Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkurza mnie

NIE LUBIĘ SWOJEJ TEŚĆIOWEJ

Polecane posty

Gość wkurza mnie

nie lubię jej...jest za miła,wyczuwam fałsz...45 letni moherowy beret:( żmija.Nie wiem jak z nia wytrzymam pod jednym dachem przez cały miesiąc:(za 2 tygodnie rodze i przez 1 miesiac musze siedziec z mężem u jego rodziców,nie boje sie porodu bardziej tego co bedzie potem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no coz zawsze mowie zeby
przed slubem obejrzec tesciowa, bo na nia bedziesz zawsze skazana, musisz polubic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurza mnie
do tej pory nie byłam i było super,3-4 dni sie mogłam przemeczyc ale miesiac.....ona tak pokazuje jaka jest zajebista matka i gospodynia i wogóle jaka ona jest dobra a za plecami...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja tez jest sztucznie mila
tylko ze ona do wszystkich , a tak naprawde jest wariatka bo wnerwach wychodzi szydlo z worka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurza mnie
czy potrzebowalyscie na poczatku pomocy kogos doswiadczonego???ja wogole nie chce zeby ona sie przyzwyczajala i miala bliski kontakt z moim dzieckiem,niczego od niej nie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musisz pamietac ze to
bedzie twoje dzicko, ale jej wnucżę i zawsze będzie z nim zwiazana, dobrze, jak dziecko ma babcię, wiec nie walcz, tylko staraj sie jakos umiejetnie lawirowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak naprawde
ja mam termin za miesiac tez nie lubie swojej tesciowej dlaczego musicie u niej mieszkac 1 miesiac, prawdopodobnie bedzie to najgorszy miesiac w Twoim zyciu .najpiekniejsze chwile zepsute ptrzez kogos kto mysli z ema nad Toba przewage bo u niej mioeszkasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzamnie ja ci serdecznie
wspolczuje bo ja tam do moej tesciowej pod tym wzgledem nic nie mam nie wtraca sie w wychowywanie ani nic ja pod innym wzgledem mam problem ale znam ludzi z takim problemem.zacznie sie od tego ze ty bedziesz chciala zeby dziecko lezalo sobie w lozeczku jakspi a ona bedzie chciala nosic ty bedziesz karmic a ona zabierze dziecko do odbicia i bedzie sie wtracac dlatego zmykaj na swoje zanim ona zechce przejac kontrolemtobie powiez ejestes super zona i mama a innym ze sobie bez niej nie poradzisz i musi cie wyreczac.uciekaj , lawirowac wiele moich znajomych probowalo to chora sytuacja powstala wiec po co takowe stwarzac jak mozna zapobiegac!!nielubie falszu bo to najgorsze co moze byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurza mnie
bede z nią walczyc,nie dam jej sie dotknąc do mojego maleństwa.A mieszkac musimy miesiac bo mąż ma urlop i zawsze tam spedzamy świeta i zanosi sie na dłużej...bo wolne ma az do lutego ,ale jak bedzie nieciekawie to obiecal ze wyjedziemy bo normalnie mieszkamy w warszawie.Alle ona ma na niego taki wplyw...raz jak go podusciłam to nakrzyczał na nią i wiecie co ...rozpłakała sie i w koncu ustapił.Jak jej powiedziałam ze mały bedzie miał na imie Mikołaj to powiedziała o jak Ładnie a za plecami do Łukasza-Wy naprawde chcecie nazwac dziecko Mikołaj....z taką ironią ...wtedy ja weszłam i powiedziałam tak chcemy i tak sie napewno bedzie nazywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ze swoją żyłam w zgodzie do dnia powrotu ze szpitala. Potem były dwa miesiące gehenny: kąpała dziecko, bo ja się bałam, a później nie chciała mi na to pozwolić!! Ta sytuacja trwała o zgrozo! dwa miesiące!!! Jak w końcu się jej postawiłam, to przestała się do mnie odzywać!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurza mnie
jak tylko poczuje że chce to zrobic"przejąc kontrole"napewno zwieje bo nie jestem osoba która tak łatwo daje soba manipulowac,moze na poczatku jak nie bedewiedziała co i jak to bede troche skrepowana ale jak juz wszystko obczaje to sie zacznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurza mnie
jak to nie chciala Ci dac kąpac swojego własnego dziecka!!!???O cholera...czuje ze moja sie szybciej przestanie odzywac,a dziekco bedziemy kapac z mężem bez niepotzrzebnych obserwatorów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurza mnie
Makijaja a co na to Twój maz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooIga
mam nadzieję, że mój syn nie trafi na taką kobiete jak ty... Jedziesz do niej na MIESIĄC... po co? Jak się kogoś nie lubi to wizyty składa się grzecznościowe a nie siedzi przez miesiąc na karku. Chyba,że taką dla niej karę sobie obmyśliłaś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny dajcie na luz- bo szkoda nerwów- ja ialam straszn teąciową- której nie życzę nikomu- ale jesli chodzi o dziecko nigdy z nią nie walczyłam bo to jej wnuk teraz teściową mam super- fakt faktem że bardzo dużo mi pomaga- poza półroczną wnuczką świata nie widzi synka przyjeła jak swojego wnuka- duzo mnie poucza ale w dobrej wierze- bardziej są to rady , nigdy sie ne wtrąca . może troszke za bardzo lgnie do malutkiej ale umarła jej córka więc dlaczego mam jej nie pozwalać kochac??? trzymajcie sie dziewczynki- teściowe też czlowiek - wasze mamy to też teściowe jakby nie bylo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** ** *** *** ***
dla mnie to jakaś bzdura z tym jechaniem do teściowej...bo maz chce? a tobie się kurwa nie należy urlop i błogi spokój po porodzie? bedziesz wystarczajaco przejęta sytuacją i nie potrzebny ci dodatkowy stres/problem...a problem bedzie bo już teraz jestes bardzo źle nastawiona...ja bym pieprznęła reką w stoł i powiedziała ze nigdzie nie jade i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wkurza mnie- nadajesz na teściową a wcale też nie wydajesz się byc w porzadku- jedziesz do kogos i będziesz go w jego wlasnym domu przestawiać ??? jak obczaisz to sie zacznie??? sama masz do niej nastawienie niefajne- a narzekasz na nią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzamnie ja ci serdecznie
wiesz wlasnie takiebabcie sa najgorsze a bedzie gorzej bo wszyscy beda mowic ze przeciez ona chce ci pomoc ze powinnas dziekowac a to gozik prawda!ja swoje sama wychowuje a babcie wiedza co na ten temat mysle od poczatku ciazy!!!a znajoma miala wlasnie tak jak pisalam to jak sie stawiala to zaszczuwana byla i wolala zabrac dziecko z domu na caly dzien zeby nie miec z nia kontaktu niz sie klocic to potem mowila ze ona nic w domu nie robi tylko lazi a dziecko bog wie co z nim!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moja tesciowa tymczasowo mieszka w moim domu, i juz odpoczątku ciązy przyzwyczajam ją mówiąc jej ,że każda mama chce dbać o swoje maleństwo po swojemu, że czasy sie zmieniają, od kiedy ona była mamą były ine metody i poglądy na wiele spraw, mówię jej że duzo czytam, i mam swój ugruntowany pogląd na opieke nad swoim dzieckiem, i myslę że nie będzie zbyd dużego problemu i chyba aż tak bardzo sie nie wczuwa w rolę, ponieważ wiem ,że na etapie mojej ciązy inne babcie swoich wnuczat juz cos tam kupują, szykują, a moja tesciowa absolutnie nic :), ale wolę tak niz nadmierną ingerencję zycze ci powodzenia podczas wspólnego pobytu z teściowaą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ładnie...
Czytam ten wątek i przyszła mi na myśl jaka jest moja teściowa...hmm. Powiem, tak szkoda mi jej. Dobra i poczciwa z niej kobieta, ale na własne życzenie spaprała swoje zycie. Mój teściu, a jej maż za kołnierz nie wylewa. Zresztą ona pewnych rzeczy nie chce pojąc i zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mcmahon
Ja też nie rozumiem po jakiego groma tam jedziesz... Pojedzcie na 3-4 dni... góra tydzien i spadajcie do domu... Ja jak urodziałam to moja teściowa przychodziała do mnie codzinnie przez pierwszy misiąc... Ale do nieczego mi się nie wtrącała bo NIE BYŁA U SIEBIE!!! Przyszła, posprzatala, ugotowała, porasowała... zajęła się Małym przez godzinke czy dwie, bym mogła pospać... ale mi się nie szarogęsiła no i nie miałam jej 24 h tylko 3-4 godziny dziennie. Durna jesteś, że tak się dałaś wrobić!!! A Twój mąż to popiprzony egoista i samolub... żeby kobietę zaraz po porodzie i noworodka ciągnąc na cały miesiąc bo on chce do MAMUNI... Żałosny pajac! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też nie rozumiem
Po choinkę tam jedziecie. Przecież niemowlak 3/4 doby przesypia. Budzi sie tylko na karmienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też nie rozumiem
Co za problem nakarmic dziecko, wykąpac i przewinąc ? Rozumiem że po ciąży można byc nie w formie, ale przecież zawsze można odsapnac gdy dziecko śpi... Zresztą jak w domu coś nie będzie czasem zrobione na błysk to tragedii też nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła teściowa
ale porabane synowe, nie lubią a ładują się do nich mieszkać, A, że coś powie, np. że jej się imie nie podoba, to co ma wam przytakiwac na każdym kroku. Teściowa też może mieć swoje zdanie, to nie znaczy, że za to ją należy kamienować. A jakie są wasze matki. Ja np jak będę w przyszłości teściową to absolutnie nie wzięłabym do domu na m-c i jeszcze chodziła koło was, prała, gotowała. Teściowa nie ma 20-30 lat jak wy, teściowa jest dużo starsza i wymaga odpoczynku, a wy jak żeście chcieli dziecko to wasz problem. Nie bierzesz tego pod uwage. Szkoda bardzo koło gówniarza jak synowa jeszcze na paluszkach chodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też nie rozumiem
W dzisiejszych czasach są jednorazowe pieluszki i gotowe odżywki, to nie te czasy gdy gotowało się pieluchy i je prasowało. Mleczko mozna podgrzac w mikrofali i po problemie....Kiedyś Matki bawiły się w gotowanie butelejk i smoczków, dziś wystarczy wrzucic je do zmywarki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też nie rozumiem
Teściówko nie wkurzaj się przede wszystkim autorka się nie wprasza ale jej mąż ją siłą do Mamusi ciągnie, bo tak mu wygodniej....Podejrzewam, że woli by jego Mamusia pomagała żonce niżby sam miałby się wdrożyc w ojcowskie obowiązki.... Wychodzę z założenia że dziecko powinno sie wychowywac samemu, teściowa swoje juz odchowała....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurza mnie
Mój mąż zgadzm sie jest egoista tylko to sie bierze z jego przesadnej nadopiekunczosci ,on sie poprostu boi że ja nie dam sobie rady na poczatku itd.My mieszkamy daleko od rodziny i nie mamy w pobliżu nikogo kto mógłby mi pomóc gdyby ewentualnie sie coś stało,ja mu tłumaczyłam ze wszystko bedzie dobrze itd.ale on dalej swoje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też nie rozumiem
O rany, bez przesady dziecko to nie jakiś alien.... Na początku na pewno jest lekka obawa by coś sie nie stało przy kapieli.... No ale przecież już w ciągu kilku dni nabiera sie wprawy jak trzymac dziecko itp Jest masa poradników by się wszystkiego nauczyc, są fora internetowe na których mozńa pytac doświadczone Matki itp no i są też pediatrzy.... Naprawdę nie ma żadnej filozofii, tez mi sie kiedyś wydawało że niemowlak to taka kruszynka, można sie wszystkiego nauczyc w ciągu kilku dni. Po tygodniu już będziesz sie czuc pewnie. Jak najwięcej pytaj w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mcmahon
Przecież ON będzie!!! Ma miesiąc uroplu więc może Ci pomóc... ogarnąc mieszkanie, czy pokołysać dziecko jak Ty bedziesz prasowała czy coś... Otwórz oczy... On nie jest nadpiekuńczy TYLKO samolubny i leniwy!!! Po co ma Ci pomagać i zajmowac sie domem jak może się u mamusi wywalic jajami do góry a Wy dwie będziecie skakać nad dzieckiem i jeszcze mu parujacy obiadek pod nos podstawicie... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurza mnie
zobaczymy jak sie sytuacja rozwinie...Ja do cholery wcale nie chce uniej siedziec!!!nie lubie byc u kogos na łasce i wiem ze dałabym sobie rade.Powiem mężowi ze góra 2 tygodnie i wracamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×