Płaczące dziecko wieczorami i w nocy

Witam, MOJA 16 MIESIĘCZNA CÓRECZKA OD TYGODNIA CODZIENNIE WIECZOREM PRZEŻYWA KRYZYS. O 19.30 ZACZYNAMY KĄPIEL, NO I POKAPIELI ZACZYNA SIE KOSZMAR. ROZPACZLIWY KRZYK, JAKBY KTOS JEJ ROBIL WIELKA KRZYWDE. NA POCZATKU MYSLELISMY ZE TO ZEBY, BO WIDZE ZE MA OPUCHNIETE DZIASELKA W OKOLICACH TROJEK, ALE CZY TO MOZLIWE ZE TRWA TO TAK DLUGO? W DODATKU NIE POMAGA SRODEK PRZECIWBOLOWY, NAWET PARACETAMOL W CZOPKACH. W DZIEN CORECZKA JEST POGODNA I WESOLA, ZUPELNIE INNE DZIECKO. CZY KTOS Z WAS MIAL PODOBNIE? JAK SOBIE Z TYM RADZIC?

dzieki bardzo za pomoc

Witaj miałam podobny problem, Wojtuś ma obecnie 1 i 4 miesiące. W dzień zachowywał się normalnie, czasem marudził, dziasła miał opuchnięte i czerwone. Po kilku takich nocach, płaczy i przeraźliwych nocy, postanowiłam pójść do pediatry, powiedziałam jej co się dzieje, obejrzała buzię i stwierdziła że przez wyrzynające się zęby (co może trwać miesiącami) boli go szczęka, dziąsła oraz że ma grzybicę, ja tego gołym okiem nie widziałam wydawało mi się że jak tak mocno spuchnięte i czerwone to normalne przy ząbkowaniu okazało się że nie. Dostałam syrop przeicwgrzybiczny ok 21 zł, lacidofil, oraz specjanly płyn robiony wg przepisu w aptece koszt 5 zł. Płyn okazał się rewelacją, pędzlowanie okazało się trudne tym bardziej że buzia go bolała ale dawało mu to niesamowita ulgę na parę godzin, więc spał a jak zaczynał stękać od razu mu pędzlowałam na śpiąco i spał dalej :) Pędzlowałam dużo w ciągu dnia aż wyszły wszystkie trzonowce, aktualnie brakuje mu ok 4 zębów :) jak widzę że coś go boli od razu pędzluję i mam spokój. Poprosiłam o receptę na płyn na dwie butelki żeby było na zapas :) Płyn zawiera antybiotyk oraz rewelacyjny środek przeciwbólowy każdy żel do dziąseł się chowa. No i co najważniejsze pediatra powiedziała mi że mam się nie dziwić że boli w nocy bo hormon wzrostu tylko działa w nocy :)