Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olaf12345

do Pan ktore juz maja swojego faceta

Polecane posty

Ja tez mialam jak autorrrrka i dlatego odradzam mowienie. Dla mnie bylo to bolesne przezycie, bo po pierwsze dowiedzialam sie ze jego boli nawet widywanie mnie, po drugie ucielam kontakty i tak stracilam super kumpla :/ Jezeli nic do Ciebie nie czuje to kontakty definitywnie sie ochlodza, to jest normalne - po prostu krotka pilka zeby facet szybciej zapomnial....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdybym nie przezyla takiej akcji,to bym sie nawet nie wypowiadala - powiedziec - ja nadal sie przyjaznie - jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaf12345
moze jeszcze poczekac troche......juz nie długo siwta pozniej sylwester..........moze sie cos pozmienia.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedac na miejscu tej
dziewczyny - wolalabym bys mi powiedzial. ja sama wiele lat temu mialam podobna sytuacje. bylam z facetem 5 lat, planowalismy wspolne zycie, myslalam ze jestesmy szczesliwi. Pewnego dnia moj przyjaciel powiedzial mi ze to co nas laczy to cos wiecej, ze on mnie kocha. na poczatku bylo ciezko. dlugo zastanawialam sie co zrobic. fakt faktem , ze w koncu zechcialam sprobowac z nim. wtedy poznalam co to prawdziwa milosc i do bylego juz nie wrocilam. teraz zyje pelnia zycia, mamy piekna, slodziutka coreczke, wspolne zainteresowani, pasje. ciesze sie , ze nasza milosc zaczela sie od przyjazni - to gwarantuje prawdziwe szczescie. jestem mu wdzieczna, ze mi powiedzial, bo gdyby wtedy zdecydowal sie milczec, pewnie nie bylibysmy razem, ja bylabym z tamtym, myslac ze zycie jest szare. powiem jeszcze jedno - pol roku chlopak sie staral rozkochcac mnie w sobie. udalo mu sie. wygral dla mnie szczescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaf12345
jeśli chodzi o to jak mnie traktuje: -dogadujemy się dosyć dobrze jak na moje oko -mamy wspólne tematy do rozmowy -czasem ona czasem ja mowimy sobie jakis komplemencik niby tak na żarty Ona jest dziewczyną bardzo otwartą, uśmiechniętą i myli mnie... trwa to już długo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoja historia, olaf, przypomina mi moja... Naprawde, dokladnie tak samo... Nie wiem, co Ci poradzic. Zawsze sa dwa wyjscia, prawda?? :p A Ty zrob tak, jak Ci serce podpowiada. Wedlug mnie powinienes jej powiedziec... Dobrze wiedziec na czym sie stoi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja byłam w podobnej sytuacji chodź nie byłam w związku. Kolega ze studów wyznał mi nie raz, ze mnie kocha przez telefon i prosto w oczy również, ale ja Go odrzuciłam.Wyjaśniłam mu, że ja go nie kocham, ale Go lubię i traktuję jako kolegę. Często do mnie dzwonił miałam już tego dosyć czasem nie odbierałam albo byłam troche chłodna dla niego, ale zostaliśmy przyjaciółmi. Nadal często do mnie dzwoni i wiem, że coś do mnie czuje i chce ze mną być, ale wie, że nic z tego nie będzie więc jesteśmy dobrymi przyjaciółmi. Myśle, że powinieneś Jej to delikatnie powiedzieć albo dać do zrozumienia nie koniecznie Wasze stosunki muszą się ochłodzić nawet jeśli Cię odrzuci to możecie się nadal przyjaźnić. 3maj się Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaf12345
mysle ze prędzej czy później jej powiem........ poczekam może jeszcze trochę dzięki za wasze wsparcie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kariiinka26
a jakby Tobie ktos chcial spieprzyc zwiazek to milo by Ci bylo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja owiedzialem
choc od poczatku bylem na straconej pozycji... czy zaluje? ciezko powiedziec, nic sie nie zmienilo, znam ja 3,5 roku Ona od 2,5 ma faceta, w glebi duszy liczylem, marzylem ze jak jej powiem to cos sie zmieni ale tak sie nie stalo :/ widze ja codziennie i codziennie cierpie, Ona nie potrafi traktowac mnie tak jak przed moim wyznaniem, tzn stara sie jest mila itp ale widze ze czasem czuje sie niezrecznie gdy jestesmy sami. wiesz chyba jednak lepiej by bylo gdybym nie mowil, wtedy zylem nadzieja, marzeniami, teraz juz nie mam nawet tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OLAF12345
witam ponownie, po dłuższej nieobecności sprawy sie mają tak: spotkaliśmy sie ostatnio i postanowiłem jej to powiedzieć... i co... dostalem KOSZA :/ choc bardzo teraz serce moje cierpi to mysle ze ten ból w koncu minie a ja sobie nic nie zarzucę.... opowiem jak byle: spotkalismy sie, powiedzialem jej ze mi na niej bardzo zależy..... ona powiedziała ze bardzo mnie lubi ale od paru miesiecy ma juz faceta, w ktorym jest zakochana po uszy.... podziekowala za taka szczerosc i powiedziala ze nadal bedziemy takimi samymi przyjaciółmi jak przedtem... teraz moje pytanie - jak sie okaże że bedziemy nadal bardzo dobrymi przyjaciółmi, to czy kuć skałę dalej, lecz teraz małymi kroczkami, czy dać spokój STRASZNIE MI ZALEżY CZEKAM NA WASZE OPINIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radzilabym dac jej spokoj. Koleguj sie z nia jak chcesz ale nie narzucaj sie bo ja tylko odtracisz. Skoro powiedziala ci ze ma kogos i go kocha to po co mieszac jej w zyciu. uszanuj jej wybor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollaf12345
co mam robiććććććććććććććć, no co, takiej kobity jeszcze nie spotkalem, jest dla mnie IDEAłEM tak jest prawda........... i jak tu się nie zadręczać,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marrillena
Jezeli dala ci kosza to chyba sprawa jest jasna. NIE CHCE CIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollaf12345
marlena mysle ze to nie znaczy ze mnie nie chce ma faceta teraz w któym tak ona mysli ze jest zakochana, spędziliśmy wspólnie dużo czasu i się dobrze bawiliśmy myśle ze bedziemy sie dalej przyjażnić i moje pytanie czy moze teraz takimi malutkimi kroczkami, krok po kroku uderzyc do jej serca raz jeszcze, ale nie tak jak ostatnio w otwarte karty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcesz wychodzić sobie
dziewczynę? Trochę to słabe, nie uważasz? dałeś jasny komunikat i równie jasny otrzymałeś. dlaczego traktujesz dziewczynę jak kogoś, kto nie wie, co czuje i czego chce. napisałeś, że jej się wydaje, że jest zakochana w swoim facecie. czyli Ty wiesz lepiej, co ona czuje, a czego nie i w czym się myli? przestrzegam przed decydowaniem co jest dobrem dla kogoś (w tym wypadku tym dobrem jesteś Ty). Jeśli chcesz, bądź przy niej jako przyjaciel, nie narzucaj się. Możesz czekać, aż nadarzy się okazja, np. jej związek się sypnie, a Ty będziesz przy niej jako pocieszyciel. Pytanie tylko, czy warto. Jest ogromne prawdopodobieństwo, że zostaniesz z niczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollaf12345
witam wiem ze to głupota to co napisalem trochę wyżej.... dzieki za te slowa.. "chcesz wychodzic sobie dziewczynę" mysle ze bedziemy dalej przyjaciólmi a czas pokarze co dalej bedzie z nami o ile w ogóle mogę tak napisac "z nami" teraz to juz nie wiem czy jak ja zaporosze na piwo albo co kolwiek, to czy to nie bedzie mialo jakichś podtekstów no wlasnie co wy o tym myslicie ???? wprawdzie dala mi kosza ale jestesmy przyjaciolmi nadal, to czy wypada zaprosic ja np na piwo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolateraz
wpadłeś po same uszy, można wiedzieć czym aż tak zawróciła ci w głowie? może dalej pzy niej tkwić i czekać aż coś się pozmiania z jej facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaf12345
inteligencją podejsciem do zycia sposobem bycia oczywiscie urodą charakterem wrażliwością zaradnościa widze w niej ideal i tyle.....................................................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaf12345
Witam Postaram się przejść do rzeczywistości, teraz już nie będę myślał w kategoriach „my” Teraz to nawet zaproszenie na kawę lub piwo będzie się wydawać głupie i być może będzie miało jakiś podteksty….. No wlasnie co wy o tym myslicie czy jak ja zaprosze na kawe lub piwo to będzie to wydawac się jakies glupie?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaf12345
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaf12345
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaf12345
ludzie napiszcie coś napiszcie co o tym myślicie strasznie mnie to wciągnęło nie mogę dać sobie rady z myślami o niej ale dalej walcze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ignacy.a
ciezka sprawa mozesz poczekac i zobaczysz jak sprawa sie rozwinie, ale predzej zapomnisz i znajdziesz sobie nowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaf12345
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaf12345
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaf12345
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaf12345
nikokmu sie nie chce przeczytać i napisać co o tym myśli?????????? ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×