zakochuje sie tylkow policjantach

mam 24 lata i do tej pory byłam w trzech zwiazkach kazdy z moich byłych był policjantem(z pierwszym byłam juz jako 17 latka)teraz tez jestem z policjantem... czsami mysle ze nie potrafiłabym sie zakochac w kims kto nie jest policjantem...Nawet lakarz ekonomista strarzak itp to dla mnie niefacet i nie wykazuje zainteresowania.. Ma ktos podobnie?

policjantem to nic wielkiego, kazdy moze nim zostac, a zarobki maja smieszne

no,rzeczywiście w straRZakach to się nie zakochuj

Jeszcze odechce ci się tej profesji

niekażdy:-) Spróbuj zdać te wszystkie testy niemówie tu tylko o sprawnosciowych...to zobaczymy czy to takie proste....Mało kou się udaje

znam kilku takich, ktorym sie udalo i naprawde nie jest to jakis wieli wyczyn..

Ale policjanci maja duze, twarde i czarne pałki :)

do tego maja jeszcze obnizyc prog bo jest malo policjantow..a reszta za taka kase ciezko utrzymac rodzine itd...

Widocznie masz pociąg do facetów z wielkimi pałami :D .

Ciężka praca za marne pieniądze, a do tego wypaczony charakter na starość

tylko w hydraulikach nie wiem co oniw sobie mają

A ja mam inny problem-zakochał sie we mnie policjant,ale bez wzajemnosci....i nie chce dac mi spokoju....wiec poradzcie cos:0

każda ma jakis "typ"

uważaj żebys się nie pożygała ta miłością do munduru. Policjan to zawód podwyższonego ryzyka: i nie tylko chodzi tu o zagrożenie życia. Praca bardzo stresujaca co czesto przenosi sie na dom rodzinny. wśród glinianych których znam duzy odsetek to alkoholicy, psychoznecacze, dziwkarze - naprawdę . ta praca , zarobki, zaleznosci służbowe działają na psyche policjanta, a potem gdzies to musi wyładować.