Schlecker - praca

Skoro jak twierdzisz nie masz nic wspólnego ani nic nie będziesz miała z Dayli to ja pytam po jakiego h. ...a w ogóle się tutaj odzywasz !???! A tak sobie . Żeby cię wkur..ić

Polecam fajne podkładki pod mysz z dowolną grafiką, zdjęciem http://allegro.pl/foto-podkladka-pod-mysz-ze-zdjeciem-napisem-i5613452246.html

Ja chciała bym zamówić taką podkładkę ale ze wizerunkiem kocura-erotomana i podarować ją mojej przedmówczyni- erotomance która całą nic ...męczy kocura a rankiem wymyka się do pracy w dayli . Oczywiście - spocona , nieumyta i z podkrążonymi oczami. '' Frontem do klienta''

Wiesz co mam ciekawsze zajęcia jak pisanie z kimś kto ma problemy naprawdę szkoda źe nie udasz się do specjalisty pewnie by ci pomógł źyczę ci więcej optymizmu i pozdrawiam.

Ależ ja nie mam problemów . Ale z teglo co widzę to problemy ma firemka dayli a tym samym pracownice tej pseudodrogerii gdzie na sklepowej pólce obok paszteciku stoi proszek w ciut dalej ogórki konserwowe obok karmy dla psa i kota . Chyba dlatego tam tak śmierdzi . A-FE RZyGAĆ MI SIĘ CHCE

mamy do czynienia z psychiczna osoba,jest tu jakis psychiatra

Na psychiatre już dla niej za późno :)

Na 100% cię zwolnili , co ukradłaś ??

Dziewczyny dajecie spokój z tą wariatka :-) to ją właśnie nakręca pisanie głupich komentarzy,że też takie baby po świecie chodzą.

jak u was ******* sklepie? upaly ustapily i nawet klienci zaczynaja przychodzic:) az chce sie pracowac jak sa klienci

No dobra . Ależ wy entelegentne jesteście . Tak zlapali mnie na kradzieży / tylko co tam można ukraść/ i wyrzucili mnie z pracy / tylko kto by chciał tam pracować / A było to tak . Zostałam sama na sklepie i zadzwoniłam po zaprzyjaźnionego tirowca . Kiedy podjechał to nakarmiłam ochroniarza kity katem i poczęstowałam lampką tanich perfum / ten debil był zachwaycony / i zasnał. Wtedy ja i mój zaprzyjaźniony tirowiec zaladowalismy na tirowska naczepę cały towar który był na sklepie . Po zakończonym załadunku mój zaprzyjaźniony tirowiec ostro mnie opierdolił i powiedział że mógł przyjechać osobówką z przyczepą / tyle było towaru/ Kiedy wydawało sie że nasz wielki skok numer stulecia to ..przebudzil sie ochroniarz i wezwał policję . Policja przyjechała i stwierdziła że ukradziony towar znajdujący się na tirze nie przekracza wartości 500zł i że nie będą interweniować ponieważ taka suma kradzierzy nie podlega sankcją . Ale ten niedopity tanimi perfumami skurczyby ochroniarz zadzwonił do tego co jeździ maybachem i fotografuje sie za pieniądze pracowników/ 1000000zł/ z radwanską . Kiedy usłyszał że ktoś chciał go okrasć na astronomiczną sumę 500zł dostał spazmów i dostałam natychmiastową dyscypilinarkę .I taka jest moja smutna historia P.S. Gdyby nie ten cholerny ochroniarz to ja i mój tirowiec bylybyśmy ustawienie do końca życia a tak ze względu na utracone kolosalne pieniądze coś mi się w glowce poprzestawiało.

jak u was ******* sklepie? upaly ustapily i nawet klienci zaczynaja przychodzicusmiech.gif az chce sie pracowac jak sa klienci A zapytam tak mimochodem - po kiego zaczeli ludziska przychodzić ? Po pasztet l stojący obok proszku czy po ogorki konserwowe stojace obok plynu do mycia naczyń A może przyszli zobaczyc czy kilma chodzi? - wkoncu jak piszesz - upały ustąpiły

Dziewczyny dajecie spokój z tą wariatka usmiech.gif to ją właśnie nakręca pisanie głupich komentarzy,że też takie baby po świecie chodzą. Wiesz sa jeszcze większe idiotki niż ja . Powiem ci / tylko na uszko / one w dayli pracują i sobie tą robotę chwalą .

Na psychiatre już dla niej za późno usmiech.gif No przecież w krakowie dobrze wiedzieli że miałam ciężkie załamanie nerwowe i byłam w szpitalu psychiatrycznym Ale z powodu że dostałam grupę inwalidzką to byłam mile widzianym potencjalnym pracownikiem starającym się o posadę w dayli . Ponoć było 7 osób na 1 miejsce ale ze względu na to że miałam najwyższy stopień upośledzenia to robotę w dayl dostałam w cuglach

Moźesz sobie obraźać kogo chcesz ale te wpisy o niepełnisprawności >:)źeby cie źycie nie pokarało ciesz sie źe jesteś zdrowa ale pamiętaj źe wystarczy mała chwila i wszystko moźe sie zmienić.

Kolejna kretynka nie potrafi skumać o czym piszę . Ale wytłumaczę ci tak jak tłumaczł slowami mojego psychiatry. Przecież ja nie wyśmiewam sie z inwalidów - ja mowię o tym że ta pop..na firma i jej wlaściciele nie oszczędzaja na swoich kosztownych zaściankach tylko na ludziach . Poprzez zatrudnianie inwalidów , śmieciowe umowy czy umowy na 3/4 etetu oszczedzają pare groszy ale nie po to aby sklep dorowarować tylko aby pokazać sie na zewnatrz. Obserwujac tą firemkę chciałbym zadac pytanie - o ile wzrosły obroty dayli po reklamie z radwańską która to reklama kosztowała ok 1000000zł / Z tego co widzę to reklama przyniosla skutek odwrotny - fala zamykanych sklepow , obniżka uposażenia pracownikow a zwiększenie ilości godzin pracy . No ale im godzej dla firmy tym lepiej dla szefostwa . Czyż zakup autka za 1500000zł nie jest pokazaniem palca wskazującego pracownikom-inwalidom zatrudnionych na śmieciowych umowach pracujących za 3-4 zł na godz.

Ten psychopata co wczoraj zabił dziewczynke siekierą to nie przypadkiem twój brat bliźniak jednojajowy

Z tego co dowiadziałam się z prasy to przyczyną takiego zachowania tego psychopaty była wizyta w drogeii i zakup na sniadanko paszteciku -ariel i ogóreczkow-kity kat a to wszystko popił wodą kolońską . P.S. Mam do was wielką prosbę . W kolejnych postach które będziecie kierować w moją stronę lub komentować te które napisałam bardzo proszę abyści zwracaly się do mnie per TY WARIATKO. Wtedy będę czuła się doceniona i przeszczęśliwa ze mam takie poważanie wsród pracowników dayli . Pozdrawiam i całuję WARIATKA

A ja popieram Wariatkę. Oczka się otworzą.

Nie ma się co obrażać i unosić. Prawda jest taka, że oni mają pracowników za NIC, a wy niestety żeby utrzymać pracę godzicie się na wszystko. Ciekawe czy też byście się tak cieszyli jakby wam dali 200 zł miesięcznie. Lepiej rozglądajcie się za czymś innym, a nie dajcie sobą tak poniewierać.

Zgadzam się z Wariatką Wariatka ma rację Wariatka pisze szczerą prawdę Moje poglądy na temat dayli są takie same jak Wariatki . Poprostu KOCHAM WARIATKĘ Pozdrawiam i caluję Wariatka

Kaźdy ma prawo się wypowiedzieć i przedstawić swoje racje ale waźne jest to w jakiej formie to robi mnie nie podoba się źe ktoś mnie obraźa nie waźne czy w słusznej sprawie

Powinnaś popatrzyć na moje posty z przymróżeniem oka . Wariatkom - trudno w zyciu

Ja moźe teź nie jestem do końca normalna ale nie obraźam ludzi teraz piszesz jak człowiek,myślisz źe jest mi łatwo z tym dupiatym zarobkiem gdy dziecko coś chce a ja mówie nie mam kasy,albo patrze na polędwice a kupuję pasztet ale na razie nic nie ma i musze tu robić:-(

Zmieniajàc temat, któraś z was spała z prezeskiem? Pewnie to erotoman...

Nie no myślałam źe te wpisy idą w dobrym kierunku

Haha no wiesz kazda pokolei , chyba musiał prezes wiedzieć czy się nadajemy do pracy :-) :-) :-) :-)

Pracowałam w tej firmie i nie uwierzę w brednie w stylu"Jaka to cudowna praca". Pracownicy dają z siebie wszystko,a czasem nawet więcej,a i tak nikt ich nie pochwali,nie wesprze i nie podziękuje. Nawet w regionalnym nie było wsparcia,a powinien wg mnie stać murem za "swoim" sklepem. A co rusz to zmiana koncepcji. Co nowy dyrektor/regionalny to miał inną wizję jak ma sklep wyglądać. Zero zrozumienia,jedno wielkie ZERO.

A kiedy dostanę podwyżkę A kiedy dostane rodzinne A kiedy dostanę socjalne A kiedy dostanę klimatyzację A kiedy dostanę dożywianie A kiedy dostane ubranie robocze A kiedy dostanę mniejszą ilość godzin pracy A kiedy dostanę prezent pod choinkę A kiedy dostanę prezent / jakikolwiek/ A kiedy dostanę premię Dywagacje znudzonego pracownika dayli Pozdrawiam i caluję Wariatka

Śmieszna koordynatorko spadaj na drzewo banany prostować bo masz za dużo czasu bo sprawiedliwości dziewczyny mają prawo się domagać.