Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nauczycielka ale inna

Nauczyciele to najgorsza kategoria ludzi

Polecane posty

Gość nauczycielka ale inna

Sama pracuje w tym zawodzie, ale takie własnie mam zdanie o tej grupie społecznej. Są zawistni, plotkarscy, fałszywi i głupi życiowo. Owszem mają wiedzę ze swojego przedmiotu, ale poza tym są zwykłymi popaprańcami życiowymi. Wśród swoich koleżanek mogłabym wymienić ze dwie może trzy osoby, które są normalne i mają poukładane w głowie. To przykre i przerażające, że takie właśnie osoby mają wpływ na kształtowanie młodych umysłów. Na miejscu władz wywaliłabym z polskich szkół 80% kadry. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdfgdfg
zgadzam sie z Toba,ale jak to czytałam,miałam wrazenie,ze pisze to uczeń.Dziwi mnie,ze Ty jako nauczyciel w ten sposob myslisz,ale jak najbardziej popieram.Do tego niektorzy staraja sie byś smieszni,a są po prostu zalośni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nauczycielka ale inna
Może to tak zabrzmiało,ale może dlatego że bardzo często staję po stronie uczniów. Większość nauczycieli nie ma zielonego pojęcia o pedagogice i wychowaniu,nie zna procesów psychicznych dzieci i młodzieży, ci ludzie nie powinni być dopuszczani do młodych ludzi. W pokoju nauczycielskim jak hieny rozmawiają tylko o konkretnych uczniach i obrabiają ich wyniki nauczania. Chcieliby, aly wszyscy mieli same piątki i szóstki a nie wiedzą, że każdy człowiek ma inny iloraz inteligencji i różny poziom zdolności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antynauczycielka
Zgadzam sie z toba:)Sama krotko pracowalam w tym zawodzie,odeszlam ,bo nie moglam normalnie funkcjonowac w tym srodowisku.Dzieciaki byly super,ale nauczyciele masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nauczycielka ale inna
Każdego ucznia traktują jak robota, który nie ma problemów. Nie interesują się uczniem jak człowiekiem i nie interesuje ich, że np. nie jadł śniadania czy nie odrobił lekcji bo ojciec wrócił znów pijany do domu. Mówię wam szczerze, nie znam gorszej grupy niż nauczyciele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antynauczycielka
nauczycielka troche inna nadal popieram:)Masz racje,wiecznie narzekaja,a uczniow traktuja jak zlo konieczne, o zazdrosci juz nie wspomne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nauczycielka ale inna
Panie nauczycielki jak widzą, że komuś się lepiej powodzi, lepiej chodzi ubrany, ma samochód od razu zaczynają krakać jak stado wron. No i one zawsze mają rację i na wszystkim się znają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oh yeah
ciekawe co bys powiedziała o lekarzach, którzy często mają w dupie to, że czekałaś 2 godziny na korytarzu, jutro tez możesz poczekac żeby dostac sie na 10 min. wizytę (chodziło o prosty zabieg, ale nie przyszlam skoro świt żeby sie zarejestrować)już nie wspominając o bardziej drastycznych przypadkach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oh yeah
ja tez nie lubię wielu nauczycieli (pracuję w szkole) ale w końcu bez przesady - każda grupa zawodowa zatrudnia różnych ludzi i nie można wszystkim podczepic tej samej etykietki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nauczycielka ale inna
Pracuję w tym zawodzie od 15 lat i trwam w nim, bo siły czerpię od moich kochanych uczniów, od nich również uczę się być człowiekiem. Kiedy się budzę mam świadomość , że spotkam klasę tę i tę i cieszę się, że przerwy w pokoju nauczycielskim są tak krótkie. Gdyby trwały dłużej miałąbym zrytą psychikę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziusia 23
Ja rowniez od wrzesnia bede starala sie o przyjecie na staz w szkole.Juz wiem,ze nie dogadam sie z innymi nauczycielkami,bo przewaznie to wredne,zawistne stare panny,zazdroszczace mlodym urody i zapalu.Jestem po praktykach 2 miesiecznych i z tego krotkiego doswiadczenia wiem,jakie super relacje zbudowalam z uczniami,nie tylko osiagnelam bardzo dobre wyniki w nauczaniu,lecz rowniez staralam sie zasluzyc na Ich zaufanie ,co zreszta znakomicie mi sie udalo.Co do nauczycieli to nawet nie wchodzilam do pokoju nauczycielskiego,wystarczyly mi tez zawistne miny na korytarzu i oblukanie mojego wygladu(eleganckiego i mysle ,ze jak najbardziej stosownego).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nauczycielka ale inna
Nie twierdzę,że wszyscy nauczyciele są tacy, ale większość. Jest garstka wspaniałych osób. W mojej szkole pracuje ok 90 a uczniowie tylko o kilku mówią, że są wspaniałymi ludźmi i otaczają ich szacunkiem ( są wymagający).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nauczycielka ale inna
do dziusia 23 nie martw się, bardzo szybko będą Cię próbowały Panie nauczycielki zrównać ze swoim poziomem i jak się nie dostosujesz będą tak długo drążyły, aż poczują że zrobiły Ci krzywdę. Kiedy ja ubiorę się do pracy bardziej elegancko jestem natchmiast zaczepiana i pod moim adresem pada wiele komentarzy, np. " masz za śmiały rozprek u spódnicy", albo " masz chyba jakiegoś sponsora", jedna mi nawet powiedziała, że " nie powinnam się tak ubierać do szkoły". Preferuję styl bardzo kalsyczny a innym razem młodzieżowy. Nie noszę krótkich spódnic ani odkrytych części ciała, poprostu jestem zawsze zadbana, starannie umalowana a to niestety bardzo drażni w tym zawodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nauczycielka ale inna
W tamtym roku przyszła do mojej szkoły nowa nauczycielka w wieku ok 26 lat. Natychmiast stała się obiektem licznych komentarzy odnośnie swojego wyglądu. Dziewczyna jest bardzo zdolna, ambitna, pewna siebie, posiada duże umiejętności. Wszystko byłoby dobrze, gdyb nie fakt, że jest śliczna jak lalka i bardzo zgrabna. Chodzi też pięknie ubrana, bo ma dość zamożnego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziusia 23
Ja dokladnie ubieralam sie w stylu, jaki Ty opisalas w czasie tych praktyk.W czasie studiow jest to przewaznie styl czysto mlodziezowy,czasem z domieszka elegancji.Ale przez te 2 miesiace musialam sie troche" postarzyc" bo wygladam wyjatkowo mlodo i kolorowe bluzeczki i dzinsy nie pomogly by mi troche "spowazniec" .Zreszta dobrze czulam sie w przykladowo szarych szerokoch spodnaich z kantem i jakiejs czarnej bawelninej niezbyt szerokiej bluzeczce plus do tego obcasik i maly zakiecik.No ale wg Pani u ktorej mialam praktyki na pewno ten stroj wzbudzal jakies kontrowersje,niby nie mowila mi tego wprost,ale Jej wzrok mowil za siebie.Co do relacji z innymi nauczycielami,to nie jestem w satnie Im za przeproszeniem wejsc w tylek,bo to nie moj styl bycia,czy jak to nazwac.Modle sie ,zebym dostala sie do szkoly,bo to jedyny zawod w ktorym sie spelnie ,jako czlowiek.A do Pani powyzej -Gratuluje trzezwego postrzegania naszej grupy zawodowej,widocznej inteligencji empatii i zycze wszystkiego co najlepsze.Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja w ogóle uważam
że tak wygląda praca, gdzie są same, albo prawie same baby. Ja pracowałam w innym zawodzie, ale to do czego są zdolne kobiety mnie przeraża. Zwłaszcza takie po 40-, 50-, zaniedbane, z nieudanym życiem, z kiepskim mężem... Ja poszłam tam zaraz po studiach(w dodatku one wszystkie miały średnie)- to była masakra. Ciągłe wyszydzanie wyglądu(że niby stroję się dla szefa)-a ja nawet nigdy spódnicy nie założyłam, tylko zwykłe spodnie i bluzka koszulowa, wyszydzanie wykształcenia, potrafiły mi nawet w kanapki zaglądać i śmiać się z tego co jem(chociaż jadłam to co one). Ja się zastanawiam czasami, chociaż sama jestem kobietą, czy kobiety w większości to na prawdę nie jest jakiś niższy gatunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antynauczycielka
do oh yeah pewnie wiedzial,ze jestes nauczycielka;),dlatego czekalas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja aaaaaa
nie zgadzam się z wami Pracuję 6 lat jako nauczycielka, większośc ludzi u mnie to mądrzy i dobrzy fachowcyw swoich przedmiotach. Lubią uczniów i nawet największym matołom pomagają i bardzo interesują ich probemy. U mnie wszyscy chętnie służą pomocą w miarę swoich możliwości jednak niestety coraz częściej uczniowie nie chcą żadnej pomocy i mają ją poprostu w dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziusia 23
Wiem ,ze jak dostane sie do szkoly, to tez nie bede miala lekko.Jak mnie nie przyjma z uwagi na to ,ze nie ma zapotrzebowania na przedmiot,ktorego ucze-bede starala sie dostac do jakiejs firmy,w ktorej przyda mi sie znajomosc tego,co studiuje. I nie sadze,ze tam nie bedzie zawistnych bab.Chcialabym pracowac z samymi facetami-o ile lepiej by zycie wygladalo i wieksza satysfakcja z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziusia 23
Ale nikt tu nie kwestionuje tego ,ze sa kompetentnymi ludzmi,tylko ,ze brak Im czesto inteligencji emocjonalnej,empatii itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antynauczycielka
do ja aa czy o swoim dziecku tez mowisz matol????? Sa uczniowie majacy problemy ,ale nie sadze,ze tak powinno sie ich nazywac:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziusia 23
Sluchaj nauczycieleczko od siedmiu bolesci-jak nazywasz uczniow matoalmi,to Ty sie przekwalifikuj jak najszybciej, bo zal Ciebie-meczysz sie widocznie w tej pracy ,to najlepiej ja zmien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meti15
to zwykli ludzie tak jak uczniowie,ale oni zachowują się jak by mieli nad nimi władzę mówią jak mają się zachowywać,co mają robićitd.Przeczytajcie co napisała o tym nauczycielka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm...Niestety muszę się z wami zgodzić w pewnym przynajmniej stopniu...nie jestem nauczycielką ani nie pracuje w szkole ale siostra mojej bliskiej koleżanki ma 16 lat i nieraz mi opowiada z resztą sama też pamiętam jak to było jeszcze w sumie nie tak strasznie dawno...Zgadzam się że dzisiaj nauczyciele podchodzą do uczniów jak do \"robotów\" uczeń ma mieć zadanie a jak nie to jedynka albo zero ...niezależnie czy uczeń ma problemy i nie mógł tego zrobić ...myślę że uczniów należy traktować z szacunkiem i przede wszystkim jak ludzi, aby zasłużyć sobie na ich szacunek.Wiadomo nie można pozwolić wejść sobie na głowę.oglądałam niedawno materiał o szkole w której uczniowie kiedy mają ochotę robią sobie herbatę,jeśli muszą idą do łazienki itd. :) Bardzo mi się to podobało...z resztą na tzn. godzinie wychowawczej powinno się rozmawiać z uczniami na różne tematy które oni zaproponują ...niech oni decydują o czym chcą rozmawiać między sobą i z nauczycielem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooo raanyyy
Hmm...najczęsciej chcą przesiedziec godzine wychowawcza nic nie robiąc, uwierz. Ilez razy dawalm takapropozycję, a dostalam w zamian olowiane oko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to najwidoczniej źle dobierałaś tematy...albo zawsze można wymyślić jakieś ciekawe zajęcie :) myślę że nauczyciele powinni być też trochę bardziej jako psycholodzy ...bo niektórzy w ogóle nie potrafią rozmawiać z uczniami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooo raanyyy
Nie zrozumialas---piszę o tym proponowaniu przez uczniów tematow do rozmowy,o ktorym Ty nadmieniasz w swoim poscie na koncu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×