JAK ODUCZYć MIESIęCZNEGO DZIDZIUSIA BUJANIA NA RęKACH????

Mój synuś ma już miesiąc i 5 dni, jest zdrowy, śliczny i ...ciężki. I w tym cały problem! Wojtuś przez dzień, gdy nie śpi, jest spokojny tylko gdy noszę go na rękach (no a on trochę waży, więc bolą mnie łapy i kręgosłup). Mój szkrab nie potrafi też sam usypiać. Gdy płacze nie pomaga mu tulenie, przystawienie do piersi, trzymanie za rączkę, czy głaskanie po główce tylko i wyłącznie noszenie i lulanie go. Macie może jakiś pomysł jak go tego powoli oduczyć? AAA dodam, że bujanie w wózku też nic nie daje.

oj, widzę, że nikt nie miał takich problemów...a może jednak?

Gosiu, w tym problem, ze chyba wiele mam ma te problemy ale niestety niewiele osób potrafi takiego malca tego oduczyc. Moja ma 1.5 mc i zasypia przy cycu albo... też na rękach. Czasami z maślanymi oczkami uda mi sie ją położyć do łóżeczka i są dwa wyjścia - albo zaśnie, albo rozedrze sie na maksa (częściej to drugie). Rzadko pomaga głaskanie po głowie, trzymanie za rączkę - najlepiej jej jak zasypia mocno wtulona we mnie, a najlepiej w ciepłego cycka :P

ja mam polrocznego synka i jest na rekach jak sie znami bawi, nie ma zadnego noszenia bujania do spania. po prostu daj sie dziecku wymarudzic, nic zlego mu sie nie dzieje. w nocy po prostu zejdz na herbatke a niech on sie wymarudzi :)

gi - ale ona drze sie jak opętana.. robi sie fioletowo bordowa i aż oddech traci że trzeba jej w buziala dmuchnąć by ją odpowietrzyć (tak położna mi kazała).

no ja synka na początku usypiałm na rekach a teraz ucze zasypiac samemu w łózeczku ze smokiem i nam ładnie wychodzi choc na początku bez krzyku sie nie obeszło ale teraz już ok

potrzebuje ciebie( pamueta to kolysanie z brzucha) jeszce za wczesnie odstawiac, potem, stopniowo

na oduczanie bujania, czytalam ostatnio w pewniej gazecie ze takie bujanie jest bardzo potzrebne maluchom i trzeba bujac przynajmniej 15 min dziennie ma to dobry wplyw na rozwoj

racja jest za malutki!! ono potrzebuje czulosci od ciebie! to nie jest tak ze sie przyzwyczail do noszenia! tak male dzieci tego poprostu potrzebuja!! lepiej sie rozwijaja! ja czytala ze lepiej nosic na raczkach malenstwo nawet do 5 miesiaca moj corcia za pare dni skonczy 4 miesiace i staram sie ja bujac jak najczeciej chociaz do lekkich nie nalezy:-)

Jest maleńki potrzebuje Twojej bliskośći.! Ty jestes najwazniejsza dla niego ten ciepły cyc itp.. mój synus tez tak miał teraz ma roczek i wyrósł z tego. wystarczy mu piosenka zanucona przez mamę i trgłaskanie po raczce. zasypia po kilku minutach kokoszenie sie w łózeczku. Spokojnie Wojtus na samodzielne zasypianie ma jkeszcze czas. Ciesz sie nim i kazda chwila podczas której jestescie blisko siebie!Pozdrawiam serdecznie i głowa do góry!!!

tego oczywisie miało być(w nicku)