Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Barda Bent Salah

ślub kościelny po rozwodzie..jak się ubrac??

Polecane posty

Gość Barda Bent Salah

czesc jestem po rozwodzie i mam 10 letnia coreczke. jak sie ubrac na swoj slub koscielny...jak wypada... pewnie o bieli i dlugim welonie moge zapomniec. z drugiej strony to moj pierwszy slub koscielny, czyli w zasadzie 1 prawdziwy przed Bogiem. zastanawiam sie czy wywolalabym ogramne zgorszenie wkladajac piekna bielutka suknie i welonik. co o tym sadzicie>??? moze sa jakies istoty tutaj ktore przezywaja takie same dylematy i rozterki...lub byly w podobnej sytuacji...jestem ciekawa jak wybrnelyscie z sytuacji... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja uwazam
ze rozwod wzielas tylko przed prawnikiem a Boga w to nie mieszalas. jest to tak jakby pierwszy slub:) wiec jak kazdej pannie mlodej nalezy ci sie piekna biala badz ecru suknia, welon. wkoncu bedziesz panna mloda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia2020
normalną, wymarzoną suknię ubierz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym byla za pieknym
kostiumem i kapeluszem( patrz Camilla na slubie z ks Karolem).Albo sukni ecru, nawet bardzo strojnej i dlugiej, a na glowie jakis stroik,kwiat, ale nie welon.Tez moze byc bardzo pięknie, a bardziej stosownie.Z bialej i welonu moga sie podsmiewac, jako ze to symbol czystosci ( fakt,ze i tak nie przestrzeganej).Zeby dziecko bylo wasze wspolne, to jeszcze jakos. Ale oczywiscie zrobisz jak zechcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym byla za pieknym
do ja uwazam -Bog raczej widzial, ze zyla jak zona z innym, wiec nie jest to argument. Np nie raza mnie biale suknie z welonem na slubie cywilnym jako jedynym, bo wtedy jest to traktowane po prostu jako tradycyjny slubny strój, No a w kosciele, to tak jakby troszke Boga oszukiwac. Bo nie chodzi tylko o prawo do slubu koscielnego,. Wdowy tez nie biora slubu w welonach. Ja oczywiscie nie komentowalabym, bo w sumie mi wszytko jedno, ale skoro autorka pyta, to sie wypowiadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Barda Bent Salah
Oj podejrzewam, że ile ludzi tyle będzie opinii na ten temat.... bardzo czekam na dziewczyny, które miały taką sytuację.... Kostium zdecydowanie odpada ponieważ nie podobaja mi sie w ogole i zle sie czuje suknia na pewno biel lub ecru ..hmmmm co do welonu..to szczerze mowiac mam mala chetke ale pewnie strach mnie obleci przed gadaniem..i skonczy sie na jakims kwiatuszku badz innym drobiazgu a na przyjeciu rzuce kwiatami i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Barda Bent Salah
poza tym temat jest delikatny..nie sztuka przesadzic...dlatego pytam o rade... bo co kilka głów to nie jedna;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam taka sytuacje, panna mloda miala baia suknie jak na kazdym innym slubie i ja tez bym sobie nie zalowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle, ze znajdziesz dopowiednia suknie slubna, mozesz wybrac jakas bardziej klasyczna a nie zwykla beze jak wiekszsc dziewczyn na forum. mysle, ze powinnas ubrac sie jak chesz. np. diadem moze wygladac infantylnie, ale koronkowy welon jest jaknajbardziej z klasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam jeszcze, ze ludzie, ktorzy Cie znaja napewno nie beda miec nic przeciwko, a innymi sie nie przejmuj bo i tak i tak cos znajda co nie bedzie im pasowac.. poza tym nie rozumiem stwierdzenia, ze jakby dziecko bylo wposlne to by jakos uszlo. co to za poglady..;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeehhhhhh
Myslę i myślę i wniosek jest jeden: Twoja sytuacja nie różni się wogóle od tej, w której jest stająca przed oltarzem 20latka, która nie jest dziewicą! A one jakoś nie mają oporów przed białą suknią, welonem... Jest to dokladnie to samo - przed ślubem grzech wspłżycia - a fakt, ze Twoja zakończyło się dzieckiem, w niczym go nie zmienia. Bardziej nawet jest "po bożemu" niż u tych panien, które mają założoną spiralę. Więc- jeśli chodzi o Boga, to na pewno się cieszy z nawróconej owieczki i kompletnie nikt nie może Ci zabronić ślubnego stroju;) a co do ludzi - jak zwykle - jest gorzej, bo dziecko jest jakby.. eee... "udokumentowane", ale to tylko ludzie - olej i spełnij swoje marzenia:) Powtarzam - niczyk nie różnisz się od mlodej dziewczyny, która przed ślubem żyła z facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Barda Bent Salah
a czy ksiadz w kosciele moze zakwestionowac moj ubior w kosciele??? np welon?? zwrocic uwage czy cos takiego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jesli 20 latka zyla
ze swoim narzeczonym czyli ze tak powiem w dobrej wierze, tylko ze slabosciami to co innego, niz z innym facetem, ktoremu obiecywala ( przed urzednikiem wprawdzie, ale obietnica jest obietnicą). Jakas roznica jest. Ja bym wsadzila we włosy kwiat (y) pasujacy do bukietu ( czy kwiatu )w reku, byloby pieknie i nie dreczylabym sie,czy jakies ciotki bedą poszeptywac. Na slubie powinnas byc wyluzowana, a nie myslec ze moze kytos cos powie,po co ci ten stres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeehhhhhh
nie powinien, bo welon nie jest katolickim symbolem. Mógłby może zakwestionować biel (jest to tradycyjny kolor niewinności, jest taki cytat, że święci w raju będą w bieli, bo "wybielili swoje szaty we krwi Baranka" czyli że jest to kolor związany z męką Chrystusa - i jest kolorem czystości i świętości) ale nie powinien tego robić, jezeli nie jest znany z tego, że wszystkim pannom w bieli każe przynieść świadectwo od hinekologa o nienaruszonym chymenie :P Ale jak trafisz na jełopa (wsród księży, jak wśród wszystkich ludzi, też się może zdażyć) to może coś tam gadać - choć ja o takim przypadku nie słyszałam i byłoby to gadanie bezpodstawne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jesli 20 latka zyla
. W pierwszych wiekach chrześcijaństwa welon symbolizował osłonę niewinności, dlatego nosiły go dziewice poświęcone Bogu, a także panny młode.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeehhhhhh
no jeśli 20latka - w sprawie współżycia przedślubnego - chyba nie uważałaś na religii :P współżycie przedślubne to grzech i tyle. Nie ma wyjątków. A urzednik się nie liczy. Równie dobrze w świetle wiary mpogłabyś ślubować przed sprzedawczynią w sklepie. Wiadomo, że w konfesjonale bardziej dostanie po głowie ta, która współżyje przygodnie z 10facetami dziennie od tej, która tylko z jednym :P ale rozgrzeszenia nie dostanie ani jedna, ani druga, jeżeli nie zadeklaruje zakończenia tego "trybu życia". Obie grzeszą. I każda po spowiedzi ma "czystą kartkę" i gdy przystępuje do slubu kościelnego jest pełnoprawna. Obojętnie, ile rozwodów cywilnych ma za sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeehhhhhh
a welon nosiły już dziewczyny u nomadów, i nadal różnego rodzaju wierzenia - np. islam p- zasłaniają kobietę tu i ówdzie - ale jest to zwyczaj przejęty przez chrześcijaństwo, które znane jest z tego, że obrzędy pogańskie (np. wielkanoc w wiosenne przesilenie) włącza do swoich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehe jakby welon byl
zarezerwowny dla dziewic to byich nie produkowali to twoj slub, towj dzien ubierz sie jak chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeehhhhhh
welon nie jest oznaką dziewictwa. Tylko z wiankiem nie wyskocz, bo to by było ewidentne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem po cywilnym az jeden dzien ;) Slub bralam z rozwodnikiem i mamy dwuletnia coreczke. Poszlam w bialej sukni slubnej i w welonie. NIE ZALUJE !!! I nie interesuje mnie co inni powiedza. Jestem z tego powodu bardzo szczesliwa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moral MOJEJ BAJKI : Ubierz biala suknie slubne i wszystkie inne dodatki typu welon. Nie bedziesz zalowac. TO TWOJ DZIEN !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Barda Bent Salah
chyba tak trzeba do tego podejsc aby nie zwariowac:) pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja byłam w ubiegłym roku na ślubie, gdzie młodzi mieli już razem roczne dziecko i mieszkali razem ze sobą. Slubu wcześniej nie brali bo ona miała problemy z zajściem w ciąże i chcieli poczekać aż im się uda. Panna młoda miała suknie ecrui stroik z kwiatów we włosach. Suknia była dość strojna\\. Uważam że z welonem to by była przesada, bo jak jest dziecko to jakoś nie wypada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wg mnie wypada. Przeciez jest tylko jedna okazja by moc zalozyc welon. Nawet jesli ma sie dziecko. Ale szanuje czyjes poglady ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też mam trudną sytuacje, jeśli chodzi o mój strój na ślub. Bo najpierw weźmiemy cywilny, a potem może ale nie wiem na pewno kościelny. Ale przecież to tylko ubranie, teraz jest taki wybór w sukniach, że można coś dobrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczęśliwa Młoda Mężatka
Moim zdaniem powinnaś się ubrać tak jak Ty chcesz. To taki jedyny dzień w życiu! Jeśli chcesz załóż białą suknię, welon...to Twój dzień! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obecnie dziewic przed ołtarzem jest tylko trochę więcej niż mamutów...(osobiście znam jedną, nie wiem jak się uchowała bo mieszkała sama z chłopakiem w mieszkaniu przez parę lat) a wszystkie te obgadadujące mohery doskonale zdają sobie z tego sprawę. Dla mnie ten symbol stracił na znaczeniu. Przyczepianie się do kogoś że ma welon dowodzi tylko naszej dziwnej \"pseudokatolickiej mentalności\"- ważniejsze są tradycje, symbole niż samo święto, to że się ludzie pobierają. To tak jak skłócona rodzina siada to wigilii i nawet nie próbują się pogodzić. Karp jest, choinka jest, życzenia sobie złożyli nie do końca szczerze (każdy ma jakiś żal do drugiej osoby i nie zostało to wyjaśnione). Tradycja była....a reszta?. Reszta się zagubiła.Ale do nich nikt się nie przyczepi. Jeśli wiesz że cię obsmarują i będziesz się żle czuła to nie ma sensu. Jeśli pogadają trochę i za chwilę zapomną (to wsio zależy od miejscowości) i ty to puścisz mimo uszu to ubieraj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przypomniało mi się- kuzyn brał słub z dziewczyną, która urodziła dziecko w wieku 16 lat (nie jego offcourse). Mały miał w dniu ślubu 5 lat. Wymarzyła sobie sukienkę z kilku warstw tiulu, dość oryginalną. Kiedy jeżdziła na przymiarki miała zawsze czarną bieliznę, która prześwitywała, ale czarne przecież ma prawo. Dopiero przed ślubem ubrała biała i....było ją całkiem dobrze widać:) Jak się człowiek przyjrzał to zobaczył stringi+pończoszki wykończone koronką.... Wcale sie tym nikt nie przejął, ot zabawna sytuacja i tyle. Panna młoda bawiła się bardzo dobrze. Gdyby w mojej wsi takie coś miało miejsce to zrobiliby z niej dz***ę- nie dość, że taka młoda z dzieckiem, w białej kiecce to jeszcze gacie widać! Przed ołtarzem! Sporo zależy od mentalności ludzi.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×