązać??????bez sensu. a Atmo pamiętam, zawsze byl wybawicielem ucisnionych. popadał w skrajności, przywoływał jakies ekstremalne sytuacje , które ewentualnie mogłby byc wytłumaczeniem np dla zdrajcy:)

Fajrant. Do jutra prawniku.

zapomniałaś o tym, że napisałem jeszcze, że nie kazdy lovelas :D

Margitta, 100 % racji z ta organiczną niezdolnością :D Ja już z prawdziwa przyjemnoscią patrzę, jak komiczne pomija co bardziej niewygodne dla niego fragmenty moich postów :D Oznacza to tylko tyle, że argumentów zbrakło :D

18:02 nefrytowakotka Atmo, popieram ale nawiązując do innego sporu, nie oznacza to przyzwolenia na zdradę Popierałas Atmo ? ty zdrajczyni

ooo a mnie dziwi co innego jak dorosły człowiek, który jest inteligentny niewątpliwie może przejmować się tym, co o nim myślą na necie jak to jest? bo te osoby, które go znają ze spotkań wielogodzinnych, [\'znają \' go więc całkiem dobrze :P] ujęły się za nim na forum o co więc chodzi? ot zagadka na Komiczne dzień w dzień wylewane jest wiadro pomyj nie wpada w dołek z tego powodu śmieszy go to, bo tak powinno być albo traktujemy net jako rozrywkę a forum służy dyskusjom i tylko temu, albo żyjemy w nierelanym świecie - ale czyja to wina? LINCZ?? na necie? :O albo się ma mocne poczucie własnej wartości wie się kim się jest albo żyje się jedynie jako lustrzane odbicie innych ktoś komuś nadepnął na odcisk i zabrakło mu/jej jaj, aby rozwiązać sprawę osobiście, posłużył/a się forum, wiedząc, że Atmo wręcz żyje tymi klimatami zamiast wyciągnąc wnioski, lepiej teraz udać, że to wina każdego, kto się wypowiedział na ten temat brawo! tak jest na pewno łatwiej! ja też czuję się winna nie powinnam mówić tego co myślę na forum to takie niepopularne, potem się obrywa jak Komiczne lepiej udawać, w czym niektórzy z was są perfekcyjni na jaki temat się nie wejdzie po jakimś czasie konfrontacja - Komiczne: Atmo naprawdę niedobrze się robi od tego! każdy z nich jest innym człowiekiem i całe szczęście może czas odejśc od kompa i popatrzeć co zostało wokół z realnego życia? a nie ze sztucznej rzeczywistości?

Z przyjemnością muszę przyznać rację Margittcie (piękne imię, czyżby zainspirowane bohaterką "Kamiennych Tablic?). Miałem wątpliwą przyjemność pracować kiedyś z gostkiem święcie przekonanym i jawnie deklarujący, że żadna mu się nie oprze. No i rzeczywiście, do czasu działało. Aż w końcu zagiął parol na jedną naprawdę super atrakcyjną koleżankę z pracy, która otwarcie i wielokrotnie deklarowała, że bardzo kocha swojego mężą i inni mężczyźni po prostu dla niej nie istnieją. He he, takie wyrywa się najłatwiej - zakładacie się, że za góra miesiąc będzie zaliczona? - przechwalał się przed męską częscią załogi. Tymczasem, ku własnemu niepomiernemu zaskoczeniu, po upływie kwartału chłoptaś zorientował się, że guzik wyjdzie z tego zaliczenia. Ale miał byczek dumę, to nie dawał za wygraną. Kwiatki, maślane oczka, poza na romantycznego wrażliwca co kona z miłości. W końcu panna nie wytrzymała tego nieustannego nagabywania i zrelacjonowała całą sprawę swojemu mężowi, który nie zdzierżył i skuł mordę niefortunnemu Casanovie. Jak łatwo zgadnąć, obecnie gość jakoś zupełnie nie ma melodii na kozaczenie w stylu: mogę zdobyć każdą...

nie Olu - Twoje posty są bardzo wygodne.. po prostu pisałem Ci na pewne tematy wielokrotnie... Ty po raz sto pierwszy pytasz o to samo - nie chce mi sie pisac od nowa

Hehe... posypanie głowy popiołem styknie?????:P:P że komus sie chce grzebać za tym wszystkim...:D:D:D

ależ Wy proste i idiotyczne przykłady podajecie... oczywiscie, że nie ma czlowieka, ktory moze miec wszystkie.. to wie kazdy, kto wyrósł z poziomu gimnazjum... za to kazda kobieta, da sie zbajerowac, jesli trafi sie odpowiedni facet z odpowiednimi umiejetnosciami chęciami...

Komiczne, a co niby zmienia tu wzmianka, że nie każdy lowelas? Dzięki niej otrzymujemy jedynie nieco zmodyfikowaną, ale nadal niesłuszną faktycznie i logicznie konstrukcję myślową: Istnieje typ lowelasa, który jest w stanie zdobyć każdą kobietę, którą zdobyć ma ochotę. Czy NAPRAWDĘ tak strasznie trudno jest się przyznać, że nie miało się racji? (albo chociaż uciec się do wykrętu, że to był tylko taki "skrót myślowy", pewne typowe dla lużnej dyskusji uproszczenia nieskończenie bogatego i skomplikowanego świata ludzkich zdarzeń ? :D )

nie Nefrytowakotko posypanie się popiołem nie wystarczy trzeba \'odszczekać\' wszystko co się powiedziało, co w przypadku kotki może być niewykonalne :D albo masz do wyboru podcięcie antenek i ogonka :P miłego wieczoru adwersarze i adwersarzowe :)