Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 2 you

czy okazanie uczuc to ponizenie?

Polecane posty

Gość 2 you
czyli nie moge tez za inteligentnie mowic, ma byc prosto z mostu bez podtekstow i domyslow;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, każdemu mozna wszystko powiedziec ale trzeba wiedzieć jak to powiedzieć. nalesnik i 2you tak na serio to poznałam fajnego chłopaka{kolega mojego chłopaka}i na samym początku coś między nami iskrzyło, on oszalał na moim punkcie, ale on był z kimś i jest nadal i ja też jestem z kimś. ale miedzy nami była jakaś chemia.później jakoś to się skończyło i nawet dobrze że się skończyło bo bardzo sie męczyłam. Nadal go bardzo często spotykam a nie raz przychodzi do nas do domu ale juz nie czuje tego co czułam kiedyś. Jednak twierdzę że jest o.k i ma wiele zalet które mi sie podobają. i powiem wam szczerze że wiele bym dała zeby był moim dobrym kolegą. Zupełnie już do niego nic nie mam i to już nie wróci, ale chciałabym pogadać z nim na ten temat no i wogóle chciałabym żeby był moim dobrym kolegą,a przy okazji wyjasnić co to było między nami.Na pewno bysmy się z tego smiali. i nie wiem jak to zrobić żeby nie pomyślał sobie nic głupiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 you
chyba najlepsza jest rozmowa, taka po prostu w koncu ty tez mi taka radzisz, nic innego sie nie wymysli, albo pogadac albo zostawic i sie meczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak masz rację, tylko ja nie jestem odwazną osobą, zawsze czekam na jakiś znak od drugiej osoby. jak na razie to jestem dla niego miła, usmiecham się i mam nadzieję że on kiedys pierwszy stanie np. na klatce schodowej i powie \" czy mozemy pogadać?\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 you
tu nie chodzi o odwage tylko o to co czujesz;) tak mozesz sie meczyc jeszcze dlugo bo moze on tez czeka na ten krok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, masz rację ale poczekam na ten magiczny moment, na tą odpowiednią chwilę. on ma dziewczynę i jest już z nią 4 lata i to jest jego pierwsza dziewczyna i powiem ci że nie źle go ustawiła. Lubię poprostu takich ludzi jak on. Nie mam zamiaru rozbijać jego związku, nie mam żadnych złych zamiarów po prostu chciałaym być z nim na stopie przyjaźni. teraz idę się położyć a jak jutro będziesz tutaj to pogadamy. ja ci zycze powodzenia i odwagi której ja nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 you
to powiedz mu ze zle sie wlasnie z tym czujesz i dlatego mu mowisz ale nie masz na celu rozbijac niczego bo Ty jestes szczesliwa i on ale czasami pojawiaja sie takie bratnie dusze jak wy;) no ja zbieram odwage caly czas i wierze ze sie uda dobranoc i do jutra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już miałam wychodzić, ale w ostatniej chwili przeczytalam twoją wypowiedź. jest bardzo ładna i poprawiła mi humor.tak jestem szczęśliwa, ale czuje że ten chłopak jest dla mnie bratnią duszą, jak to napisałaś. bratnia dusza ,to właściwe określenie. to ty zbieraj odwagę, i ja też będe zbierała.o.k to do jutra. musisz być bardzo fają osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć. przemyślałaś sobie wszystko? myślisz że pokrewne dusze znajduja się w końcu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze teraz ja
Mam podobny problem.Ale na marginesie do wcześniejszej wypowiedzi-faceci rzadko kiedy zdobywają się na szczerość typu-nie mam ochoty na kontakt z Tobą,nie chcę Cię znać,są mistrzami w utrzymywaniu nas w zawieszeniu bo to w sumie fajna sprawa wiedzieć że ktoś za nami lata. Ja żywię gorące uczucia do jednego faceta już ponad pół roku,iskrzyło już dawno,ale on nigdy nie dał mi pewności że dla niego to też coś poważnego i do tej pory tak nie jest,chociaż nasze stosunki uległy ostatnio ociepleniu:).Wydaje mi się że pokazałam mu wystarczająco jasno ze jestem zainteresowana,ale nie zdobyłam się na szczerą rozmowę,chyba ze strachu.Właściwie to wydaje mi się że skoro on nie dzwoni,nie proponuje spotkania-to znaczy że dla niego to raczej zabawa,flirt.Spróbuj poprostu poflirtować,trochę go pouwodzić i poczekaj na reakcję,jeśli będzie szukał z Tobą kontaktu-jest Twój.Mnie wydaje się,że faceci boją się otwartego wyrażania uczuć,bądź ostrożna.Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie, ci faceci sa jacyś dziwni a przeciez to tez ludzie i mają uczucia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalesnik
ja dzisiaj sobie przyjemnie gadalm zmiom kolezka ktoru=y mis sie podoba. i chyba jedna k doszlam do wniosku ze on mnie traktuje jak swoja kolezanke anie jak kogos z kim moglby sie zwiazac ach sama juz nie wiem.. wiem tylko ze mu chyba nie wz=yzna co czuje bo wiem ze nic ztego nie bedzie tylko sie zblaznie aon poczuje sie pewny sibei i tak wiem ze to nie ma sensu pozostaje mi tylko zapomniec itraktowac go jak kolege buuuuu od nowego roku tak czynic bede hehe!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale i tak ci zazdroszczę, bo ja bym dała wszystko żeby chłopak który mi sie bardzo podoba był moim kolegą bo tak na prawdę niczego nie oczekuję więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 you
moze teraz ja wiesz to zalezy ktory facet i do tego zalezy jak laska sie achowuje np jesli ja temu mojemu powiem a on nie powie nic i tez nie ebdzie robil czego w tym kierunku no to coz zegnam sie btw jak go spowrotem soba zainteresowac ange27 witaj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć 2 you napisałaś tak \"wiesz to zalezy ktory facet i do tego zalezy jak laska sie zachowuje\" moje pytanie a jak powinna się zachowywać w takiej sytuacji ?odpisz jak będziesz na kafeterii. a co w końcu postanowiłaś , powiesz mu co czujesz jak go spotkasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalesnik
ale to ze go widuje to nie znaczy ze mniej cierpie.. wydaje mi sie ze jak bym go nie widywała to bym mnie cierpilałą. takie uczucie ze jestes blisko i mozesz porozmawiac daje troche radosci ale jak to sie mowi "Najbardziej odczujesz brak jakiejś osoby, kiedy będziesz siedział obok niej i będziesz wiedzieć, że ona nigdy nie będzie twoja..." acha przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 you
ange27 tak jak napisalam wczesniej, jesli mu powiesz a on powie nie albo nic nie zrobi(co bedzie jedno oznaczac) to dziewczyna ktora w tym momencie nie bedzie latac, prosic go o odp, plakac, umierac z milosci czyli mu tego nie pokaze wyjdzie na silna osobe ktora po prostu nie wstydzi sie swoich uczuc i chciala zobaczyc na czym stoi wiesz ja juz jestem od dawna zdecydowana z tym ze ciagle mialam jakeis takie negatywne mysli ze sie nie uda etc, no i kilka dni temu cos sie zmienilo jakos calkowicie optymistycznie podchodze do tej sprawy tak jakby wszytko mialo byc jak bede chciala wiec na razie sie nie spiesze bezie okazja to ja wykorzystam;) nalesnik masz racje lepiej kogos nie widziec bo wtedy sie jakos te uczucia neutralizuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 you
ale cisza:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zegarynka1
Okazywac uczucia warto, ale nie w kazdej sytuacji i za wszelka cene. SKoro wiesz, ze facet Cie nie kocha, to wyznawanie mu milosci jest kompletna pomylka. Bedziesz czula sie okropnie i wcale lzej Ci nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zegarynaka no dobra jak się wie że jakis chłopak do nas nic nie czuje to przyjmijmy że nie należy mu niczego wyznawać. A co w sytuacji gdy od tej osoby czujemy ciepło i czuje się że mogłoby sie to skończyć po prostu przyjaźnią na całe zycie bo wiemy ze ta osoba jest szczera i godna zaufania. to co wtedy? wyznać jej sympatię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalesnik
hmmm ja mam ochote nieraz mu wszystko wykrzyczec zeby duren skapował sie o co chodzi. ale ja mam wrazenie , że on wie co ja czuje do niego.... a nie mam zamiaru go utwierdzac w tym przekonaniu ... a tak na marginesie jak by mu tez zalezało to by uczynił jakis krok .... ale w sumie nieraz mu dawałam do zrozumienia że nie potrafimy sie dogadac hehhe.. moze chłopina dał sobie juz spokuj... teraz juz wiem ze bedzie miedzy nami tylko kolezenstwo bo przyjaz nie wchodzi w gre w ogóle. ach. takie zycie mam nadzieje, że to tylko zauroczenie które mi minie jak poznam kogos hhehe ale wątpie . heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 you
jestem! ange27 u mnie po staremu, nic nie robie bo chyba na razie nie chce, nareszcie sie jakos wyluzowalam i jakos mysle ze wszytko uloy sie po mojej mysli, wiec na razie sie z nim nie spotykam i nic nie wyznaje a u Ciebie jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 you fajnie że odpisałaś bo miałam dzisiaj jakieś doły. strasznie sie dzisaj meczyłam. nie moge sobie wydarować że znowu ktoś zawładnął moimi myslami. Nienawidze tego uczucia. On na pewno cos podejrzewa ale Dlaczego to ja zaś muszę sie starać. Kiedy się mijamy cos miedzy nami iskrzy. Gdybym chiała odbic go i zniszczyć jego związek to nie miałabym pretensji że los sie mści, ale on jest taki fajny i chce tylko zeby był bliskim kumplem. a tu po prostu cisza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×