Na czm oblaliście,na egzaminie praktycznym,państwowym

Proponuje żebyś z tydzień przed egzaminem zaczęła pić melisę. Taka herbatka to z 3-4 zł. Ma dwa najważniejsze działania. Uspakaja ale też wzmacnia koncentracje. No i jak wsiądziesz do samochodu myśl o czymś przyjemnym, np. że wybierasz sie swoim samochodem w ulubione miejsce. Może chociaż trochę pomoże. A to że jest stres to fajna sprawa. Bo to daje tak jakby siłę do walki :) i jesteś bardziej soncentrowana na swoich ruchach :)

Jejku ja niedługo mam egzamin, a nie umiem prakować ;( ;( czy ten walnięty egzaminator nie zrozumie, że ja nie zamiarzam nigdy parkować :/

Wzięłam jakieś 30? (conajmniej) godzin dodatkowych jazd :/ Nie umiem jeździć tym jebanym samochodem :/ a tak bardzo chcę miec prawo jazdy ;( buuuuu

Jutro poproszę chłopaka, żeby poszedł ze mną na parking poćwiczyć parkowanie :D Kiedyś to było fajnie... egzamin maluchem i trwał z 15 minut :)

slodziaku t z jakim mialas instruktorem jazdy? wyjezdzilas 60h i nie umieszparkowac?? :(

ja nie wpuściłam na pasy kuśtykającego pana :o

Instruktor ma ponoć bardzo wysoką zdawalność :D i jest w pełni normalny :D to ze mną jest coś nie tak ;( poza tym mało parkowania mieliśmy, może on uważa, że ja umiem parkować, ale ja się na pewno pewnie nie czuję :D :D dzisiaj idę (jadę :D) ćwiczyć parkowanie na parkingu :D :D Zatoki nawet nie ćwiczę, liczę, że jej nie będzie :D

Lesny slodziaczek--> tzn jak nie umiesz jezdzic , sprecyzuj czy chodzi tylko o prakowanie czy ogolnie ?

że nie wszyscy zdają póżniej jeżdżą takie sieroty wciśnięte w kierownicę ,że mało jej nie wyrwą.

No napisałam przecież, że nie umiem parkować :D Łuku do tyłu też jakoś super nie umiem :/ Dzisiaj sobie trochę poparkowałam, musze sobie poduszkę pod dupę podkładać, wtedy od razu mi się lepiej jeździ! Te siedzenia są strasznie niewygodne :D :D Dzisiaj siedziałam na kurtce i od razu pewniej się czułam < hahaha > Inaczej mam złą widocznośc, chyba mam za krótki tułów ;( Ale ogólnie to na pewno nie czuję się super pewnie za kierownicą, moja ciocia zdała za pierwszym razem prawo jazdy ale boi się jeździć samochodem, moja babcia identycznie, moja Mama by zdała gdyby facet nie zechciał łapówki, od tego czasu drugi raz nie zdawała. Jaki z tego wniosek? Kobiety z mojej rodziny nie lubią jeździć autem! Ja lubię, ale z instruktorem, albo po lesie :)

zły pas i wystarczyło (choć mój instruktor mówi, że nie uznałby jednego z tych pasów za niewłaściwy, bo nie było znaku o tym, że to pas dla busów), a innym razem wymusiłam pierwszeństwo

3 razy "oblałam" raz sie zestesowalam i wcale z placu nie wyjechalam drugim razem niby wymusialam pierszenstwo,ale jakbym tego manewru nie zrobila to by mnie oblal za brak dynamiki.. (mialam zawrocic na rondzie,patrze-luka no to jade..) a trzeci raz bylo 40 a ja jechaam 50... masakra juz mi sie nic nie chce