nawet sms-a nie dostałam od niego na Mikołajki...

jest mi cholernie przykro:(

ale Mikołajki wczoraj były :P

nie smuć się, może napisz coś więcej czy mówisz o swoim chłopaku?

a co mial napisac? wszystkiego naj z okazji mikolajek? :o

euforia ---> mógł napisać ho ho ho !! :D :D :O ale faktycznie, tragedia straszna :D :P

mi też cieć jeden nic nie przyniósł :(

jesteśmy razem- nie wiem jak długo jeszcze... wiem, że Mikołajki wczoraj były... ale mógł coś miłego napisać:(

?

a co to on kurwa św. Mikołaj ??? :O :O facet jak widać dorosły i nie bawi się w durne smski z okazji Mikołajek, srajek i innych komercyjnych świąt :P

kobieto- ile wy macie lat? 12? no i co z tego,że nie napisał? może zresztą nie byłaś wystarczająco niegrzeczną dziewczynką:P

jak zwykle nie miał czasu... czarno to wszystko widzę:(

co ty, masz 12 lat? Ludzie w pewnym wieku wyrastają z oczekiwania na mikołajki na przykład.. Jak masz więcej niż 12 lat i chcesz swietować ze swoim facetem mikołajki, to należałoby mu najpierw wyraźnie zaznaczyć, że ,powiedzmy, obchodzisz ten dzień. Ja tam nikomu nie składam życzeń z okazji mikołajek, facetowi nic nie kupiłam, on mi też nie i jest ok :D nie ma co się smucić, jak chcesz żeby facet skladał ci zyczenia z jakiejś okazji, to raczej trzeba mu to powiedzieć :)

:O Kuźwa, a po co ci sms na mikołajki????:O Ludzie, ale macie narąbane:D mniej telewizji i Cosmo polecam

Bzdury gadacie, sam mam 25 lat i nie widze nic dziecinnego w Mikolajkach. Okazja do dobrej zabawy i mile spedzonego czasu. Ale, jak Wy jestescie sztywni, to trudno

Aha! No chyba, że masz na imię Mikołaj i jesteś pasywnym gejem i bardzo lubisz przyjmować różne rzeczy:P w tym życzenia imieninowe....

ja też nie dostałam smsa. ale to było do przewidzenia.

chyba troche przesadzasz.....

taa. 2007. przeżyjmy to jeszcze raz.

pociesze cie... ja dzis przygotowalam kolacje nic specjalnego, ale jego ulubione danie, pierogi ruskie, ktorych ja nigdy w domu nie robie, bo nie lubie, pol dnia lepilam te nieszczesne pierogi ruskie, rozstawilam swiece, zrobilam dekoracje z piorek rozrzuconych po stole, na lozku swierza posciel, wyszlam na chwile do sklepu po cos do picia do kolacji, a juz pozno bylo, wiec pomyslalam, ze odbiore go z przystanku, bo mial przyjechac polskim expresem z wawy, gdy nie wysiadl z autobusu stalam jeszcze chwile niedowierzajac i probowalam sie dodzwonic, ale telefon mial wylaczony. wrocilam do domu posprzatalam, popatrzylam w swoje puste oczy w lustrze. coz on pije od wczoraj... 13 mamy pierwsza wspolna terapie...