Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bleeeeeeeee24

Ludzie w wieku 22-26 lat.....odkładacie jakąs kae???

Polecane posty

Gość bleeeeeeeee24

ja juz nie wyrabiam, na nic nie moge odłozyc.......pracuje mam 1000 zł netto i z tego oplacam studia, dokładam ie do zycia, kupuje wszystko tzn jakies podstawowe kosmetyki, net, tel, czaami jakis ciuch i własciwie nie tac mnie zeby odłozyc obie np na wyjazd gdzies w wakacje...czaami kupie cos do pokoju np ławe albo jaka lampe i tyle :( boooooze zeby juz te studia skonczyc bo nie wyrabiam :( ktos tak ma ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nie odkładam
do końca studiów mam sobie zamiar pożyć a nie chomikować , w pracy zacznę odkładać a teraz nieeeeee:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeee
21- odkladam tzn staram sie,ale jestem na utrzymaniu rodzicow:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 3000 netto miesiecznie i tez nie moge nic odlozyc, staram sie pomagac mamie, czasem uda mi sie odlozyc 1000 zł za to w nastepnym miesiacy musze go wydac i tak to sie kreci, tak sobie mysle, ze jak splace kredyt to bedzie mi latwiej ale kiedy to bedzie :) nie mozna sie zalamywac, przez 5 lat studiow zarabiałam 1200-do 4 roku studiow i 1800 zł na 5 roku, tez nie moglam nic odlozyc bo uczelnia pochlaniała cale pensje :o teraz dostałam podwyzke i mam nadzieje, ze zaczenie byc lepiej w tym dorosłym zyciu, czego i Tobie zyczę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja odkladam - z moim facetem w sumie mamy kilkadziesiat tysiecy odlozone, a zyjemy na wlasny rachunek, wynajmujemy mieszkanie (najwiecej to pochlania naszych wydatkow) w tej chwili ja mam 26 a on 28 lat a oszczednosci inwestujemy w fundusze - dzieki czemu powiekszylismy je troche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my mamy cel - budowa domu - i to pomaga przy odkladaniu kasy oprocz dochodow w pracy jeszcze kombinejemy na boku, ja udzialam korepetycji i sprzedaje rozne rzeczy na allegro, a moj facet kupuje zepsuty sprzet komputerowy (dyski, nagrywarki, duplikatory itp), naprawia je i tez sprzedajemy na allegro jak sie chce to mozna odkladac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** ** *** *** ***
ja mam 27 lat, zarabiam 3000 netto, utrzymuję się sama, od prawie dwóch lat co miesiąc wpłacam 400 na fundusz inwstycyjny (na emeryturę) i staram się na bieżąco tez coś odłożyć, choć zazwyczaj co odłożę to schodzi na niespodziewane wydatki, ale zazwyczaj poziom moich oszczędności nie schodzi poniżej 1000zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA mam 26 lat nie studiuje skonczylem nauke na poziomie srednim:) pracuje mam okolo 1300zl na reke pracuje juz 4lata kupilem sobie za ten czas kompter stacjonarny,Laptopa,Konsole psx2,aparat cyfrowy i co najwazniejsze honde Accord starszy samochod bo 95r ale i tak wylozylem 11tys oplacam sobie co 3 msc amplico life net komora ale mam lzej mieskzam jeszcze z rodizcami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleeeeeeeee24
ale ja ie nie znam na komputerach zeby na nich zarobic, jestem sama , pomagam rodzicom bo ojciec ma małą rente i na razie nie moze isc dopracy...moze jak pójdzie to bedzie mi lepiej....odkładam to co mam ze stypendium ale to tarcza tak jak mówiłam na jakas ławe czy jakies inne niespodziewane wydatki :( ale nie załamuje sie...moze niedługo znajde lepszą prace a po studiach odpadnie mi czesne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja na nich nie zarabiam tylko kupilem i mam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 25 lat ..
jeszcze studiuje i nie mam żadnych oszczędności, nawet nigdy nie pracowałam (tylko dorywczo), ale za to mam porządnego i zaradnego męża więc na wspólnym koncie mamy 50tyś oszczędności i on ma mieszkanie warte jakies 800 tyś i do tego mamy wspólne mieszkanie o podobnej wartości, ale z kredytem hipotecznym 100tys na 30 lat (prezent od jego i moch rodziców)... Nie narzekam, ale nie powiem żeby mi się jakoś strasznie przelewało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazdy moze robic co innego zeby dorobic. ja rodzicom tez pomagam mimo, ze z nimi nie mieszkam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja studiuje dziennie. Jestem na IV roku i prawie nie mam zajec. Pracuje za 3,5tys plus jakies dodatki np bony w restauracji lub karnet na fitness. Odkladam z tego jakies 1,5. Poki co mi starcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleeeeeeeee24
no dom to ja tez bede miała po rodzicach ale nie mam zaradnego męza wiec musze sobie radzic sama i nie moge na nikogo liczyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleeeeeeeee24
gdzie wy takie prece znajdujecie???? ja mam 1000 netto a jak szukam to wszedzie na dzien dobry dają mniej wiecej tyle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleeeeeeeee24
i w zasadzie nikt z moich znajomych wiecej jak 1300 nie ma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrzecznaAga
mam 23 lata i odkladam na wesele:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rue charlot
agawa kwitnaca, jako kto pracujesz, ze bez dyplomu(jeszcze) zarabiasz 3.5 tysiaca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak ze nie pracuje w zawodzie. Znam biegle jezyk wegierski i pracuje na infolnii oblugujacej klientow z Wegier. Stawka za godzine to jakies 22 zlote netto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myślę ze jak ktoś chce to zawsze znajdzie jakiś sposób żeby zarobić parę grosz więcej...może sklep internetowy ??Albo coś tego rodzaju...zawsze to parę groszy więcej.z resztą jeśli chcesz coś odłożyć to nie musisz zaczynać od nie wiadomo jak wielkiej sumy ...możesz zacząć od 100zł potem 200zł zrezygnować z paru rzeczy kupować trochę tańsze jedzenie potem jak zaoszczędzisz i będziesz mieć solidniejszą sumę możesz zainwestować w nieruchomości,obligacje albo coś tego typu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A no i przede wszystkim jeśli chcesz cokolwiek oszczędzić to nie możesz odłożyć jednego miesiąca a wydać następnego bo \"nagłe wydatki\" cię dopadły...kombinuj ile wlezie ale nie wydawaj tych pieniędzy ...chyba że najdzie taka sytuacja że to będzie ostatnia deska ratunku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie oszdzedzanie polega na tym, ze co jakis czas, jak sie uzbiera sumka na koncie (przewaznie przed wyplata) - raz na kilka miesiecy - to wtedy inwestujemy w jakis fundusz (dobrze rokujacy). tych pieniedzy nigdy nie wyciagamy (przynajmniej na razie). nawet jak jest miesiac, kiedy wyjdzie jakis zakup np jak kupilismy samochod, do konca miesiaca nam prawie nic nie zostalo i liczyla sie kazda zlotowka, to nie wyciagnelismy tej kasy, ani ie zapozyczylismy sie (kupowalam, co najtansze, wyjadalismy zapasy itp)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie o to chodzi zeby sobie jakos \'zablokowac\' te pianiadze, zeby nie lezaly na koncie i czekaly na nagly wydatek. my mozemy w ciagu 24 godz wyciagnac kase z funduszy ale mam nadzieje, ze tego nie zrobimy. ale sa tez lokaty, konta oszczednosciowe itp no i tez kombinujemy - jak kupowalismy pralke, lodowke itp to wybieralismy sobie kilka modeli w sklepie, a pozniej szukalismy na allergo albo w sklepach internetowych tych modeli ale aby byly najtasze - w ten spozob tez zaoszczedzilisny kilka tysiecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleeeeeeeee24
sorry ale na jedzeniu nie bede oszczedzac zeby miec jakas kae

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michael___3
2100 na reke. 300zl szkola 300zl rata za auto 600 paliwo i ledwo daje rade! przed koncem miesiac brak siana, a czasem ja cos zostanie, to nastepny mieisac wydaje wszystko bo cos wyskoczy. Zainwestowalem w handel samochodami, wlozylem 19 tys zobaczymy czy cos uda sie wyciagnac na plusie mam 24 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 22 lata i nic nie
odkładam, chyba że na jakis mały cel w stylu nowy odtwarzacz mp3 czy fajne buty. Bo studiuję i nie pracuję jeszcze. A jak pracowałam, to wydawałam. Po co będę odkładać 50zł miesięcznie, bez sensu... Ale też nie żebym jakoś nałogowo wydawała kasę... Ale np. imponuje mi mój luby, który odkłada większość pieniędzy. Fakt, że dużo zarabia, ale imponuje mi to, że zamiast kupić jakiś duży i wypasiony samochód, on kupił sobie mały i bez bajerów, bo takie rzeczy nie są dla niego istotne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleeeeeeeee24
i głupotą jest dla mnie odkładanie za wszelka cene rezygnując ze wszystkiego tylko po to zeby miec na koncie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×