Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takiezapytanieciekawskie

Na czm oblaliście,na egzaminie praktycznym,państwowym

Polecane posty

Gość takiezapytanieciekawskie

takie zapytanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takiezapytanieciekawskie
wszyscy pozdawali? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no zlamanie penisa
zdawalam kilka razy z reguly na starym egzaminie oblewalam aprkowanie na placu. przy noweym zdalam od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takiezapytanieciekawskie
ha,z anatomii dobre :) głownie chodzi mi o "oblanie" już na "miescie" w ruchu drogowym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no zlamanie penisa
w sumie z tego co wiem to oblewaja przez glupoty, przejechanie ciaglej, nie ustapienie pierwszesta pieszym, albo wymuszenie pierw. no i parkowanie oczywiscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość habuuu
parkowanie tyłem na placu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takiezapytanieciekawskie
ja dzisiaj oblalam (cudem wyjechalam z placu) na rondzie,przepuscilam tramwaj kulturalnie wszytko ladnie,spojzaralm jeszcze raz czy nic nie jedzie,ruszylam,swiatlo migalo pomaranczowe jakz awsze,a jak ruszylam zapalilo sie czerone..ja juz bylam na szynach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takiezapytanieciekawskie
tylem czyli rownoleglo tzn koperta? kurcze miedzys amocodami dzisiaj zrobilam,ale na placu idealnie chyba bym nie byla w staie,nigdy na placu nie robilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takiezapytanieciekawskie
i jestem zla na siebie strasznie,juz wracalam na miejsce rozpoczecia egzaminu a tu taki psikus :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateyasss
a ja mam egzamin 10 grudnia o 15:00

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takiezapytanieciekawskie
pierwszy raz rozumiem? I jak,przygotowan a/y ? ja nastepny pod koniec stycznia ... jutro ide sie zapisac,ale jak dzisiaj pytalam to juz na 23zapisywali sie.. ehh znowu dodatkowe jazdy bede musiala dokupywac kurde ale jestem zlaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateyasss
no wiesz... niby tak... generalnie to umiem jeździć, ale czasem mam jakieś takie momenty, że nic mi nie wychodzi... nie widzę linii ciągłej, znaków... ech... chciałbym zdać... bo przynajmniej pracę bym lepszą dostał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateyasss
moja rada, jechać max. 40 km/h, ruchy wykonywać wolno, ale stanowczo i zdecydowanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateyasss
ale gatka szmatka.. chorelnie chce zdać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takiezapytanieciekawskie
wiesz ile moich znajomych tak jezdzilo,oblali za brak dynamiki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takiezapytanieciekawskie
Kazdy chcialby zdac,a oni chca na nas zarobic... ja jestem zalamana.. kazdy ma swoe gorsze i lepsze dni na drodze takze,aa do tego dochodzi adrenalina..stres jak cholera ;/ ja nogi na gazie nie moglam utrzymac dzisiaj,rece sie tzresly,serducho walilo tak,ze chyba egzaminator je slyszal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uśka-FRAJERKA
ja dziś na łuku ..zgasł mi po wrzuceniu wstecznego. kolesiowi tez zgasl :P...To był moj trzeci raz... pozostałę dwa razy były już na miescie .. ale dzisiejszy by najgorszy... koles powiedział oblała Pani, ale jesl Pani chce to mozemy wyjechac na miasto. To i tak niczego juz nie zmieni... no i ja FRAJERKA powiedziałam ze NIE CHCĘ!!!!! ----> jednym słowem frajerka bo koleś mi zaznaczył ze ja zrezygnowałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takiezapytanieciekawskie
ale to i tak by niczego nie zmienilo tak?? kurde mi na luku dzisiaj na wstecznym sie zatrzymal,zabardzo sprzeglo wcisnelam,zalamalam sie,ale wjechalam jeszcze raz,przyadel egzaminator wycfofal jeszcse raz do pozycji wyjsciowej i powiedzial ze to ost szansa,i sie udalo.. (nie wiem jak bo wydawlo mis ie ze slalonem jezdze..) kurde no jaka jestem zla... ten glupi stres i w ogole :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uśka-FRAJERKA
a po za tym egzamin zaczęłam 20 min wczesniej niż miałam zaplanowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takiezapytanieciekawskie
odrazu Ci zgasl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takiezapytanieciekawskie
a ja 20min po "moim czasie" jezdzilam jakies 30min po miescie i w koncu machenlam sie wlasnie na jednymz rond... jestem zalamana,odechcialo mis ie wszytkiego a jak Ty zbierasz sile,chec i energie na klejny egzamin? :( nie zalamalas sie..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takiezapytanieciekawskie
a w jakim miescie zdawalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uśka-FRAJERKA
Nie wiem co by to zmieniło, ale w około wszyscy mi mówią że koleś chciał mi dać szanse. Jemu też samochód zgasł na wstecznym. Dopiero za trzecim razem odpalił :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rebajło
wywalili mnie raz bo się smrodliwie i głośno spierdziałem i komisja się wystraszyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takiezapytanieciekawskie
kurcze widzisz wtedy czlowiek nie mysli racjonalnie.. ja jestem zalamana.. nie podobala mi sie w ogole moja jazda dzisiejsza...:( nie wiem jak opanowac stres,teraz mysle sobie,ze jakbym mogla w tej chwili to bm zdala,bym podeszla bez stresu,ale na kolejny pewnie tez bedzie 100%stres

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uśka-FRAJERKA
Zdawałam w Zielonej Górze. Następny to pewnie gdzieś będzie w lutym :/ Czy zbieram siły? Hmm.. Nie szczególnie. Ale wiem że musze i koniec. Nie ma że to czy tamto. Teraz bez prawka ciężko o prace. Więc to konieczność. Tak jestem załamana i to bardzo. Najgorsze jest to że kurs zaczęłam z moim narzeczonym. On zdał za pierwszym razem. :) Szczęściarz. W trakcie jazdy nie stresuje sie. Wyobrażam sobie że to GPRS mnie kieruje :D i jakoś idzie. Najgorzej że, wszyscy w około mi mówią że koleś chciał dać mi szanse. Być może też uznał że samochód jest trochę wadliwy skoro zanim on ruszył też mu dwa razy zgasł. Może okazało by się ze w jeździe miejskiej jestem dobra i wracając mógłby kazać mi zrobić łuk. Teraz to ja mogę tylko gdybać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×