Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 2 you

czy okazanie uczuc to ponizenie?

Polecane posty

Gość 2 you

no wlasnie tak jak wyzej czy jesli powiem pewnemu mezczyznie co do niego czuje, mimo ze aktualnie wiem ze on nic do mnie bo w przeszlosci bylo wiele niedomowien i nic nie wyszlo uzna ze sie narzucam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
myślę, że nie i nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 you
a moze to cokolwiek zmienic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 you
nie o to chodzi, tylko nie chce odrzucenia, ewentualnie szansy... nigdy nie bylismy w zwiazku wlasnie przez ta zagmatwana przeszlosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Raczej nie oglądam tego programu, bo jest strasznie nudny i głupi, ale nie ukrywam - widziałam trzy a może cztery odcinki... i właśnie ten chyba przedwczoraj... Straszne, dziewczyna widać jest bardzo inteligentna, ale pod względem emocjonalnym średnio.... Ja co prawda nie znam się na ludziach, ale uważałam że ten... Mirek nie jest tak naprawdę zainteresowany. Myślę,że Kaśka przytłacza go swoją silną osobowością... jest bardzo wybuchowa, nerwowa i zbyt pewna siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 you
tylko ja mu nie chce mowic ze kocham bo do tego dalkeo, chce pokzac ze zalezy ze chcialabym byc z nim ale tylko wtedy jesli on bedzie chcial a jesli nie bedzie chcial to po prostu znikne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 you
nie jest mzliwe zeby w jego przypadku milosc przyszla z czasem...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
piszesz, że on nic aktualnie nie czuje... niby może interesuje cię, ale nie wiesz tego na pewno, bo chyba nie znasz tej osoby za bardzo i bez sprawdzenia nie możesz tak naprawdę ocenić, jak jest naprawdę ...to zrozumiałe... niektórym taka niepewność może nie przeszkadza, ale ja, jak znam siebie nigdy nie ryzykowałabym i nie angażowała się w coś nie będąc pewna czego mogę spodziewać się po drugiej osobie uważam, że albo coś pojawia się od razu, albo wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 you
no wasnie ja juz sie zaangazowalam i wszytko na poczatku wydawalo sie ze on tez chce, ale urwalo sie, niby kontakt jest... tak jak napisalas ja go dobrze nie znam, dlatego nie wiem co on mysli i czuje i dlatego chcialabym aby wlasnie ta rozmowa dala mi jasna sytuacje... kiedys tez powiedzial mi ze lepiej powiedziec niz sie z tym meczyc bo jesli nawet powie nie to lepiej byc pewnym niz zyc w niepewnosci i innych nie dopuszczac do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 you
nigdy tez nie powiedzial mi daj mi spokoj, nie chce cie znac, miec z toba kontaktu, po prostu jakos inaczej mowil ani tak ani nie... takie niezdecydowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
sorry, ale ciężko mi uwierzyć w to twoje \"zaangażowanie\" myślę, że raczej wychodzisz z założenia, że jak nie ten, to inny... życzę ci spotkania takiej osoby, co do której nie będziesz mieć wątpliwości, że ci na niej zależy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 you
ale Ty mnie zle zrozumialas mnie zalezy ale nie wiem czy jemu zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -----------------------------6
a komu by zalezalona tobie? Chyba temu panu z kiosku Ruchu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -----------------------------6
wierz mi o nawet o tobie nie pomysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
to zapytaj \"jego\", może się dowiesz...nie widzę sensu aby poważnie odpowiadać niepoważnej osobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 you
wybacz ze musisz czytac niepoazne moje komntarze ale ja sie zwyczajnie boje, wiem ze najlpeij zapytac i w sumie masz racje ze jestem nie powazna piszac tu zamiast wyjasnic to, ale taka moja natura, niesmialosci do tej pory nie przezwyciezylam ale mam nadzieje ze mi sie uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
nie wiem do kogo piszę...nie wiem po co..nie wierzę ci ani trochę i sądzę, ze wyciągasz złe wnioski, ale to już twoja sprawa Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uważam że uczucia są po to aby je przezywac i okazywać. Szkoda tylko że osoba której okazało sie uczucia nie raz wyśmiewa sie z tego. Jest juz w zwiazku 7 lat , kiedyś podszedł do mnie chłopak którego dobrze znałam i powiedział mi ze mnie kocha, ale rozumie że jestem z kims i nie chce tego zwiazku rozbijać. poprostu chciał mi to powiedziec i wyrzucić to z siebie. nie wyśmiałam go, bo rozumiałam że sporo go to kosztowało i podziwiałam do za odwagę. porozmawialismy o tym co on czuje do mnie , wyjasniłam mu wszystko i kolegowalismy się długo i nadal kolegujemy. On ma fajna dziewczynę i nie dawno powiedział mi ze szanuje mnie za to że go zrozumiałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 you
ange27 i wlasnie o to mi chodzi, chce mu powiedziec zeby wiedzial ze ktos taki istnieje, nie mowie ze od razu ma byc wielkie bum, tylko po prostu tak jak napisalas uczucia sa po to by je okazywac a ja mu chche pokazac co czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli jestes odważna to powiedz sobie raz kozie śmierć i podejdź i wyrzuc to z siebie.Tylko wyjaśnij mu dobrze i jasno o co ci dokładnie chodzi bo faceci to raczej cymbały . Ja tak robie: jeśli kogos długo znam to mówię mu miłe rzeczy np. koleżance ze ma fajny gust, koledze że jest przystojny(ale jesli tak naprawde myslę). nie mam oporów mowic miłych rzeczy nawet sasiadom. Nie wiem dlaczego ludzie uciekaja od komplementów a szczególnie faceci od razu myślą sobie nie wiadomo co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 you
ange27 jesli chodzi o przekazywanie takich komplementow tez nie mam problemu, schody zaczynaja sie gdy chodzi wlasnie o uczucia... moze odwazna nie jestem ale mecze sie ta cala sytuacja bo nie wiem na czym stoje ale jednak uwazam ze to lepsze niz ukrywanie powiedz mi tylko prosze czy lepiej sie z nim umowic czy moze jak go gdzies spotkam, oczywiscie jesli zajety nie bedzie i wtedy mu powiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jaki on ma stosunek do ciebie i czy wy sie wogóle widujecie i rozmawiacie? ja bym zrobiła tak: spotykam go na ulicy i normalnie rozmawiamy, potem bym zapytała czy ma czas iść na kawę jesli sie zgodzi to powiedziałabym mu w kawiarni .Jesli by powiedział ze nie ma czasu to zaczęłabym rozmowę od razu. po co sie męczyć, wkoncu raz sie zyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 you
no wiec tak, spotykamy sie czasami ale to tzn przypadkiem, zwykle czesc i tyle, czasami cos zagadniemy ale to zwykle krotko i to tak w biegu... czyli ogolnie bardzo malo rozmawiamy od naszego ostatniego spotkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie odpisałam ci odrazu bo miałam problem z wejściem na kafeterie i musiałam iść po dziecko do przedszkola. więć ja bym przy okazji spytała się co słychać i czy możemy iść na kawę jak sie zgodzi to bym mu powiedziała to co mam powiedzieć. a jak by nie chciał to przy okazji tego spotkania powiedziałbym że muszę mu cos wyznać i już. ale na twoim miejscu nie liczyłabym na coś inteligentnego bo faceci tego pokolenia to zazwyczaj tchórze i cymbały. cokolwiek się nie stanie to dla ciebie bedzie dobrze bo wkońcu wyrzucisz z siebie te uczucia i bedziesz wiedziała na czym stoisz a przy okazji lub z biegiem lat bedziesz wiedziała że wykorzystałaś szansę.s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 you
ange27 strasznie dziekuje Ci za porady, masz racje najlepiej wlasnie bedzie jak mu powiem jesli nie doceni, przynajmniej dla wlasnego spokoju ze chcialam i probowalam, powiadasz ze nie mam do niego inteligentnie mowic:P inaczej nie umie, czy chodzilo Ci o to ze jego odp moze nie byc inteligentna tez mialam problemy z kafe a swoja droga pozazdroscic dzieciaczka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalesnik
ja mam podobny problem tylko ja z tym miom znajomym kolega czesciej rozmawiam i sie czesciej widuje heheh,,, czasami mam ochote mu powiedziec co czuje ale chyba nigdy sie na to nie odwarze. on chyba sie domysla ze ja cos do niego mam kazdy to widzi..ach ten ciezar jest najgorszy... a nic nie mozna zrobiic hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od laski
mi jeden koles powiedział ze okazywanie uczuc to oznaka słabosci dlatego tak kobietami łatwo sie pomiata:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 you
no ale jak okazesz i powie Ci nie to jak wtedy bedzie toba pomiatal skoro sama sie narzucac nie bedziesz, pokazanie to co innego niz pozniej latanie za ta osoba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi chodziło o to żebyś nie nastawiała się na jego inteligentne zachowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×